Nie, ponieważ spłynie i na dobrą trawę. Podważaj korzenie.

Bo padało dużo i widocznie nie masz dużego zapotrzebowania na wodę skoro starczyło.
Woda jest mętna i ma nieprzyjemny zapach? A ile czasu stoi w tym zbiorniku?

Długo? że zaśmiardła. Czy dostały się tam liście czy inne części organiczne i zgniły? Czy taka woda wpłynęła z nieba śmierdząca, bo samolot spuścił paliwo np.

Ważne jest, co zawiera ta woda i dlaczego śmierdzi?
Takie zbiorniki trzeba opróżniać, a nie stosować środki antyglonowe. Albo zbadać dlaczego śmierdzi.

Taki pomysł jest niedobry, różaneczniki i kamienie to zabójstwo dla nich.

Przekop rabatę - dodaj próchnicy, kompostu, spróchniałych liści, torfu, czegokolwiek, żeby stworzyć lepsze warunki i zastosuj rośliny do cienia.

Pogrupuj je, stwórz różne wysokości.


https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/468-urocze-ogrody-w-cieniu

Ale przede wszystkim, jeśli szukasz pomocy, to zadaj sobie troszkę trudu i zrób chociaż jakiś rysunek poglądowy,bo z takimi informacjami nie da się za bardzo doradzić, poza tym co napisałaś powyżej.

To czeremcha, silnie trująca, bo owoce zawierają cyjanowodór https://pl.wikipedia.org/wiki/Czeremcha_zwyczajna

Posty przeniesione tutaj https://www.ogrodowisko.pl/watek/4571-rozpoznawanie-drzew-i-krzewow-lisciastych?page=67#post_0

9wenezuela napisał(a)

Witam
Wie może ktoś z państwa co to sa za krzewy/drzewa rosnące wokół mojej działki.
Nie chciałabym żeby dzieci się tego najadły gdyby były trujące.[/img]

Nie, to prosta sprawa.

Jak przypuszczam nawoziłeś siewnikiem na kółkach wzdłuż i w poprzek. Ciemne pasy - był nawóz, żółte pasy - była przerwa bo jechało kółko. I sprawa wyjaśniona.

A jeśli nie nawoziłeś wózkiem no to ręcznie tak wyszło.

Nie znam środka, bo chwastnica jest tak samo jednoliścienna jak pozostałe trawy w trawniku. W tym jest problem. Jeszcze takich cudów nie wymyślono. No chyba, że w Szwajcarii, ktoś opisywał środek na turzycę, ale na chwastnicę? nie wiem.

Wyrywaj ręcznie z korzeniami. Wyrywają i mają sukcesy.

Rozpoznaje się po tym, że żwawo zaczynają rosnąć. Na początku żyją, ale nie rosną, potem zaczynają wypuszczać, ale słabo a jak załapią korzeniami gruntu i świeżej ziemi - zaczynają z kopyta. To jest ten czas który pokazuje, że roślina się znakomicie przyjęła. Gdy zapewnisz jej właściwe warunki - aż kipi wigorem i siłą wzrostu.

To zdjęcie dzień po założeniu trawnika, stąd ślady łączenia.

To raczej wątek na dział "projektowanie".

Tutaj https://www.ogrodowisko.pl/forum/6-projektowanie-ogrodow

Tu nie chodzi o puszczanie korzeni do góry, czy gdziekolwiek, chodzi o zakłócenia w obiegu materii organicznej w przyrodzie, nie wytwarzanie próchnicy, zakłócenia w strukturze gleby i stosunkach powietrzno-glebowych. Patrz na szkody, a nie na korzenie gdzie puszczają.

Ta pozioma trawa to chwastnica. Ten środek nie pomoże na to.

Gardenarium napisał(a)

Kalina, ale jaka? Nie wszystkie są dobre. Obsiadają mszyce na potęgę i kaliny nawet nie widać. Jaką kalinę miała Jola na mysli?

Danusiu, wiem, że mszyce lubia kaliny Ja kupiłam w Pęchcinie Kilimadżaro i Onondagę. Najwyżej będe pryskać, trudno Ale piekne są, przyznasz

Kalina, ale jaka? Nie wszystkie są dobre. Obsiadają mszyce na potęgę i kaliny nawet nie widać. Jaką kalinę miała Jola na mysli?

Na piachu woda wsiąka i przelatuje. Trudno tak samo podlewać, jak na glinie, więc przepisu nie można się spodziewać.

Lawenda, a krwawnica - dla przykładu - to skrajnie różne rośliny co do środowiska.

Krwawnica może rosnąć nawet w wodzie, więc możesz nawet zalać, lawenda zaś lubi sucho, ale w pocz. okresie też trzeba utrzymywać wilgotność bryły korzeniowej.

To więc kolejny przykład, że przepisu nie ma.
Mogę ich przytaczać wiele.

Ucz się więc rozumieć rośliny i ich potrzeby, a wszystko się uda.

Wrzosowisko z góry

Ja sypię taką korę. Jest jednolita, ciemna i ładnie pachnie. Jest jeszcze kora mielona, śliczna, drobniutka.
A tobie pewnie wciskali śmieci w tartaku z gałęziami.

Ładna kora nie wnosi wrażenia bałaganu, widocznie widziałaś śmieci - nie korę prawdziwą jaką sypię w ogrodach.

Na wrzosowisko kamień się nie nadaje, żaden.

Nie wiem czy dobry, wg mnie za mało gatunków.