Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój przyszły ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój przyszły ogród

Wieloszka 12:34, 31 sty 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Oj tak Iwciu - mój trawniczek pod taki sam topór idzie niedługo! Niech no tylko te mrozy miną
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Juzia 13:11, 31 sty 2012


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38452
Mój trawnik idzie pod wertykulator.... hehe
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
ewalm 17:12, 31 sty 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627

o tylko taki żarcik. Ewuniu, nie obraź się

oj, dziewczynki, dziewczynki ....

P.S. Pozdrawiam ewalm !!!!!!!!

a, d
ziękuję

ps. kobea długo kiełkuje, do miesiąca nawet
____________________
Ogródek na trzy lata
Iwcia 19:49, 31 sty 2012

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
ps. kobea długo kiełkuje, do miesiąca nawet
dlatego już posiałam i trzymam w ciepełku
____________________
Mój przyszły ogród
Iwcia 08:21, 03 lut 2012

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
Dopadły mnie wątpliwości, może ktoś je rozwieje? Zaczęłam się zastanawiać czy te moje wiśnie po wschodniej stronie nie będą mały zbyt mało słonka? Zacienia tam sąsiedni dom i w perspektywie kilku lat dodatkowo będą zacieniać smaragdy zza płotu. I druga rzecz - upatrzyłam sobie te trzy serby na róg południowy. Fajny mają pokrój te "tańczące derwisze" ale chyba będą zbyt wysokie. Co polecicie niższego? A może zastąpić je np. jakimiś brzozami? Tylko te chyba lubią piach...
____________________
Mój przyszły ogród
ewalm 09:52, 03 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
a jaką masz ziemię, gliny?
brzozy sa bardzo piekne, i te nasze Betula pendula, i te bardziej białe i eleganckie brzozy pożyteczne, co do gleby plastyczne,ale jeżeli masz zamiar zrobić pod nimi placyk i basen, to brzozy będa bardzo smieciły mnóstwem drobnych listków i mnóstwem jeszcze drobniejszych nasionek. No, do przemyślenia. Z drugiej strony nie zacienią tak jak posadzenie tam czegokolwiek zimozielonego, co może być plusem albo minusem, zależy jakie masz priorytety..
Skoro rozpatrujesz brzozy to chyba nie zależy Ci na zasłonięciu się od strony południowej, tam gdzie macie takie chaszcze za płotem na razie?
Można tam użyć po prostu żywotników, i przycinając je w zależności od potrzeb, analogicznie do przedogródka. Opcja prosta i pewnie najtańsza. Daje efekt bardziej formalny i uporządkowany, niż zastosowanie czegoś liściastego oraz skuteczniej zacienia w lecie. A taras masz południowy, to dobrze mieć do wyboru jakieś miejsce cieniste jeszcze, do odpoczywania latem.

A te wiśnie to miały być w celu uzyskania ładnego widoku z okien kuchennych czy z miłości do samych wiśni?
____________________
Ogródek na trzy lata
Iwcia 10:28, 03 lut 2012

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
Ziemia to glinka ale nie jakaś tragicznie glinowata sucha, woda nie stoi. No właśnie piękne te brzozy.... Może i dobry pomysł z tym powtórzeniem smaragdów tylko czy całościowo to będzie dobrze wyglądało - powtórzenie takiego układu. A może dodać im 1białą koleżankę? Nie umiem sobie wyobrazić czy tych "śmieci" z niej będzie dużo i będę kląć pod nosem czy w ilości znośnej.Basen jest nakrywany.
A taras masz południowy, to dobrze mieć do wyboru jakieś miejsce cieniste jeszcze, do odpoczywania latem.
Wiesz, na razie to w tamte kąty nie chadzamy (chyba że z kosiarką) ale pewnie masz rację. Cień byłby wskazany.Tym bardziej, że ma tam być ławeczka. Nie wiem jeszcze z czym będę graniczyć od tej południowej strony. Te chaszcze to teoretycznie jest działka budowlana, ale może być i tak, że nie stanie na niej dom tylko będzie dołączona do sąsiedniego domu jako ogród.
A te wiśnie to miały być w celu uzyskania ładnego widoku z okien kuchennych czy z miłości do samych wiśni?
A te wiśnie to dla zielonego widoku z kuchennego okna. Nie miłości do konkretnie tego drzewa. Szukałam niezbyt dużego, kulistego, no i szefowa go poleca
____________________
Mój przyszły ogród
ewalm 16:57, 03 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
bardzo piękne,wcale nie odradzam jeśli jesteście przygotowani na grabienie
dużo piekniejsze niż szmaragdy (to opcja taka sobie, troche nudna i sztampowa), bardziej świetliste niż serby, wprowadza wiosne i jesień do ogrodu - co osobiscie baaardzo lubię
ogrody z dużym udziałem zimozielonych są jak dla mnie zbyt, hmmm stabilne? zawsze ładne ale też mniej zmienne niż te z liściastymi
W Polsce zima jest bardzo szara i smutna, ale dzięki temu wiosna "wybucha"
W karajach ciut cieplejszych, jak południe Niemiec, jest znacznie więcej zimozielonych liściastych w ogrodach przydomowych, piekne laurowiśnie, bukszpany itd, zima jest tutaj mniej smutna i zimowa, ale wiosna "pojawia się", tak po prostu się pojawia, nie ma takiej spektakularnej różnicy jak w Polsce.
I tego mi brak.

A takie białe brzozy po lewej a ciemna drewniana pergola po prawej, plus jakies kolorowe pędy i zimozielone, powiedzmy kule bukszpanowe, to piękny widok.
____________________
Ogródek na trzy lata
Iwcia 19:01, 03 lut 2012

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
A takie białe brzozy po lewej a ciemna drewniana pergola po prawej, plus jakies kolorowe pędy i zimozielone, powiedzmy kule bukszpanowe, to piękny widok.
Ewo, lejesz miód na me serce. Tak naprawdę to iglaki mnie nie kręcą - jednak brak mi wiedzy ogrodniczej aby wykluczyć je w ogóle, dlatego staram się je ograniczyć do minimum w swoim ogrodzie. Zresztą chyba warto zachować taki złoty środek (jak ze wszystkim) i nie popaść w skrajność.Mocno zżymałam się sama ze sobą aby obsadzić szmaragdami tę zachodnią stronę, a że zostało mi ich 6 sztuk - to upycham je gdzie się da.. Wyjątkiem może są te cisy, które zauroczyły mnie u Danusi, jako taki fajny szkielet kompozycyjny.
Tak teraz może teoretyzuję, bo nie mam liściastych w moim ogrodzie (to chyba za duże słowo jak na dziś), ale myślę, że to grabienie liści jesienią też ma swój urok (pewnie jeśli nie ma ich zbyt dużo). Można spojrzeć na nie jako na kolejny etap życia przyrody i nie tylko... (jestem taką duszą trochę filozofującą).
Przeczytałam w którymś z wątków o sadzeniu drzew w formie bukietu - bardzo mnie to zainteresowało. Gdyby tak dobrać tam takie trzy brzozy niezbyt duże, tak ok.5m?????
____________________
Mój przyszły ogród
ewalm 21:13, 03 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
ale myślę, że to grabienie liści jesienią też ma swój urok (pewnie jeśli nie ma ich zbyt dużo)

to zależy co kto lubi ja lubie grabić, a niektórzy mają np. traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa i ogrodu rodziców - i nienawidzą. Kosić też niektórzy lubią, a niektórzy nie. Albo pielić (tego nie lubię).
i zależy ile kto ma czasu i czy odpoczywa pracując w ogrodzie, bo ma np. pracę siedzącą i musi się gdzieś poruszać, czy wręcz przeciwnie - chce poleżakować, bo się w pracy wystaczająco nabiegał.

iglaste, czy też szerzej patrząc zimozielone są potrzebne w ogrodzie - tworzą jego strukturę, sa ozdobą zimową. A cisu i bukszpany to piękne i szlachetne rosliny.

tak, magnolia pisała o sadzeniu kilku drzew razem, jako takie niby drzewko wielopniowe
masz na myśli sadzenie takich 5 m czy sadzenie mniejszych, które osiagną 5 m? bo to raczej lepiej posadzić mniejsze egzemplarze, żeby się do siebie ładnie dostosowały i ułożyły w ten "bukiet"
wielopniowe drzewko to taki bardziej naturalistyczny akcent, ale można taki klimat utrzymać w całej częsci na tyłach i nie będzie się gryzło z uporządkowanym przedogródkiem. Chociaz przy takiej bryle domu, planowanym warzywniku w bukszpanie itd. ja bym raczej wybrała trzy oddzielne brzózki.
____________________
Ogródek na trzy lata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies