Poranny przelot przez ogród

Agatko------to ekstra roslina nie kłopotliwa aby miała trochę wody i lekko kwaśna ziemię to ładnie rosnie .


Izaka ----- u mnie tak było jak mą.z kosił zawsze coś urąbał.azalka odrosnie .mam w tym roku jedną taką różowa przejechaną kołem samochodu odłamałam co odpadła resztę podwiązałam i tez zakwitła.


Aniu ----- w tym roku nic nie dawałam ciutkę tylko pod korzenie nawozu do kwaśnych bo przesadzałam ale to pojedyńcze kuleczki i woda .


Haniu ----- one ukorzeniają się dobrze ja mam juz sadzonki .Spróbuj.

pachną super, ale trzeba się schylać i szybko przekwitają



ta drzewiasta długo kwitnie, późno ma słonko

nierówno rodki mi tu kwitną, jedne już a inne się zbierają
zaraz tu czosnki Krzysztofa

W oczekiwaniu na deszcz... Idą fajne chmury od północy i zachodu - czy dotrą...? U mnie sucho, sucho, sucho...

popcorn napisał(a)

Cudna ta motyczka!!! Chcę!!!

zarąbiste klimaty

jak z winiarni

Balkon rozkwita

r. Alchymist bardzo wysoko

Jutro pełnia, więc tradycyjnie chmury...

A tu słońce poranne i łączka kwietna na trawniku pachnie rumiankiem

Gosiek33 napisał(a)

Śliczna pszczoła w rutewkach otlikolistnych
Napasiona i zadowolona

W promieniach zachodzącego słońca

majowa w tym roku później
ma fajne, pogniecione płatki i obłędny kolor, nie pachnie

Kokesz napisał(a)

To trzeci sezon moich Pissardi. Jak mocno powinnam przyciąć zeszłoroczne przyrosty żeby się ładnie zagęszczała?
Mają już całkiem ładne korony i widzę, że eM ma opory z cięciem...

teoretycznie śliwy powinno sie ciąc co roku, żeby miały ładny pokrój, a w danym roku to nawet dwa czy trzy razy. Ja pierwsze cięcie robiłam po przekwitnięciu, bo jeżeli zrobisz szybciej to nie będzie tak pieknego kwitnienia, poza tym nie mozna ciąć za wcześnie, bo będzie "płakała".
Fakt w zeszłym roku je zaniedbałam i nie chciało mi sie ich ciąć, więc w tym roku musiałam nadrobić zaległości - ciełam wszystko to co mi nie pasowało, żeby miały pokrój w miarę okrągły, niektóre gałązki ściete miały nawet ponad metr długości - ciachałam wszystko co było ponad zagęszczenia, im bardziej przytniesz tym ładniej się zagęści od środka - ja to bym niektóre u Ciebie ciachnęła nawet o połowę. Nie ma się co bać - chociaż ja na początku też się bałam, ale cóż ściełam i sie opłaciło.
Fakt na początku wyglądały nie ciekawie i troszkę łyso, ale teraz nadrobiły wszystko i się zagęściły.

Ewentualnie drugie cięcie można zrobić już tylko aby doformować korone i powycinać wszystko co przerosło zwarty jej pokrój - drugi raz nie zawsze już tnę. Musiałoby bardzo mi już przeszkadzać