Witam Agnieszko. Prostota wszystko przemyslane, trawka soczysta.
Trawy swiezo posadzone jeszcze sie nie rozrosly wygladaj leciutko,zwiewnie.
Fota traw z liatra piekne ujecie.
Piekne wysokie tuje.
Aniu Daria ma racje nje ma sie co rzucac od razu do sadzenia najpierw trzeba wszystko uporzadkowac. Masz tam duzo iglakow wiec trzeba sie zastanowic, czy chcesz je zostawic.
Np. Na co zwrocilam juz wczesniej uwage na te jalowce przy wejsciu a w ich nogach rosna bukszpany.
Jezeli chcesz te jalowce zostawic a warto sprobowac bo wyciac zawsze mozna to trzeba je dosyc mocno od dolu obciac i gora tez. Ja bym zrobila na golym pienku kule jub czapeczki. Na kazdym pedzie ktore zostana zrobic czapeczki (wiesz o co chodzi). One sie zageszcza po przycieciu.
Ten zabieg zrob wiosna na poczatku kwietnia. Trzeba bedzie go tez opryskac jakims preparatem od grzyba i przedziorka bo jalowce tez choruja i przedziorki tez zeruja na nich.
Teraz tak zrob sobie plan obrodu i zaznacz jakie nasadzenia tam sa ktore i ktore chcesz zostawic, ktore usunac. I potem planuj rabaty.
Plan jest najwazniejszy bo bedziesz inaczej popelniala bledy.
Przy planowaniu roslin wez pod uwage co dane rosliny lubia np kwasolubne podloze, to rododendrony, azalie, wszystkie iglaki, hortensje. Zreszta wpiszesz w necie rosliny zasadowe czy kwasoluby to wyskoczy ci jakie to sa rosliny.
To tyle czytaj i planuj to wszystko bedzie dobrze.
Tak, udało mi się zebrać konkretnie po zimie i ruszyc z pełną para.
Ogród prędzej był w zastoju, ten rok był łaskawy bo i siły były i czas się znalazł, no i też dużo u mnie padało.
Dłubie i kombinuje jak mogę. Mój eM się śmieje , że w jednym roku rośliny przenosze z tyłu na przód a w kolejnym z przodu na tył
Astry teraz królują , mają ładny niebieski kolorek.
Słońce świeci i wczoraj, i dzisiaj, w najbliższych dniach też tak ma byc a nawet lepiej
Skalniak zostaje taki jaki jest, ale prędzej był tam na skarpie skalniak ale usunęłam wszystko prócz iglaków. Ten już zostaje bez zmian, podoba mi sie taki jaki jest. Kamienie różne to fakt, piaskowiec ładny jasny ale chodzić po nim nie bardzo bo kruchy,piaskowiec tylko dawałam na najbardziej pionowych stromych miejscach. Ja po skalniaku chodzę i muszą być tam twardsze kamienie. Strumień bywa mokry wiadomo, to i piaskowiec nie wskazany, bo szybko by się mchem pokrył.
Układałam jak puzzle kamień po kamieniu, piaskowiec trochę tak na zakładkę na płasko ( nie wiem czy to widać ).
Grzyby lubie zbierac , lubię jeśc , lubię układać na suszarce.
Dużo już w tym roku zjedliśmy grzybów, spragnieni po długiej przerwie bo ze dwa sezony było cienko. Właśnie nie wiadomo jak będzie za rok.
Trzeba chomikować zapasy
Takie dorodne tuje i wylecisly? A ile one tam rosly.
Previcur bardzo pomaga. Jeszcze jest jeden srodek dobry dajacy kopa tuja, ale to nie teraz juz za pozno na wiosne mozesz im zaaplikowac. Zapomnialam nazwy ale zaraz zobacze bo wiem jak wyglada.
Jestem na watku wiec patrze na te korzenie, ale one nie maja bialych przyrostow (korzonkow) po takim czasie powinny miec.
Tak jakby te korzenie byly zgnite. Sama karpa nie jest mokra.
Ale tez nie widac aby korzenie byly w takim stanie jak w donicy.
Jak kupilas to w donicy korzenie pozawijane, czyli byłý posadzone co najmniej rok wczesniej i sa biale no zoltawe.
Na horyzoncie w powiekszeniu widac zielone. Moze to jakies pojedyncze sztuki chore lub z bardzo podlane. Nie jestem tam wiec wszystko chodzi mi po glowie.
Nie widze aby tam sucho bylo u ciebie tez kaluza plytka stoi.
Ty dobrze wszystko wiesz co moglo byc powodem, no niestety uczymy sie na swoich bledach, ale o ile czlowiek jest wtedy madrzejszy moze doradzic, moze to byc przestroga dla niego przy nadtepnych ew wpadkach.
Widzisz na to co jest teraz sklada sie kilka ewentualnosci, ale jak opryskales topsinem i jakims innym zmiennikiem to trzeba teraz czekac i obserwowac. Leje dalej wiec to wszystko nie sprzyja polepszeniu sytuacji a wrecz odwrotnie.
Jezeli chodzi o podlewanie bo tez pisales ze podlewales wieczorem o 20. Na Źulawach to raczej klimat wilgotny i tak szybko nie wysycha w powietrzu jest wilgoc. Lepiej podlewac rano mimo ze podlewasz do gleby to zawsze cos tsm albo do gory czyli na rosline poplynie a wieczorem tsk szybko nie wysycha na roslinie jak rano,
Moim zdaniem powinienes odczekac do wiosny. Z tego co piszesz to tuje dostaly jakas dawke opryskow i nie mozna przedobrzyc.
Wiosna zobaczysz co przetrwalo co nie bo jakie inne wyjscie.
A trawa chociaz ladna. Ile ta dzialka ma arow ze 350 tui to dookola sadziles.
U mnie ok 250 szt.
Na Ślasku byla latem susza u nas padalo i pada z malymi przerwami caly czas. Czy uwierzysz, ze od polowy lipca niczego nie podlewalam. EM zalozyl nowe dysze na polewaczki i ani razu ich nie użył.
Ja kazdy tydziec robie obchod i obcinam paki roz bo to choroba czycha jak zgnite.
Dzisiaj u nas bardzo wieje ale nie pada.
Pozdrawiam.
U mnie bez pily-nozyc elektrycznej ani rusz tyle obcinania. Recznymi nozycami bym sie zmordowala, a tak rachu ciachu i po wszystkim krzaki, lawendy, tawuly, tuje. Zwyklymi nozycami tylko koryguje.
Ja dzielilam tylko raz ta najwyzsza na focie zbiorowej. Niech to ..... ma okropne karpy, twarde zbite, bez siekiery porzadnej nie da rady. Na wiosne tez mnie to czeka rozsadzanie ale trudno trzeba to zrobic nie ma wyjscia.
Drugi raz jak wyrzucalam dużego mutanta karpa srednicy metra a wysoka na 3 m. To byl wyczyn, kilka donic korzenia.
Ja tez mam elektryczna pile do scinania. Wiosna jak sa zwiazane to szybko idzie. Najgorsza jesien z tym wiazaniem. Trzeba wyczekac dobry moment aby bylo sucho i wiazac.
Jest to praca nie maglaca wiec mozna to wytrzymac. Najgorsza praca w ogrodzie to chwasty jak rosna po kilka cm z dnia na dzien przy sprzyjajacej pogodzie.
U mnie to jak zniwa dla rolnika tyle snopow. Wiosna te grubsze sprobuje przez rozdrabniacz przepuscic bez miotelek i do kompostu wrzucić.
Oj tak roze pakow maja duzo, ale te deszcze sa przeszkoda.
Dzisiaj wieje i to bardzo. Liscie fruwaja w kazda strone. Wiatr wytrzepie wszystko to co jeszcze zostalo jedynie deby sa oporne.
Strach wychodzic aby cos na glowe nie spadlo.
Ja w tym roku nie mam (co prawda jeszcze sie nie skończył) problemu z rozami. Dziwne, ze new Dawn u ciebie gola, mam 4 szt i wszystkie mmja liscie az czarne.
Juz drugi sezon moje wszystkie roze sa ladne, tylko jakies pojedyncze listki zolkna. Dbam o nie obrywam przekwitle kwisty co tydzien. Ten rok jest wyjątkowy bo duzo pakow nie rozkwita ze wzgledu na deszcze i obcinam bo grzyby moga porazic.
Duzo pomaga usuwanie lisci opadlych na ziemie jesienia i wiosna (mam zwir wiec liscie sie pojawiają i wiosna).
Wiosna obornik daje a pozniej poczatek polowa czerwca nawoz do roz. W polowie lata podlewam humusem rozcienczonym w plynie. Dobre nawozenie bardzo rozom pomaga przeciwstawic sie chorobom i szkodnikom.
Jak wypuszczaja mlode pąki opryskuje miedzianem. W tym roku mi zmarzly wiec wypuscily ponownie paki i opuznione bylo kwitnienie.
Pryskalam tylko jedna roze od mszyc reszta zdrowa i bez robactwa.
Oczywiście, że tak. Przeczytaj tylko które bo żurawek jest multum begonii tak samo.
Rododendron, choiny, żurawki i begonie - dobierz kolorystycznie aby było ładnie.
Jeszcze tam coś jest posadzone cis i jeszcze coś. Mogłabyś jeszcze posadzić ze 2 horty niskie też moga być w półcieniu i kwasolubne.
Bo najlepiej jak na tym klombie by rosły same kwasoluby. Sprawdzę jeszcze te hortensje to napiszę.
Jeszcze mi jedno przyszło do głowy prześledziłam prawie cały wątek i zobaczyłam tuje kupiłeś w maju wcześniej były przymrozki
na str. 42 tego (20 maja) wątku piszesz tak
"Witam 2 tyg temu kupiłem ze szkolki 350 tuji szmaragd w doniczkach p9 wkopalem je obsypalem ziemia do iglakow i podlewam ok godz 20 woda ze zbiornika aby nie dostać porażenia mimo tego zauważyłem ze zaczynają si robic jaśniejsze od góry tak do polowy wys.tuji na samej górze nawet brązowieją dzwoniłem do szkolkafza to można powiedziec ze się wypiol co może być tego wina?jakas choroba grzybowa?przepraszam za pisownie pisze z tel"
Nie wiem z jakiego jesteś rejonu Polski, ale ok. 5 maja były przymrozki. Jeżeli tuje puściły już soki a później zmarzły to są efekty tych problemów jakie masz jest to duże prawdopodobieństwo. Tuje osłabione i się wszystko czepia.