Choroba krąży w sokach, jest bardze niebezpieczna. Powoduje zamieranie pojedynczych gałęzi, aż do zamierania całej rośliny. Podlewanie Previcurem i opryski. Ale nie teraz , wiosną.
I powtarzać.

Wycinać martwe pędy.
Ale może ktoś jeszcze się wypowie, bo nie musi to być na pewno.

Życzę aby przeżyły.

Jestem szczęśliwa, że mogłam być chociaż wirtualnie Dzięki Kasiu za relację

Dziękuję Gardenarium i sąsiad wbije kołki, bo w końcu się zreflektował choć zobaczymy czy na wiosnę moje drzewa nie padną....

Izabela36 napisał(a)

A to reszta ogrodu, bo uwzglednic trzeba całość.

Za dużo wygibasów, uspokój je.

Ostatnie zdjęcie - przy płocie trawnik dochodzi do samego płotu. Nie ma rabaty. Ja bym zrobiła.

Zbyt mało poglądowe zdjęcia jeśli chodzi o ogród jako całość. Nie ma odniesienia do całości. Są tylko fragmenty.

Może być cis. Polecam od lat cis. Ale na takim kawałku to nic to nie da, cały ogród będzie oderwany od tego.

Projektujesz chaotyczną wyrywkową rabatę, w dodatku nie wiem, po co jest za nią murek? Skoro za nim dalej jest dalej rabata.

Jak dla mnie cały ten kąt jest bez sensu jednak. Tu dasz kule ale co dalej, jak to się ma do reszty ogrodu?

2. Zarówno robinii jak i katalp nie polecam.
3.Zostawić Białobok i nie robić ogrodu spod linijki w terenie gdzie sosny są przeważającym elementem, a właściwie las
4. Nie może być Palibin, bo jest bez wyrazu i go nie widać, a chodzi o kolor/'
5. Tak to Carex Variegata

Nie przyjmować, że jest pusta, szkoda tych nasadzeń, a i charakterowi ogrodu dotrzymują kroku.

Mira, powiem szczerze, że chyba w sobotę. Ale czy tak będzie, zależy od pogody i nastroju. Zimy bowiem nie znoszę

Takie zamieranie pojedynczych gałązek to może być groźna choroba - fytoftoroza. Przetnij gałązkę i pokaż przekrój.

Przykrywanie tych roślin nie jest obowiązkowe. Możesz zarówno przykrywać jak i nie przykrywać. Skoro uważasz, że młode - przykryj, to nie zaszkodzi.

Nie wiemy czy istnieją akurat takie kursy. Najlepszym kursem jest obserwowanie doświadczeń wieloletnich u innych. A u nas polecam wątek Bogusława.

Na kursie który będzie trwał dzień lub dwa, nie dowiesz się, co robić przez 5 lat, bo formowanie trwa lata.

Cofaj się w tym wątku, a wszystkiego się dowiesz

https://www.ogrodowisko.pl/watek/167-ogrod-boguslawa?page=208

Tu masz początek formowania sosny https://www.ogrodowisko.pl/watek/167-ogrod-boguslawa?page=4

Zdjęcia krok po kroku, żaden kurs tego nie zastąpi Patrz i naśladuj.

Ryzyko występuje, gdy przetrwalniki grzybów zimują w opadłych liściach. Wiosną wiatr
przenosi zarodniki na młode liście.

Gardenarium napisał(a)

Pobyłam sobie troszkę, kilkanaście stronek Znowu westchnęłam do szklarni

Danusiu, sadziłaś kiedyś w śniegu?

1. Na płocie dałabym pnącza, najlepiej zimozielony bluszcz, spełni rolę najtańszego tła i zajmie mało miejsca

2. Klony zostają
3. Robinie zostają, choć ja osobiście nie lubię ich, ale są kuliste
4. Białobok przycięty w stożek, z czasem podetniesz piętra od dołu, aby tam móc jeszcze coś posadzić pod nim
5. Łukiem jednakowe hortensje np. Vanille Fraise lub Bobo
6. Zamaskowanie tego murka spływającą irgą Mooncreeper]
7. kuliste bordowe krzewy np. berberys lekko przycinany wiosną jakaś niewielka odmiana
8. Imperata
9 Hosty zgrupowane, np dwie odmiany tylko zostaw i dokup brakujace.
Przed hostami dałabym jeszcze pola z jakiegoś Carex lub konwalnika a w nim krokusy białe, całe łany.

W hostach tulipany - np. Merlot lub jaśniejszy Cosmopolitan. Pod hortensjami możesz posadzić zimozielone Carex morrowii 'Variegata'a patyki hort, niech wyłażą z niego.

Izabelo, w przyszłości, jak świerk się rozrośnie, to zacieni to, co pod nim. Raczej trzeba wybiegac w przyszłość W moim starym ogrodzie mam świerka, co prawdą kłującego, ale on teraz tak zacienia wszystko, ze normalnie - masakra.

Dlatego uważam, że on najbardziej przeszkadza, choć jest dla ciebie cennym drzewem.
Przycinasz go wiosną, zanim zacznie puszczać "pączki".

Fajnie, że godzisz się na usunięcie trawnika.

Zrób szerokie zdjęcie, na tym "pionowym" słabo się rysuje.

Annak napisał(a)

Mam prośbę o podpowiedź: dziś czyściłam tuje z brązowych igieł i na jednym pniu zauważyłam dość duże pęknięcie, jest suche, nic tam się nie dzieje, ale może na zimę należałoby jakoś to miejsce zabezpieczyć? Tuje są wieloletnie, każda ma po kilka pni (ja mam tę działkę od ubiegłego roku), a to pęknięcie też wygląda na stare.
Podpowiedzcie coś, proszę

To prawdopodobnie pęknięcie mrozowe, samo się zarosło i zagoiło więc nic się z tym nie robi. Z drugiej strony jest kora cała, więc przewodzi soki. Drzewo nie padnie z tego powodu. Roślin iglastych po cięciu nawet nie smaruje się, bo mają żywicę. Tutaj jest suche.

Co możesz zrobić, nic nie trzeba robić. Obciąć te wióry sterczące.

Izabela36 napisał(a)

Magnolia zobacz jak to wyglądało we wrześniu... Jest tam jeszcze Wiaz wredei. Zgadzam się absolutnie, że jest za dużo i sama nie stworzę dobrego projektu bo próbowałam nie raz. Rozumiem że migdałek i jałowce płozace robia wymarsz stąd.

Co prawda to nie do mnie, ale nie mogę się oprzeć aby nie zwrócić uwagi na kilka istotnych szczegółów.
Ja bym przede wszystkim zlikwidowała ten pasek trawnika, w perspektywie lat, świerki się tak rozrosną, że to wszystko zagłuszą.

Tnij je (albo tego Białoboka) w regularny stożek, będzie bardziej wszystko uporządkowane. Uładzone.

Te kule białe świetlne zabierz z tej obwódki, bo tak w równych odstępach rozmieszczone, nie będą grały z tym co zamierzasz zrobić z roślinami. Potem je rozmieścisz inaczej, w roślinach.

Niech zostanie tylko ten grys po obwodzie krawężników. Rozbudowanie rabaty z przodu da jej oddech i miejsce na średnie i niskie rośliny.

A jeśli te świerki mają zostać w takiej formie jak są, to robienie wszystkiego w kule zupełnie nie pasuje. Świerk psuje cały efekt. Wtedy hosty na przód, zakolem wejdź w środek rabaty hortensjami. Dodaj różnej wielkości tuje o kulistym pokroju i różnych kolorach, zielone i żółte. Przynajmniej nie będą idealnie kuliste co zachowa naturalny charakter innych roślin i będzie z nimi grało.

effka napisał(a)

Dziękuję za odpowiedź. Na zdjęciach widać że rosną i pewnie je kopie na bieżąco. Przespałam się z tematem i jednak nie wezmę, Danusiu masz rację zbyt duże ryzyko, za późno przede wszystkim. Mróz u nas w końcu złapał, nie będę teraz grzebać w ziemi. Pozdrawiam gorąco.

No, szkoda, ale chyba trafna decyzją. Trzeba odpuścić i wiosną się zastanowić. Lepiej pewne kupić, niż stracić i żałować potem, że się nie powiodło.

Znalazłam inny rysunek z początku tego wątku.

Mariusz napisał(a)

Do powyższego postu o zabezpieczeniu folii na półkach

Tutaj nie musi być rozbudowany wszerz. Widać też maskowanie kamieniami.

Pobyłam sobie troszkę, kilkanaście stronek Znowu westchnęłam do szklarni

Można otulać gdy są oszronione, nie ma to żadnego znaczenia.
Możesz otulic później, minus 5 to nie jest graniczna temp. dla tej trzmieliny.