Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Nasz mały raj na ziemi :) 22:32, 03 lut 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1549
Do góry
Ewo dziękuję za rady, są bardzo cenne Na brzozy mamy przewidziane inne miejsce... Tutaj chyba wystarczą tuje.Z tej strony wieje bardzo często. I tak nie chcemy ich bardzo wysokich, nie chcemy się tak bardzo odgradzać bo widoki mamy wymarzone, jedynie tyle co potrzeba żeby troszkę uchronić się przed wiatrami bo te dają nam w kość. Za sąsiadów na razie mamy sarenki więc mogą do nas zaglądać
Mój przyszły ogród 19:01, 03 lut 2012

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
Do góry
A takie białe brzozy po lewej a ciemna drewniana pergola po prawej, plus jakies kolorowe pędy i zimozielone, powiedzmy kule bukszpanowe, to piękny widok.
Ewo, lejesz miód na me serce. Tak naprawdę to iglaki mnie nie kręcą - jednak brak mi wiedzy ogrodniczej aby wykluczyć je w ogóle, dlatego staram się je ograniczyć do minimum w swoim ogrodzie. Zresztą chyba warto zachować taki złoty środek (jak ze wszystkim) i nie popaść w skrajność.Mocno zżymałam się sama ze sobą aby obsadzić szmaragdami tę zachodnią stronę, a że zostało mi ich 6 sztuk - to upycham je gdzie się da.. Wyjątkiem może są te cisy, które zauroczyły mnie u Danusi, jako taki fajny szkielet kompozycyjny.
Tak teraz może teoretyzuję, bo nie mam liściastych w moim ogrodzie (to chyba za duże słowo jak na dziś), ale myślę, że to grabienie liści jesienią też ma swój urok (pewnie jeśli nie ma ich zbyt dużo). Można spojrzeć na nie jako na kolejny etap życia przyrody i nie tylko... (jestem taką duszą trochę filozofującą).
Przeczytałam w którymś z wątków o sadzeniu drzew w formie bukietu - bardzo mnie to zainteresowało. Gdyby tak dobrać tam takie trzy brzozy niezbyt duże, tak ok.5m?????
Mój przyszły ogród 16:57, 03 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
bardzo piękne,wcale nie odradzam jeśli jesteście przygotowani na grabienie
dużo piekniejsze niż szmaragdy (to opcja taka sobie, troche nudna i sztampowa), bardziej świetliste niż serby, wprowadza wiosne i jesień do ogrodu - co osobiscie baaardzo lubię
ogrody z dużym udziałem zimozielonych są jak dla mnie zbyt, hmmm stabilne? zawsze ładne ale też mniej zmienne niż te z liściastymi
W Polsce zima jest bardzo szara i smutna, ale dzięki temu wiosna "wybucha"
W karajach ciut cieplejszych, jak południe Niemiec, jest znacznie więcej zimozielonych liściastych w ogrodach przydomowych, piekne laurowiśnie, bukszpany itd, zima jest tutaj mniej smutna i zimowa, ale wiosna "pojawia się", tak po prostu się pojawia, nie ma takiej spektakularnej różnicy jak w Polsce.
I tego mi brak.

A takie białe brzozy po lewej a ciemna drewniana pergola po prawej, plus jakies kolorowe pędy i zimozielone, powiedzmy kule bukszpanowe, to piękny widok.
Mój przyszły ogród 10:28, 03 lut 2012

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
Do góry
Ziemia to glinka ale nie jakaś tragicznie glinowata sucha, woda nie stoi. No właśnie piękne te brzozy.... Może i dobry pomysł z tym powtórzeniem smaragdów tylko czy całościowo to będzie dobrze wyglądało - powtórzenie takiego układu. A może dodać im 1białą koleżankę? Nie umiem sobie wyobrazić czy tych "śmieci" z niej będzie dużo i będę kląć pod nosem czy w ilości znośnej.Basen jest nakrywany.
A taras masz południowy, to dobrze mieć do wyboru jakieś miejsce cieniste jeszcze, do odpoczywania latem.
Wiesz, na razie to w tamte kąty nie chadzamy (chyba że z kosiarką) ale pewnie masz rację. Cień byłby wskazany.Tym bardziej, że ma tam być ławeczka. Nie wiem jeszcze z czym będę graniczyć od tej południowej strony. Te chaszcze to teoretycznie jest działka budowlana, ale może być i tak, że nie stanie na niej dom tylko będzie dołączona do sąsiedniego domu jako ogród.
A te wiśnie to miały być w celu uzyskania ładnego widoku z okien kuchennych czy z miłości do samych wiśni?
A te wiśnie to dla zielonego widoku z kuchennego okna. Nie miłości do konkretnie tego drzewa. Szukałam niezbyt dużego, kulistego, no i szefowa go poleca
Mój przyszły ogród 09:52, 03 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
a jaką masz ziemię, gliny?
brzozy sa bardzo piekne, i te nasze Betula pendula, i te bardziej białe i eleganckie brzozy pożyteczne, co do gleby plastyczne,ale jeżeli masz zamiar zrobić pod nimi placyk i basen, to brzozy będa bardzo smieciły mnóstwem drobnych listków i mnóstwem jeszcze drobniejszych nasionek. No, do przemyślenia. Z drugiej strony nie zacienią tak jak posadzenie tam czegokolwiek zimozielonego, co może być plusem albo minusem, zależy jakie masz priorytety..
Skoro rozpatrujesz brzozy to chyba nie zależy Ci na zasłonięciu się od strony południowej, tam gdzie macie takie chaszcze za płotem na razie?
Można tam użyć po prostu żywotników, i przycinając je w zależności od potrzeb, analogicznie do przedogródka. Opcja prosta i pewnie najtańsza. Daje efekt bardziej formalny i uporządkowany, niż zastosowanie czegoś liściastego oraz skuteczniej zacienia w lecie. A taras masz południowy, to dobrze mieć do wyboru jakieś miejsce cieniste jeszcze, do odpoczywania latem.

A te wiśnie to miały być w celu uzyskania ładnego widoku z okien kuchennych czy z miłości do samych wiśni?
Miało być inaczej 19:09, 02 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Brzozy z tulipanami..... przy tym zdjęciu można naprawdę zapomnieć o zimie
Przedogródek Agniechy973 19:53, 01 lut 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)

bukiet to 2-3 drzewa do 1 dołka. Wygladają wtedy jak 1 drzewo od początku rozgałęzione, ale nie rozłamują się , tak jak często drzewa rozgałęzione nisko.
Z czego - brzozy, graby, lipy... większość drzew o przeciętnych wymaganiach.
Ja bardzo lubię graby.



Dlaczego ja jeszcze nie mam bukietu drzew w ogrodzie? Bukiet drzew = zagajnik.


No sama nazwa już jest na tyle niesamowita, że bukiet drzew po prostu trzeba mieć w ogrodzie!
W oczekiwaniu na wiosnę - Ogród Marty 19:49, 01 lut 2012


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 1983
Do góry
Witam! Ładny masz ogród, szczególnie podobają mi się Twoje brzozy i warzywnik. ślicznie Pozdrawiam
W oczekiwaniu na wiosnę - Ogród Marty 18:33, 01 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Marto, myślę że ten wysoki krzak który tam rośnie powinien byc przeniesiony gdzie indziej. Pod brzozy dała bym oczywiście ławeczke no a dalej mam dylemat bo na niektórych zdjeciach widac za brzozami ładną wyżwirowana rabatę i nie można jej niczym zasłonic najwyże można poszerzyc, a na innych wydaje się ze te brzozy są w rogu ogrodu i nic za nimi nie ma to ja wtedy od razu po lewej i prawej stronie posadziła bym wysoko rosnące rh. Napisz jak to jest?
Przedogródek Agniechy973 13:10, 01 lut 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
magnolia napisał(a)
bukiet to 2-3 drzewa do 1 dołka. Wygladają wtedy jak 1 drzewo od początku rozgałęzione, ale nie rozłamują się , tak jak często drzewa rozgałęzione nisko.
Z czego - brzozy, graby, lipy... większość drzew o przeciętnych wymaganiach.
Ja bardzo lubię graby.



Dlaczego ja jeszcze nie mam bukietu drzew w ogrodzie? Bukiet drzew = zagajnik.
Przedogródek Agniechy973 12:24, 01 lut 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
bukiet to 2-3 dzrewa do 1 dołka. Wygladaja wtedy jak 1 dzrewo od poczatku rozgałezione, ale nie rozłamuja się , tak jak często drzewa rozgałezione nisko.
Z czego- brzozy, graby, lipy...większość drzew o przeciętnych wymaganiach.
Ja bardzo lubię graby.

Co do Twoich punktów
1.- super pomysł .Myślę że nie za wielkie drzewa. Może śliwa wiśniowa Pissardii, albo Robinia Frisia, grujecznik japoński, kolon czerwony, klon tatarski...
2.czy mozna przemodelowac skarpę, albo chociaż zasięg nasadzeń na i przed skarpa tak, żeby linia skarpy/rabaty na skarpie była podobna do linii nawierzchnii ( teraz jest odwrotna). I tam bardzo prosto- duża połać zadarniających=taki dywan poduchowaty, a w tym jakie drzewa. Tu powinno byc prosto i bezproblemowo, bez koszenia górki czy wiecznego pielenia.
Ogród u stóp klasztoru 09:22, 01 lut 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Hej.
Będziesz obniżać poziom tego wgłębnika? To wtedy nie wiem jak zniesie to brzoza. One są dość wrażliwe na zmiany poziomów wokół siebie.
Ja bym jeszcze wokół wgłębnika dodała pas zieleni, od świerka do brzozy, albo jeszcze dalej, żeby był otulony roślinami.
Kubusiowo 23:45, 31 sty 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
jeśli brzozy to właściwie jakby Ci się chciało nie będą Cię nic kosztować, bo z lasu lub łąki byście sobie wzięli
Kubusiowo 22:32, 31 sty 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Echhhh myśle i myślę i nie wiem No tak mnie korcą te brzozy......

Swoją drogą..... jaką zachowac odległość od drogi, coby sie samochodem nie ocierać???
Ogrodnik mimo woli 17:55, 31 sty 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Do góry
asc napisał(a)
Sebuś, napewno były z korą Informacje intrenetowe to potwierdzają. Niestety ostatnia wiosna była sucha i wyrosło tylko kilka... a foto jest z 2010. Za to różne muchormoki już rosną...
Małgosiu smardze są jak najbardziej jadalne Ale i tak najładniej wyglądaja w ogrodzie i stanowią piękna dekorację...i atrakcję do pokazywania znajomym.
Agnieszko, ja nie przepadam za modrzewiami, chyba, że takie szczepione.... bo jak sypią się igły to są one wszędzie..w rynnach, na dachu, w domu...Nie do wysprzątania,a dach od tego trafia... dlatego na maślaczki wolę do lasu....bo tam rosnąchętnie i w olbrzymich ilościach...zwłaszcza na takich młodych zaroślach z łaką. Gdybym miałą działke 2 razy więszą posadziłabym, ale moje 29 arów na modrzewie to za mało. I pomyśleć, że jak kupowaliśmy działke to płakałam po co nam tak dużo....a teraz jakby było 2 razy tyle, wcale bym sie nie zmartwiła... i 3 razy tyle też bym zagospodarowała...zawsze może rosnać swój las.... świerki, brzozy, dęby.....

Aniu, ja planuję swojego modrzewia trochę uformować, muszę się tylko jeszcze poradzić ogrodowiskowych fachowców, żeby go nie zepsuć. Obok domu, w którym kiedyś mieszkałam rósł modrzew. Podczas burzy został złamany i zaczął rozrastać się na boki, tworząc piękny parasol. Chciałabym właśnie coś takiego osiągnąć, może się udaWiem, że śmiecą ale.... co tam
Rabata żwirowa wady i zalety takich rabat 15:08, 31 sty 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Do góry
zbigniew_gazda napisał(a)
Dominiko - to wszystko prawda ale : nie można dawać maty pod żwir . Po kilku latach rośliny umrą z braku tlenu i wilgoci. Myślę również , że sprzątanie liści czy śmieci nie jest takim wielkim problemem ( o ile na nich nie ma berberysów - drobniutkie listki ).


Dla mnie konieczność wydmuchiwania liści jest wadą takiej rabatki.Jest to dodatkowa czynność do wykonania. Oczywiście stopień uciążliwości zależy od rodzaju roślin, koloru i wielkości żwiru oraz akceptowalnego poziomu czystości rabaty. U mnie najgorsze są listki z brzozy Youngii, których jest dużo i lecą przez cały rok.Azalie japońskie też zrzucają wszystkie listki i kwiatostany i później muszę je wybierać spośród kamyków lub wywiewać odkurzaczem (podczas zasysania wciągany jest też żwir, więc muszę odwrotnie). Nawet jak obcinam rozplenice na wiosnę czy bukszpany, podkładam płachtę ochronną na żwir. Jeśli tego nie zrobię, muszę odkurzać listeczki, łodyżki itp., bo je strasznie widać na jasnym żwirku. Chyba najlepszym rozwiązaniem jest sadzenie iglastych w żwirze.
Rabata zakończona wgłębnikiem 14:51, 31 sty 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
ta zima obfituje u mnie w plany , a ponieważ miejsca na rabaty jeszcze trochę zostało , mam zamiar założyć ostatnią rabatę zakończoną wgłębnikiem pod brzozą . chcę tam stworzyć miejsce do odpoczynku w cieniu brzozy i nad przyszłym oczkiem .



projekt nie zachowuje żądnych proporcji , bo najzwyczajniej nie umiem kompletnie rysować
a to miejsce , gdzie ma powstać rabata











oczko mam zamiar wykopać w rogu działki . będzie ono całkowicie dzikie i bardziej przeznaczone dla zwierząt niż dla mnie . myślę że wróci do mnie bażant , który kiedyś mieszkał w szuwarach w rogu działki . jeże , które też gdzieś uciekły . odkąd zaczęłam sterylnie wykonywać pielęgnacje ogrodu .

przestałam gromadzić gałęzie , zlikwidowałam szuwary .i sama nie wiem jak tak mogłam utrudnić życie małym stworzeniom. zapomniałam że mój ogród jest pod lasem i zwierzęta naturalnie powinny w nim mieszkać
Ogród u stóp klasztoru 14:37, 31 sty 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
no właśnie to u Wandy widziałam te hosty z siewu . ja już się gubię w tych wątkach. zrobiłam dzisiaj rekonesans po ogrodzie . okryłam resztę roślin , bo mrozy zapowiadają się miłosierne .

znowu muszę was pomęczyć pytaniami , bo planuję zrobić zupełnie nową rabatę zakończoną wgłębnikiem umieszczonym pod brzozą . zastanawiam się czy nie będzie lepiej założyć nowego wątku. ale na razie fotki miejsca i projekt rabaty




proporcje w ogóle nie zachowane , ale chodzi o tę rabatę zakończoną kołem, przy którym będzie brzoza . w rogu działki planuje wykopać drugie oczko , które będzie właściwie dla zwierząt .zupełnie dzike,ale do rzeczy




tak wygląda miejsce , gdzie ma być rabata zakończona wgłębnikiem . nie ma tam nic oprócz widocznej brzozy pod która ma być wgłębnik i na początku rabaty posadzona jest Glediczja trójcierniowa. jak się dobrze przyglądniecie to nawet wydeptałam przykładowe granice rabaty, te grube ślady












Nasz mały raj na ziemi :) 13:30, 31 sty 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Do góry
No tak Asiu, mea culpa Trzeba czytać ze zrozumieniem!

Pooglądałam wszystko jeszcze raz od początku do końca i powiem Ci, że mnie się Twój projekt bardzo podoba.



Jest bardzo naturalny, no i najważniejsze, że Tobie i Twojemu mężowi się podoba

Jedyne co bym zmieniła, a właściwie dodała to jakieś krzewy, najlepiej kwitnące, które osłaniałyby Was od pola. Może bzy, krzewuszki, a może drzewa, brzozy, które dopełniałyby sielskiego charakteru?
Ogrodnik mimo woli 12:10, 31 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Sebuś, napewno były z korą Informacje intrenetowe to potwierdzają. Niestety ostatnia wiosna była sucha i wyrosło tylko kilka... a foto jest z 2010. Za to różne muchormoki już rosną...
Małgosiu smardze są jak najbardziej jadalne Ale i tak najładniej wyglądaja w ogrodzie i stanowią piękna dekorację...i atrakcję do pokazywania znajomym.
Agnieszko, ja nie przepadam za modrzewiami, chyba, że takie szczepione.... bo jak sypią się igły to są one wszędzie..w rynnach, na dachu, w domu...Nie do wysprzątania,a dach od tego trafia... dlatego na maślaczki wolę do lasu....bo tam rosnąchętnie i w olbrzymich ilościach...zwłaszcza na takich młodych zaroślach z łaką. Gdybym miałą działke 2 razy więszą posadziłabym, ale moje 29 arów na modrzewie to za mało. I pomyśleć, że jak kupowaliśmy działke to płakałam po co nam tak dużo....a teraz jakby było 2 razy tyle, wcale bym sie nie zmartwiła... i 3 razy tyle też bym zagospodarowała...zawsze może rosnać swój las.... świerki, brzozy, dęby.....
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies