Tu gdzie zielone- gleba żyzna lub więcej nawozu lub sika suczka, bo widzę też miejsca wypalone, więc główny problem obstawiam, że tutaj załatwia się suczka. Czyli wraz z moczem do gleby dostaje się azot który w nadmiernej ilości wypala trawę, a jeśli akurat spadnie deszcz albo podlejesz to mocz się rozcieńczy i tym samym nawozi trawę i jest zielona.
Przy krawężnikach zasuszona, bo jest beton, beton się nagrzewa i trawa ma za mało wody, wtedy wysycha.
Te owalne pasy -- zapewne dawałeś nawóz i tak właśnie spadł, jak sypałeś,.
Mój standardowy miks się w tym miejscu rozszedł. Miały być Negrity z Balleriną a są Negrity z niewiadomo czym. I to kupowane w gotowych mieszankach w L, wersja niby premium
Tak, u nas dużo posadzonych wzdłuż drogi, na Krakowskiej też.
Małgosiu, kupiłam z koralikami, tzn pąkami, więc koraliki będą. Mnie zachwycają ich wczesne liście, bo potem całkiem inne są i też mnie zachwycają.
O tu mój z pąkami
Ma na każdej gałązce.
Piękne zdjęcie
Wnusio, skarb.
Fajnie, że działasz i że popadało, jakby tak ciut pogody i deszczu, byłoby idealnie, ale niestety rzadko tak bywa. Cieszmy się tym co jest, buziaki
Kasiu dziękuję
U mnie leje, czasami przestaje, ale za to buja niesamowicie, niestety nie bardzo można teraz coś w ogrodzie robić, a na dodatek dopadł mnie leń.
Co do Elaty, cała nazwa to carex Elata aurea, innych nie znam.
Rozrasta się w miejscu, nie idzie kłączami jak np. hakone.
Siewek do tej pory nie udało mi się rozpoznać, ale skoro ma kwiatostan, to pewnie się siała. Ta trawa nie lubi suszy.
kwiecień, w marcu ciut mniejsze
maj
tu przy pergoli- czerwiec
w tym roku postaram się dokładniej focić tematycznie
Zachwyciły mnie te szersze kadry, pięknie jest, bo że tulipanowe bogactwo robi wrażenie, to wiadomo. Przepych niesamowity, moc kolorów, sporo mam tulipanów, które widzę u ciebie.
Aniu, podziwiam, ale też rozumiem ile trudu sobie trzeba zadać, aby taki efekt osiągnąć.
Może i ja w tym roku część tulipanów wykopięchociaż to dużo pracy i coraz mniej u mnie cierpliwości.
Pozdrawiam
Moje najstarsze dziecię jutro się właśnie wyprowadza Jak ja to przeżyję? Dam radę
Nie chwaliłaś się Kochana( a może mi umknęło)że będzie odcinek świąteczny w Twoim ogródeczku nagrywany Wracam od Doni gdzie wyczytałam Ale się cieszę, będzie w zimie na co czekać