To jest nie możliwe, że tak mało 35 arów to ja mam 41 i porównuję do swojego. To taka pycinka i tyle różności.
No nie wiem sprawia wrażenie że to 2-3 ha.
Witam. Bardzo lubię cynie, każdego roku sieję i pięknie rosną.
Są bardzo odporne na robactwo i choroby nieraz ich tam mączka pokryje ale opryskam i po nalocie.
Długo stoją w wazonie. Najczęściej sieję te pełne, chryzantemowe są też ładne.
Trawki są wdzięczne do fotografowania.
To jakieś ciepły kraj. Kaktusy rosną w donicach na balkonie. U nas sąsiad by tego nie zdzierżył.
Napisz gdzie to takie kaktusy. Pewnie Ameryka Południowa ale gdzie.
Dorota wlasnie chodzi mi o te obrzynki z krokwi.
Normalne donice plastikowe w ktorych byly przywozone np. Tuje i tsugi to sa duze solidne donice tylko czarne. EM chcial to wywalic a ja trzymam bo zawsze sie przydadz nzwet do okrywania przed wiosennym mrozem. W tym roku sie zgapilam.
Co do twojego wpisu na moim watku - ja taka artystka nie jestem. Wiec u mnie bedzie prostota.
Kiedys bardzo chcialam robic witraze nawet sobie narzedzia kupilam. Cos tam podlubalam i na tym sie skonczylo.
Ja tam nie bylam wiec nie wiem. Odczytuje ze zdjecia czwarte od gory. Te prosa sa bardzo podobne jednakowo sie przebarwiaja widocznie jest jakis niuans i sa dwie odmiany.
Mam jeszcze jedną ciekawą inspiracje na obżynki z krokwi dachowych. W najbliższym czasie sprawdzę, czy u syna takie znajdę.Tylko muszą być wyższe niż 50 cm.
Co to za donice po drzewach? nigdzie ich nie widziałam.
U mnie nie ma obawy, że trawy szybko się rozrosną, żeby w ogóle chciały rosnąć to już będzie dobrze. Mam tam już posadzone kilka traw. Myślę, że dosadzę tam świecznice o czerwonych liściach, Red Barony i żurawki czerwonolistne. No i jeszcze dwie zamówione rozplenice Hameln. Całą drobnicę, która tam rośnie muszę wykopać. Tylko, że u nas teraz na okrągło leje deszcz. Jak w lecie gdy jest potrzebny to go nie ma, a teraz nie daje się wyjść z domu.
Jedyny plus tych opadów to taki, że trawnik odżył i jest zieleniutki.
Takie ogrody sa piekne ale na hektarach. Nikt nie napisal ile ma hektarow.
Ja sobie nie wyobrazam jakbym miala taki busz na dzialce. Hania Andrus napisala, ze ma taki za plotem. U mnie tez to samo. Mam polacie nawloci i innych traw, mam sporo dziurawca i iinych ziól ktorych nie znam.
Zastanawiam sie, czy do tego ugoru sasiada nie sypnac traw ozdobnych i bylin.
Bede miala prerie.
Ta urzekajaca trawa to proso rozgowate "shenandoah" tez go mam tylko u nas ma za krotki okres aby tak sie wybarwic. Musi byc bardzo ciepla i sloneczna jesien.
Ja tam tez uwazam, ze bedziemy jeszcze chodzic w tym roku z krotkimi rekawami. Drzewa jeszcze zielone.
Amerykanskie prognozy sie spelniaja wrzesien zimny ponizej norm. Pazdziernik cieplutki.
Zobacz na stronie portalu - Niepodlewam.pl - nawoz gołebi - ph. Bardzo dobry artykul. Pisze na tablecie i nie moge podac bezposrednio wiec daje takie namiary.
Ptasi jak i kurzy to bardzo mocny nawoz. Moja mama zawsze dawala pod warzywa kurzy nawoz i rosly giganty. Siostra tez teraz daje kurzy i tez ma giganty.
Jezeli chodzi o golebi jest zasobny w azot. Pod krzaki smialo mozesz dawac. Jednak ja w czasie lata podlewalabym gnojowka z golebiego obornika. Wsypac do wiadra 10 l szufelke obornika rozmieszac odstawic na pare godzin i podlewac taka gnojowka to lepiej przyswajalna.
Obornik najlepiej jest rozsypac jesienia przegryzie sie z ziemia i mozna sadzic warzywa korzenne marchew, pietruszka, seler wtedy nie sa pogryzione przez robaki.
Wszystkie krzaki ktore sadzisz mozesz do dolka dac obornik jaki kolwiek golebi to "guano" bardzo dobry. Trzeba tylko uwazac na kwasoluby bo posiada wysokie ph.
Pod warzywa rozsyp teraz i przekop.
Roze juz posadzone dodaj wiosna. Nie boj sie nic sie nie stanie jak bedziesz z rozwaga go sypala. Tylko nie dawaj poď sam pieniek tylko dokola.
Pisałam już wcześniej, że ponuro, zimno bardzo i leje cały czas, własnie teraz wróciłam i patrze jak wiewiórki się gonią po dębach ruda z czarną poszukam zdjec, nawet małe wiewiórki mamy