Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogrodowe marzenie Mrokasi 18:10, 13 lut 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Fajny patent na kupę złota
Kompostownik zakupiłaś ,fajnie ....ja narazie paletami obłożyłam ,ale muszę poskręcać do kupy żeby się nie rozłaził
Ogrodowe marzenie Mrokasi 15:27, 13 lut 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
mrokasia napisał(a)


Co do wielkości działki to nie wiem czyja większa .
Ale naprawdę nie mam pojęcia gdzie mogłabym wcisnąć ten kompostownik... a szkoda, żałuję...
Ja jesienią uzbierałam pół worka końskiego złota z drogi . Wczoraj zajrzałam, bardzo ładnie wygląda, będzie jak znalazł .
kupy z drogi zbierałaś???? że ja tego nie widziałam... ))) choć chyba to ślubny cię do tego zachęcał...
a może takie ustrojstwo by ci się przydało tylko dla konika - potem usunę
Ogród z wilkiem zamkn. 17:41, 12 lut 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
DorKa napisał(a)
ja wiem,że Ty ni chciałaś zasłaniać widoków ( pięknych zresztą ale teraz jak tak piszesz o tym zagajniku to fajnie by wyglądały jakieś drzewa z tyłu Jakoś tak wkomponowane,żeby widoków nie zaburzać ale dodać dynamiczności


Dorka każdy punkt widzenia miły dla mnie ....dziękuję

właśnie chciałabym jakoś tak zrobić ,żeby i widoków nie zasłaniać ,ale i jakiejś tajemniczości dodać ....ech .... przynajmniej zajęłam czymś innym głowę niż wiecznym smutkiem ....
nawet zamierzam zrobić sobie na działce obok część owocowo -warzywną -nie mam pojęcia kiedy i czy wogóle syn będzie chciał sie budować ,to co ma stać odłogiem
tam już mniej więcej mam plan ....
domek ogrodnika ,sad ,jagodnik ,porzeczki ,maliny itpduży kompostownik oczywiście też
Ogrodowe marzenie Mrokasi 20:27, 11 lut 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20574
Do góry
jolanka napisał(a)

Postaw mu ten kompostownik przy stoliku pod oknem - zobaczysz, ze szybko mu miejsce znajdzie


Cwaniara
Ogrodowe marzenie Mrokasi 19:47, 11 lut 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
mrokasia napisał(a)
Asia! Chyba znalazłam miejsce na nieduży pojedynczy kompostownik! Taki plastikowy. Teraz muszę przekonać do niego eMa .

Postaw mu ten kompostownik przy stoliku pod oknem - zobaczysz, ze szybko mu miejsce znajdzie
Ogród z rzeźbą 19:42, 11 lut 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
mrokasia napisał(a)
Kiedyś przestawialiśmy kompostownik. Okazało się, że jest tam gniazdo kreta i małe kreciki. Mój eM, mimo że pomstował na kreta, który zrył nam działkę, troskliwie wyniósł całe gniazdo do lasu...


Hmmm, a dzisiaj pisałaś, że nie masz kompostownika.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 12:34, 11 lut 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20574
Do góry
Asia! Chyba znalazłam miejsce na nieduży pojedynczy kompostownik! Taki plastikowy. Teraz muszę przekonać do niego eMa .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 10:36, 11 lut 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20574
Do góry
makadamia napisał(a)


Przecież Ty masz chyba większą działkę niż ja!
Jeżeli nie typowy wolnostojący kompostownik, to taki pojemnik, jaki można kupić w marketach na pewno Ci się zmieści.

Ja na jesieni upchnęłam całą stertę rozdrobnionych liści w starym, dziurawym koszu na śmieci - takim 120l. Podlałam roztworem mocznika, wymieszałam i zostawiłam na zimę. Wczoraj zaglądałam i już bardzo ładnie się przekompostowały. To jeszcze nie wygląda jak ziemia, ale myślę, że do rozsypania na kwaśnej już się będą nadawały. Może uda mi się zaoszczędzić na korze.


Co do wielkości działki to nie wiem czyja większa .
Ale naprawdę nie mam pojęcia gdzie mogłabym wcisnąć ten kompostownik... a szkoda, żałuję...
Ja jesienią uzbierałam pół worka końskiego złota z drogi . Wczoraj zajrzałam, bardzo ładnie wygląda, będzie jak znalazł .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 09:50, 11 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
mrokasia napisał(a)


Nie mam kompostownika... i nie bardzo widzę na niego miejsce...
Liczę na to, że nic z tych nasion nie będzie bo miejscami to gęściutko ich było...


Przecież Ty masz chyba większą działkę niż ja!
Jeżeli nie typowy wolnostojący kompostownik, to taki pojemnik, jaki można kupić w marketach na pewno Ci się zmieści.

Ja na jesieni upchnęłam całą stertę rozdrobnionych liści w starym, dziurawym koszu na śmieci - takim 120l. Podlałam roztworem mocznika, wymieszałam i zostawiłam na zimę. Wczoraj zaglądałam i już bardzo ładnie się przekompostowały. To jeszcze nie wygląda jak ziemia, ale myślę, że do rozsypania na kwaśnej już się będą nadawały. Może uda mi się zaoszczędzić na korze.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 09:29, 07 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Wykorzystałam dzisiejszą aurę dokończyłam ścinanie kwiatostanów hortensji. Obcięłam też końcówki miskantów. Rozdrabniarka ma tendencję do zapychania się z powodu zbyt miękkiego materiału.
Kompostownik się zapełnił.

O widzisz, to jest dobra myśl, ja swoje tez troszkę podetnę, bo długie, pokruszone źdźbła walają się po całej działce. Jak zostawię taką wyższą czuprynkę to powinno na razie wystarczyć, potem będą postrzyżyny

I rozchodnikom ciachnę suchelce, o ile śnieg spłynie, ale patrząc na temperatury weekendowe to raczej pewne

To tu- to tam- łopatkę mam ! 17:24, 06 lut 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
mikina34 napisał(a)

Sie takie jadło za dzieciaka, tylko lepsze, bo z brudem z dachu

kasiab napisał(a)


Myślałam że tylko ja miałam pierwsze takie wspominki.... Oj zjadłabym takiego sopla


Jak cudne są wspomnienia! Zwłaszcza te wspólne.

Proszę bardzo, częstujcie się do woli.



Wykorzystałam dzisiejszą aurę dokończyłam ścinanie kwiatostanów hortensji. Obcięłam też końcówki miskantów. Rozdrabniarka ma tendencję do zapychania się z powodu zbyt miękkiego materiału.
Kompostownik się zapełnił.







Przycięłam powojniki. Mam odmiany z grupy Viticella, więc zgodnie ze sztuką ciachnęłam ok. 40 cm nad ziemią. Brzózkę Youngii skorygowałam symbolicznie. Ewentualne poprawki zrobię pod koniec czerwca. Sprawdziłam możliwość przycięcia klonów i niestety. Na ich cięcie jest już teraz za późno. Soki już krążą. Dobrze, że nie zamachnęłam się na grubsze gałęzie.



Większość bylin wycięłam jesienią. Teraz zostały mi głównie rozchodniki. Z nimi poszło szybko.

Ogród z rzeźbą 01:17, 02 lut 2019


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Do góry
mrokasia napisał(a)
Kiedyś przestawialiśmy kompostownik. Okazało się, że jest tam gniazdo kreta i małe kreciki. Mój eM, mimo że pomstował na kreta, który zrył nam działkę, troskliwie wyniósł całe gniazdo do lasu...


Jak się okazuje to faceci tylko taką pozę twardzieli zgrywają a jak przyjdzie co do czego to serca z wosku i nad "biednym" krecikiem się rozczulają

U mnie też w ogrodzie krajobraz księżycowy, pocieszam się, że może faktycznie mi te robale wyje z rabat i trawnika. A jak na wiosnę będę rozgrabiać te kopce to mi się trawnik wyrówna
W negatywach też, trzeba szukać pozytywów inaczej człowiek by zwariował
Przedogródek pod dębem 22:21, 01 lut 2019


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Do góry
sierotka napisał(a)
Wacławie ja od ub roku tworzę kompost ,czyli mogę się tam spodziewać gości ???


Myślę, że możesz spać spokojnie.
Zastanawiałem się skąd takie zatrzęsienie pędraków u mnie w kompoście. Jedyne wytłumaczenie: kompost zrobiłem z wyplewionego trawnika. Tam chrabąszcze musiały znieść jaja. A ja to wszystko zmagazynowałem. Teraz mam magazyn pędraków. Aż strach ten kompost na rabatę dawać. Można dokładnie przesiać kilka wiader kompostu ale kompostownik ma 1,5 x 5 x 1,5 m. Hmmm.
Doświadczalnia bylinowo-różana 08:08, 31 sty 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34404
Do góry
Doranma napisał(a)


Czyli zawsze coś za coś U mnie głównie drewno sosnowe, więc chyba jednak lepiej, że je zaimpregnowałam. Kompostownik nie był impregnowany, to będę się przyglądać jak się starzeje ...


Chyba najlepiej samemu zobserwować
Doświadczalnia bylinowo-różana 13:13, 30 sty 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Do góry
Anda napisał(a)


Witaj Doroto Cieszę się, że Cię widzę

Moje drewno jest trwałe mimo, że nie stosuję żadnych środków ochrony drewna. Meble to teak a taras to bangkirai. Modrzew syberyjski rownież pięknie sie patynuje i jest odporny na działanie warunków atmosferycznych. Może w przypadku mniej odpornych gatunków drzew stosowanie środków ochrony ma większy sens i jest konieczne żeby przedłużyć im żywot


Czyli zawsze coś za coś U mnie głównie drewno sosnowe, więc chyba jednak lepiej, że je zaimpregnowałam. Kompostownik nie był impregnowany, to będę się przyglądać jak się starzeje ...
Majówka na Majówce 12:32, 29 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
Magleska napisał(a)
Witam się pierwszy raz zaznaczam i na wieczorek planuję poczytać od początku na razie urzekł mnie warzywnik i super kompostownik .....mam w planie też zrobic porządnie ,bo mój narazie tylko obłożony paletami

Hej Magdo, dziękuję za pochwały i zapraszam częściej zaintrygowała mnie nazwa Twojego wątku, zaraz pędzę z rewizytą i szukam wilka
Majówka na Majówce 12:13, 29 sty 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Witam się pierwszy raz zaznaczam i na wieczorek planuję poczytać od początku na razie urzekł mnie warzywnik i super kompostownik .....mam w planie też zrobic porządnie ,bo mój narazie tylko obłożony paletami
Majówka na Majówce 10:20, 29 sty 2019


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Do góry
Cześć Moniu
Kompostownik pierwsza klasa. Podoba mi się ta zielona zasłona. Tak samo jak warzywnik (mój plan a.d.2019 ) i podpory dla pomidorków...moje marzenie
Majówka na Majówce 09:06, 29 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Świetnie ogarnęłaś ten warzywnik. Piękne plony dał.
A kompostownik u mnie budowany tą samą metodą. Nie wykładałam go tylko włókniną, żeby nie ograniczać wędrówki dżdżownicom.

Jak się ma dobrych nauczycieli to i efekty są dobre

O dżdżownicach nie pomyślałam, hmmm, mało ich tam, może dlatego, że jednak mocno sucho w kompostowniku, a one wilgociolubne są. Podlewam go wodą ile się da, ale jednak w zeszłym sezonie było ciężko, do tego źródło wody mam przy domu czyli jakieś 50m stamtąd ... w tym roku eM ma mi podciągnąć wodę żebym miała ujęcie w warzywniku.
Majówka na Majówce 21:29, 28 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Świetnie ogarnęłaś ten warzywnik. Piękne plony dał.
A kompostownik u mnie budowany tą samą metodą. Nie wykładałam go tylko włókniną, żeby nie ograniczać wędrówki dżdżownicom.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies