Aniu mnie chodzilo o to, ze rozchodniki powinnas posadzic z przodu rabaty a nie miedzy czy z tylu rozplenic bo rozplenice to giganty po 3 latach. Zeby nie zaslonily rozchodnika.
Rozplenice posadz z tylu rozchodnika odleglosc trzeba zobaczyc jak sie pleni ta odmiana ale one po kilku latach sa wszystkie duze.
Jeszcze sie dokladnie przyjrze. Jakbys mogla to zobacz u mnie jakie olbrzymy wyrosly po 3 latach.
Tak dorota jesienia "pod tujami" jest bardzo piekna kolorystycznie. W tym roku troche za posno podcielam tawuly i nie zdszyly wyrosnac jeszcze raz mlode liscie ktore jesienia przebarwiaja sie na pomarańczowo i czerwono. Dotego te berberysy i zielen szmaragdow i kulki trzmielin na patyku ladnie wyglada.
Witam Roma. Przeszperalsm watek. Kazdy z nas tak zaczynal twoja gleba na poczatku przypomina mi moja. Mokro, trawa przemieszana chwastami do pasa. Skoszenie zwertykulowanie zasianie gorczycy i tak caly jeden sezon.
Podczas budowy ulewa, ze nie mozna bylo do fundamentow dojsc staly w bajorze. Ulewa byla zbawieniem jak sje pozniej okazalo. Podwyzszylismy fundamenty i obsypalismy wyzej.
Dom postawic to nie sztuka. Wykonczyc go to trwa i wezwanie ogromne.
Dla mnie dzialka byla marzeniem i sie spelnilo. Tez juz sil brakuje przy moim areale ale staram sie nie przejmowac robie po woli. Najgorsza to zmienna pogoda to denerwuje.
Masz juz sporo zrobione. Inaczej ogrod wyglada jak sie jest tam na stale a inaczej jak dojezdza.
U mnie zawsze dużo owoców mają, nie zauważyłam, a zimą to Ty tu niestrasz bo dziś mi małżonek cudne dwie róże kupił. Niedziele miałam cudowną Elu z moją przyjaciółką ogrodowiskową spacerowałyśmy w Ogrodach Kapiasa. CudnieJutro pokaze więcej zdjęc bo warto tam być jesienią
Aniu wiem juz teraz ze to nie nastroje. Jak sie mie wie to sie wypisuje glupstwa o nastrojach.
Zycze wytrwalosci, i hartu ducha.
Ten szron mnie zaskoczyl u nas tez noce zimne dzisiaj o 8.oo bylo 3 stopnie. Jade zobaczyc co tam sie u mnie dzieje, ale trudno mieszkamy w takim klimacie, ze wszystko zdarzyc sie moze.
Wiosna byle jaka jesien od tygodnia sloneczna od wtorku znowu nedza.
Danusiu co to za hortensja taka rozowa na str 600 razem z różą. I jak tu wybrac pore roku jak jesien tez bardzo piekna mimo przekwitajacych roslin nadrabia liscmi.
O tutaj widac na focie z trzmielina z lewej strony jakie deren ma plamy. Stara fota, zribie dzisiaj nowa to pokaze. Na jednej dzialce 40 m roznicy jedne z plsmami a drugie bez plam.
Ja tez mam na innych grzyba plamistosc na lisciach opryskuje je i troche pomaga. Taka pogoda w tym roku ze grzyby sie panosza.
Te derenie to juz maja ok 7 lat co roku je odmladzam. Wycinam stare pedy w polowie a w nastepnym roku znowu z drugiej polowy rok przerwy i znowu wycinam.
Te grzybowe podleje jeszcze previcurem moze cos pomoze. Przed tem jeszcze zajrzę w necie czym je popryskac.
To choroba pewnie od korzenia.
Jestem i przeglądam masz piękny ogród. To wszystko sama projektujesz i sadzisz? Bardzo ładnie.
Widziałam foty z miejskimi rabatami to w Orzeszu coś takiego zrobili?
Orzesze to Śląskie prawda. Bo już nie kojarzę zmieniacie te awatary co chwilę inne i mam mętlik w głowie.
Ty podziwiasz moje trawy a ja podziwiam twoje piękna trawa przed furtką ładnie się prezentuje.
3 lata dla ogrodu to duzo a zarazem i mało jak się ciągle przekopuje.
Ja też robiłam nasadzenia traw w 2014 r. Jak chcesz to sobie zobacz na moim wątku na str. 2017 i następne. Rośnie wszystko jak na drożdżach a w tym roku szczególnie bo podlewa co chwilę - leje.
Ten rok mi dal wiele do rozumienia. Np. są rośliny które potrzebuja bardzo duzo wody np. pięciorniki mam ich sporo i nigdy tak nie kwitły jak w tym roku.
Róże wręcz nie znoszą takiego deszczu nie wszystkie ale większość. Pąki się w ogóle nie rozwijają bo namoknięte i w środku gniją.
Jeszcze będę zaglądać bo warto popatrzeć jak się siłujesz. Oglądam wątki zawsze od końca jak gazety a do przodu jeszcze mam dosyc daleko.
W zeszłym roku likwidowałam miskanta cukrowego jak trzcina cukrowa nie wiem jak się nazywa bardzo wysokiego metr średnicy.
Boże ile ja się nasiłowałam to się w głowie nie mieści. Od siekiery to szpadli i to kilku łom do podważania, nożyce do wycinania.
Dałam radę wyciągnęłam trzy donice korzeni. Dobrze zrobiłam bo w tym roku nic nie wyrosło. Rosną tylko róże.
Jak sobie przypomnę, że mam wiosną też rozsadzać to mi się robi niedobrze, a muszę bo stanowczo za duże.
Jeżeli nie będzie -30 to przeżyją zwiąż je pod koniec października. Trawy ciężko zimę przechodzą jak są obcinane na zimę i nie są związane gdyż woda wpada w rurki i zamarza i je rozsadza - tak mi to ktoś tłumaczył. Lepiej jak woda spływa po związanej trawie no i jest jej cieplej w środku.
Wg prognoz amerykańskich ma być wczesna i ciężka zima.
Prognozy letnie się spełniły a wrzesień to trafili w samo sedno.
Gobasia rozsadzałaś lilie z cebulek kiedy to się robi. Bo dzisiaj wyciągnęłam przez przypadek lilię i miała średnicę 10 cm/ Nie wiem czy dobrze zrobiłam obłupałam kilka łusek i nie wiem co z tym zrobić czy można jeszcze je posadzić czy nie. Czy sadzi się z łusek. jeszcze poszukam w necie co robić.
Moje róże tez takie wysokie od czego to zależy. Prawdopodobnie nie za bardzo w tym roku kwitły i cała siła poszła w pędy.
Róża która jest przy altance miała po 3 metry odrosty dzisiaj obcinałam bo gdzie to na dachu by kwitła ani tam wejść. Jak nigdy jeszcze kwitnie ma parę kwiatów takie anomalie.
Moja żółta magnolia w tym roku wiosną zmarzła wypuściła na nowo pąki i ani drgnie liście piękne zielone w zeszłym roku już była bez liści.
Ten rok to jedna anomalia.
Dzisiaj trochę popracowałam uprzątnęłam juz przekwitłe rudbekie, i inne rośliny straszące zrobiło się luźno.
Werbena trzyma fason.
Kilka zdjęć Miskanta "Africa" - dla Kasi Pestki i zainteresowanych. Zaczyna żółknąć ale daleko mu do czerwoności jak go pokazują w szkółkach nie w naszym klimacie.