Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 20:50, 16 kwi 2019


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21768
Do góry
Danus to sa chyba zwykle krawezniki. Rasenkante to sie u nas nazywa. W tych mniejszych skrzyniach na dluzszych bokach sa 2 x metrowe i na krotszych bokach 50 cm no i takie luki na brzegach. U nas te elementy mozna kupic w budowlano ogrodowym markecie.
Paradise czyli mój kawałek raju 18:34, 03 kwi 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Do góry
paradas napisał(a)
Dużo się działo przez weekend.
Przesadziłem tuje rosnące w samym piachu pod inną stronę płotu. Wcześniej w ruch poszła glebogryzarka, dodałem trochę lepszej ziemi i torfu. Miedzy każdymi 2 tujami z przodu posadziłem hortensje bukietowe tak aby wypełnić luki. Przydały się sztobry robione rok temu. Tuje wyglądają okropnie ale nie lubię marnowania więc będę o nie walczył.



W sobotę mała niespodzianka, miałem bratki w doniczce akurat w tym miejscu. Wysiał się jeden, małe a cieszy



Byłem na zakupach i aż żal mi się zrobiło tych róż które były przecenione o więcej niż połowę. Kupiłem 4 i zobaczymy co z nimi będzie, może zastąpią te które planowałem na francuskiej rabacie. Strasznie krzywe bo korzenie były skierowanie w górę a bałem się przy nich majstrować żeby nie uśmiercić roślinki.



Jeszcze ciemiernika sobie kupiłem. Strasznie mi się podobały one w waszych wątkach



Czy ciemiernik będzie się jakoś rozrastał czy zostanie taki?


Tuje młode - jeszcze nabiorą blasku. Niektóre moje, jak były małe, były bardzo pokraczne. Ale jak się przejedzie pół Polski i jest to, albo nic, a na odmianie bardzo zależy to się bierze i nie dyskutuje. Dwa lata minęły i wyglądają rasowo
Różami się nie przejmuj. Daj im chwilę. Odkręca się we właściwą stronę.
Ciemiernik i bratek śliczne.
Ciemierniki się rozsiewają. Przynajmniej te białe Niger. I mają masę drobiazgu. Dla mnie, aż za dużo. Czy ten będzie chciał się rozsiewać niestety nie wiem.
Dbaj o maluch na pewno się odwdzięczą
Paradise czyli mój kawałek raju 18:15, 01 kwi 2019


Dołączył: 03 paź 2018
Posty: 432
Do góry
Dużo się działo przez weekend.
Przesadziłem tuje rosnące w samym piachu pod inną stronę płotu. Wcześniej w ruch poszła glebogryzarka, dodałem trochę lepszej ziemi i torfu. Miedzy każdymi 2 tujami z przodu posadziłem hortensje bukietowe tak aby wypełnić luki. Przydały się sztobry robione rok temu. Tuje wyglądają okropnie ale nie lubię marnowania więc będę o nie walczył.



W sobotę mała niespodzianka, miałem bratki w doniczce akurat w tym miejscu. Wysiał się jeden, małe a cieszy



Byłem na zakupach i aż żal mi się zrobiło tych róż które były przecenione o więcej niż połowę. Kupiłem 4 i zobaczymy co z nimi będzie, może zastąpią te które planowałem na francuskiej rabacie. Strasznie krzywe bo korzenie były skierowanie w górę a bałem się przy nich majstrować żeby nie uśmiercić roślinki.



Jeszcze ciemiernika sobie kupiłem. Strasznie mi się podobały one w waszych wątkach



Czy ciemiernik będzie się jakoś rozrastał czy zostanie taki?
Ogród z uśmiechem 19:55, 28 mar 2019


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
jolanka napisał(a)

U mnie trochę chyba nornice pożarły bo są luki w nasadzeniach i to spore
Fajne te mrówki, prawda?

Dzisiaj odliczyłam pierwsze straty w ogrodzie. Francowate nornice zjadły mi ogromną jeżówkę i dwie hakone. Zostały mi w rękach zupełnie bez korzeni, a pod spodem ogromna nora. Tulipany chyba też mi na jednej rabacie przetrzebiły.
Wstrętne futrzaki, chyba im wytoczę wojnę.
Mrówki fajne, ale jak mi robią kopce na trawniku to moja sympatia do nich natychmiast maleje.
Ogród z uśmiechem 19:44, 28 mar 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
JoannA napisał(a)

Cebulowe mi wyrastają w rożnych zaskakujących miejscach. Tyle ich nakupiłam jesienią, że na koniec powtykałam gdziekolwiek. Dobrze że już wszystkie wylazły bo bałam się po rabatach chodzić.
I jakieś tulipany ze skrzyń warzywnych wydłubałam i do donicy z bratkami posadziłam Ciekawe jak tam się znalazły? Pewnie mrówki

U mnie trochę chyba nornice pożarły bo są luki w nasadzeniach i to spore
Fajne te mrówki, prawda?
Na zielonej... trawce :) 10:23, 20 mar 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Makao_J napisał(a)
Muszę gęściej rośliny sadzić. Nie mogę sobie pozwolić na luki a jeśli już to jak najmniej.
Nie mam dostępu do dużej ilości kompostu. Czekam aż tutejsza firma zbierająca zielone odpady zacznie to sprzedawać. Wtedy kupię i zrobię grubą warstwę. Chwast nie przejdzie.
Mam tego dziadostwa sporo. Miejscami to całe połacie.



Aniu to tylko chwasty, nie przejmuj się Wiosna w końcu, słoneczko świeci po zimie przynajmniej dla mnie przebywanie na świeżym powietrzy nawet przy tak mozolnej pracy jak pielenie jest całkiem przyjemne
Na zielonej... trawce :) 09:55, 20 mar 2019


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
Muszę gęściej rośliny sadzić. Nie mogę sobie pozwolić na luki a jeśli już to jak najmniej.
Nie mam dostępu do dużej ilości kompostu. Czekam aż tutejsza firma zbierająca zielone odpady zacznie to sprzedawać. Wtedy kupię i zrobię grubą warstwę. Chwast nie przejdzie.
Mam tego dziadostwa sporo. Miejscami to całe połacie.
Mój ogród moja pasja. Kobieta szczęśliwa 18:34, 11 mar 2019


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Do góry
Dragonka napisał(a)
cześć Sylwia dziękuję Ci za słowa otuchy, i równocześnie cieszę się czytając, że pobyt Męża w sanatorium przynosi poprawę. Z tymi schorzeniami natury neurologicznej trzeba nauczyć się cierpliwości, prawda? Każda poprawa i postęp cieszy niezmiernie, mnie bardzo jak patrze na Tatę i jego drobniutkie sukcesy.
Chciałam się pochwalić, że zainspirowana najpiękniejszą rabatą werbenową (Twoją ), wysiałam dzisiaj i ja..mam nadzieję, że mi coś z tego wzejdzie.

Pozdrawiam Cię serdecznie


Z tą najpiękniejszą rabatą to przesada ale dziękuję po prostu szkoda mi było siewek a werbena zrobiła resztę: ograniczyła chwasty i wypełniła luki!
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 22:06, 18 lut 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Magleska napisał(a)
Jodełka piękna .... na rysunku tak prosto wydaje się obciąć w stożek a jak przyjdzie do cięcia ,to różnie to wychodzi
Wiem to po sobie - moje kulki kulek nie przypominają hihi
Dziś sobie tez nad platanem na zdjeciu kółko zrobiłam ... wzięłam tableta .......podeszłam z sekatorem i ......nic nie zrobiłam ,bo po prostu bałam się ,że zepsuję

Marta ......powodzenia w obcinaniu Życzę


Madziu ja to raczej kosmetykę uskutecznię tylko, bo boję się skrzywdzić jodełkę. Taki dziurawy okaz mam więc może powoli uda się pobudzić "luki" do zarastania. Małymi kroczkami
Ogrodowo zakręcona. 15:55, 31 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Dużo się dzieje

Najpierw sprawy zasadnicze:
kształt i wielkość przejścia pomiędzy rabatami były już omawiane w różnych wersjach; początkowo przewidziany był właśnie trawnik, ze względu na upodobania eMa. Potem trawnik stopniowo się zmniejszał i zamieniał w ścieżkę, pojawił się jednocześnie problem zamaskowania studzienki (pierwotnie też wypadała w przejściu a nie w rabacie) i w końcu trawnik zamienił się w ścieżkę żwirową/płytową.

Tu będzie off topic odnośnie utrzymania ścieżek żwirowych: czytałam niedawno książkę Margeary Fish "We made a garden" - o zakładaniu ogrodu przed II wojną światową. Mieli dużo powierzchni wyżwirowanych i sposobem na ich utrzymanie bez chwastów było regularne wałowanie. Regularne = po każdym deszczu. Oczywiście ten żwir też nie był po prostu rozrzucony, ale warstwami porządnie ubijany. W każdym razie wniosek był konkretny: dopóki mieli pracownika, który im ten żwir wałował, to nie mieli chwastów. Jak pracownik odszedł i żwir nie był już tak skrupulatnie wałowany, to pojawiły się chwasty.

wracając do przedogródka:
marzeniem Magdy były rabaty bylinowe; jako inspirację dawała ogródek Przemka - czyli z dużą ilością kulek.
Duża ilość bylin zdecydowała o tym, że większa rabata jest ta z wystawą południową - pod oknem, a nie ta z wystawą północną - pod ogrodzeniem.
Z tego samego powodu (plus rury) proponowałam drzewa tylko w rogach rabaty; przy czym w rogu widziałaby mi się kombinacja amanogawa+kanzan/umbra, a przy bramie sama kanzan/umbra.

Odnośnie planów nasadzeń:
Podoba mi się pomysł Ewy, żeby zimozielone dać bardziej regularnie. Ja tego nie umiałam zrobić
Przy rynnie i przy słupach wg mnie potrzebne są wysokie akcenty. Dlatego dałam stożka przy slupie a kalinę (może być coś innego) na pniu przy rynie. Ivory halo w tym miejscu wydaje mi się za mały (najmniejszy z dereni) a z kolei derenie kousa w większości są bardzo rozłożyste - zajmą pół ścieżki. Nie pamiętam, czy jest jakaś odmiana bardziej kolumnowa.
Może jakieś pnącze puścić? Może różę pnącą na obelisku?

A co do bylin - zdecydowanie zgadzam się z Toszką i widzę znajomy problem z nadmiarem możliwości

Te konwalniki i turzyce variegata wydają mi się zupełnie zbędne.

Mniej gatunków - na początek wybrać po jednym na każdą porę roku. W razie potrzeby zawsze można dodać.
Kiedyś Luki mi radził, żeby plamy poszczególnych roślin były podobne do siebie wielkością. Pamiętając o tej radzie, mam wrażenie, że pojedyncze rzędy jeżówek czy szałwi to będzie za mało. Pogrubiłabym.
Chyba to byłoby na tyle
Miłkowo - sezon 2016-2022 10:57, 12 sty 2019


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21768
Do góry
te powojnikowe luki sa przepiekne nawet zimawygladaja cudnie
moja montana sie rozszalala. W zeszlym roku byla piekna a teraz to bedzie widowisko. Niemam pojecia jak ja ja ciac bede, bo po murze sie pnie i juz dosc wysoko zawedrowala
ogród (nie)Mocy 11:37, 08 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Dragonka napisał(a)


No, teraz mogę uczciwie się pozachwycać, wygoniłam wszystkich, żeby mi nie przeszkadzali

Miejsce na zacieniony placyk jest świetnie zlokalizowane, bo tam cień jest przez większość dnia dzięki osikom za płotem i garażowi. No, i schodzę z widoku oczu sąsiedzkich Drzewka jakieś niezbyt wysokie, prawda? Bo mój ogród za mały na potężne dęby i inne takie.

Jeśli chodzi o posadzenie drzew za garażem, to ja bym chciała, miejsca jest ok 1,5m ale wiem, że sąsiad mi nie pozwoli, bo liście będą im spadać na ich stronę i w granicy..choć ich tuje są maksymalnie dosunięte do płotu i korzenie znajduję u siebie. Tu muszę pomyśleć- bo tam już w zeszłym roku w przerwach pomiędzy ich tujami dosadziłam 10 szt od swojej strony, żeby właśnie kiedyś wypełniło te luki.


Czyli co? Plan klepnięty? Jeśli widzisz jakieś problemy albo chciałabyś wprowadzić jakieś zmiany to pisz uczciwie. Lepiej teraz, zanim zaczęłyśmy planować nasadzenia, niż później

Drzewka przy tarasie oczywiście nieduże. Prawdę powiedziawszy, na inspiracjach wrzuconych wcześniej były same drzewa owocowe i takie by mi tu pasowały. Tylko nie wiem, czy zdadzą egzamin - przycinanie, zbieranie opadłych owoców - to wszystko łatwiej się robi jak drzewo rośnie normalnie w trawie.

Sąsiad - $%^$^$%. Posadź tam jakieś kolumnowe drzewka typu jabłoń van eseltine. A jak się będzie pultał, to mu wytłumacz, że dzięki Twoim drzewom zaoszczędzi na rachunkach za ogrzewanie. I niech lepiej przytnie te swoje tuje, bo Ci zacieniają działkę
ogród (nie)Mocy 11:05, 08 sty 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Do góry
makadamia napisał(a)
Coś takiego się wykluło:


na zdjęciu wyglądałoby to mniej więcej (garden composer od Moni by się przydał) tak:


za garażem koniecznie trzeba posadzić drzewa zasłaniające dach sąsiada - zdaje się że jest tam miejsca?

Placyk powinien mieć wymiary ok. 2x3 - tyle wystarczy, żeby niewielki stolik z paroma krzesłami się zmieścił. Obrócony "frontem" w kierunku warzywnika. Przy czym warzywnik powinien być niewidoczny, bo zasłonięty niskim płotkiem i wysokimi bylinami.
Ścieżki traktować orientacyjnie - powinny meandrować swobodnie.
W rabacie na dole można przycupnąć sobie jakieś krzesełko, do napawania się bylinami i trawami

Może być, czy kombinować dalej?


No, teraz mogę uczciwie się pozachwycać, wygoniłam wszystkich, żeby mi nie przeszkadzali

Miejsce na zacieniony placyk jest świetnie zlokalizowane, bo tam cień jest przez większość dnia dzięki osikom za płotem i garażowi. No, i schodzę z widoku oczu sąsiedzkich Drzewka jakieś niezbyt wysokie, prawda? Bo mój ogród za mały na potężne dęby i inne takie.

Jeśli chodzi o posadzenie drzew za garażem, to ja bym chciała, miejsca jest ok 1,5m ale wiem, że sąsiad mi nie pozwoli, bo liście będą im spadać na ich stronę i w granicy..choć ich tuje są maksymalnie dosunięte do płotu i korzenie znajduję u siebie. Tu muszę pomyśleć- bo tam już w zeszłym roku w przerwach pomiędzy ich tujami dosadziłam 10 szt od swojej strony, żeby właśnie kiedyś wypełniło te luki.
Plan super, zazdraszczam Ci normalnie tej zdolności.. że Ty to potrafisz 'zobaczyć' na papierze, ja ni w ząb.

Moja działka na Dębowym Lesie 20:23, 06 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24174
Do góry
greg66 napisał(a)
No i tak dzięki Anii zdobywamy wiele informacji za które dziękuję Toszce

No właśnie wszyscy korzystamy na tym.Ja wszędzie jak trafię na wpisy Toszki to czytam.
A te cenne informacje u mnie bardzo mnie cieszą i uczą i pokazują gdzie mam luki
Osiedlowy ogródek 19:37, 11 lis 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
Najładniej ta rabata prezentowała się w środku lata, jak kwitły hortensje, miskanty były już spore, szałwie, przetaczniki, astry, dalie i pozostałe byliny wypełniały wszystkie luki...
Mogłabym w plecy dać szmaragdy jak w większości ogrodów i byłoby ładne zielone tło dla roślin i na pewno bardzo dużo by to dało wizualnie, ale nie chcę się odgradzać ze wszystkich stron.
Dlatego mam tam trzy śliwy wiśniowe, jak podrosną to ich korony zasłonią ogródek od balkonów.
Na wiosnę będę dzielić gracilimusa i dam go pomiędzy, też trochę ażurowo zasłoni.
Chciałabym kilka zimozielonych roślin, żeby od jesieni do wczesnej wiosny coś było widać na rabacie. Kiedyś dziewczyny podpowiedziały cisy, więc wiosną kupiłam i czekają na swój dzień
...uDany ogród 18:46, 28 paź 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Rosa napisał(a)

To nie moje informacje, tylko tak mówi Prawo budowlane. Trzeba je umieć czytać, interpretować i potrafić zastosować do własnych potrzeb. Poza tym, każda ustawa ma luki prawne i trzeba je tylko znaleźć .
Z tymi kosztami to nie jest tak do końca jak napisałaś. Strop międzypiętrowy i schody też kosztują. Jedno wejdzie w drugie. Gdzie indziej leżą wyższe koszty budowy i eksploatacji parterowego domu, ale trzeba dokonać wyboru, co lepsze i tę decyzję powinien podjąć inwestor po rozmowie z architektem.
Tu najważniejszą sprawą są proporcje budynku. Malutki domek o wymiarach np. 5 x 7 m o wysokości 2 kondygnacji czyli jakieś 8-9 m to wyjdzie potworek . Nie wiem, który szanujący się architekt zechce się pod takim projektem podpisać. Bo projekt trzeba dołączyć do zgłoszenia i musi podpisać go projektant z uprawnieniami. To, że nie jest wymagane pozwolenie na budowę nie znaczy, że można sobie budować bez projektu. Uproszczona procedura to mniej pracy dla urzędników, bo nie wydają decyzji a dla inwestora nic się nie zmieniło.
Budowa każdego budynku powinna być zgłoszona, by nie narazić się na wizytę nadzoru budowlanego, wysoką karę i decyzję nakazującą rozbiórkę.

Danusiu
Znam Twój watek, ale chyba nie pokazywałaś, albo ja nie zauważyłam zdjęcia, gdzie ten domek planujesz. Najlepiej byłoby zrobić je od strony ulicy a drugie od str. ogrodu, ale w taki sposób, by były widoczne drzewa i otoczenie, czyli z pewnej odległości.


Ewo ja ostatnio nic innego nie robię tylko studiuję prawo budowlane
Domek może mieć maksymalnie 5m wysokości przy skośnym dachu, więc nie będzie wyglądał śmiesznie, ani dziwnie. Będzie po prostu mały.
Ja mam już papierologię za sobą, a co gmina to inne wymagania, także trzymam się wytycznych ze starostwa mojego miasta
Domek planuję od ulicy z widokiem na ogród z tarasu i z sypialni.

Tu stoję robiąc zdjęcie plecami do ulicy

...uDany ogród 09:12, 28 paź 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Do góry
stka56 napisał(a)

Bardzo ciekawe informacje podajesz o 2-3 domkach Ale to podraża koszty choćby ze względu na dachy.

To nie moje informacje, tylko tak mówi Prawo budowlane. Trzeba je umieć czytać, interpretować i potrafić zastosować do własnych potrzeb. Poza tym, każda ustawa ma luki prawne i trzeba je tylko znaleźć .
Z tymi kosztami to nie jest tak do końca jak napisałaś. Strop międzypiętrowy i schody też kosztują. Jedno wejdzie w drugie. Gdzie indziej leżą wyższe koszty budowy i eksploatacji parterowego domu, ale trzeba dokonać wyboru, co lepsze i tę decyzję powinien podjąć inwestor po rozmowie z architektem.
Tu najważniejszą sprawą są proporcje budynku. Malutki domek o wymiarach np. 5 x 7 m o wysokości 2 kondygnacji czyli jakieś 8-9 m to wyjdzie potworek . Nie wiem, który szanujący się architekt zechce się pod takim projektem podpisać. Bo projekt trzeba dołączyć do zgłoszenia i musi podpisać go projektant z uprawnieniami. To, że nie jest wymagane pozwolenie na budowę nie znaczy, że można sobie budować bez projektu. Uproszczona procedura to mniej pracy dla urzędników, bo nie wydają decyzji a dla inwestora nic się nie zmieniło.
Budowa każdego budynku powinna być zgłoszona, by nie narazić się na wizytę nadzoru budowlanego, wysoką karę i decyzję nakazującą rozbiórkę.

Danusiu
Znam Twój watek, ale chyba nie pokazywałaś, albo ja nie zauważyłam zdjęcia, gdzie ten domek planujesz. Najlepiej byłoby zrobić je od strony ulicy a drugie od str. ogrodu, ale w taki sposób, by były widoczne drzewa i otoczenie, czyli z pewnej odległości.
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 09:40, 23 paź 2018


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Do góry
ana10 napisał(a)
Witam serdecznie
Chciałabym ponowić pytanie o moją rabatkę , czy ktoś mi pomoże?
Czym mogłabym uzupełnić te luki pomiędzy miniaturowymi świerkami , żeby stworzyć jakąś piętrowość wyższą.Czyżby nie było żadnego ratunku ani pomysłu?



Patrząc na zdjęcie o tym samym pomyślałam co Monika pisze - na początek powiększ rabatę i zmień układ lini.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies