Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "magnolia"

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:54, 10 paź 2013


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
magnolia napisał(a)


To tylko niecierpliwość Ewo i dość mały areał- jak mam rabatę sesleriową przy wejściu to nie mogę na nią nie patrzeć codziennie. Tak mam z seslerią careuleą, z s. heuflerianą lepiej, bo jest w miejscu mniej eksponowanym. Ciekawe jak się dogadam z z s. jesienną.Narazie bardzo mnie cieszy, ładnie rośnie
Seslerii nie ścinam kwiatów, 'ogławiam ' ją na 4 cm



A ona jest zimnozielona? Ta sesleria? Która byś Magnolio poleciła odmianę?
Myślę nad nią jakiś czas...
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:42, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
agniecha973 napisał(a)
A to mam jeszcze jedno pytanie do Magnolii o wycinaniu kwiatostanów. Jak to robisz w przypadku kostrzewy owczej. W tym roku kwitłą jak szalona. Wycinałam kwiaty chwytając całą kępę i oczywiście uciełam też 1/3 całej kępy. Za tydzień-dwa znów było pełno kwiatów. Znów obcięłam i już nie kwitła, ale teraz mam w wielu kępach zółte resztki "słomy" po kwiatostanach. Co z tym zrobic? Wyczesac?


ja w ogóle wciąz coś wyskubuję przechodząc. Muszę się skupić nad czynnościami przy owcach, bo juz nie pamiętam czy wyrywam te suche. Ale nie jestem dla nich delikatna i nie dziubię po źdżble
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:39, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
agniecha973 napisał(a)
A to mam jeszcze jedno pytanie do Magnolii o wycinaniu kwiatostanów. Jak to robisz w przypadku kostrzewy owczej. W tym roku kwitłą jak szalona. Wycinałam kwiaty chwytając całą kępę i oczywiście uciełam też 1/3 całej kępy. Za tydzień-dwa znów było pełno kwiatów. Znów obcięłam i już nie kwitła, ale teraz mam w wielu kępach zółte resztki "słomy" po kwiatostanach. Co z tym zrobic? Wyczesac?


Jak jest młoda kępka to wycinam, potem nie widziałam tej słomy, szybko zarastała.
A jak starsza i jest dużo kwiatów, to często tnę całą, golę na jeża, nisko.

Dla traw bywam surowa

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:33, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
tu jest jeszcze ładna

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:30, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
tu tez nad kępą, ale niezbyt wysoko. Ja wolą ściąć całą, po kilka dniach mam świeży jeżyk, i długo jest zwarta i 'uczesana'. Dla mnie akurat to ważne bo mam całą rabatę tylko z seslerią + bukszpany.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:17, 10 paź 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Pszczółko, jakie wyżyny! Rozbawiłaś mnie. Magnolia pewnie na wyżynach, ale ja ... od dołu spoglądam na te wyżyny

A ja nie dostałam takich ładnych odmian krokusów i zaryzykowałam mix w Aldiku. Będzie kolorowa łączka w runinace. Pewnie, że wolałabym jednokolorową jak patrzę na wiele inspiracji, ale były tak tanie, że zaryzykowałam. W przypadku krokusów może nie będzie tak źle. Zobaczymy. W ub. roku na takim mixie narcyzów botanicznych bardzo dobrze wyszłam.

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:17, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
a jeżówkowe obserwacje są koniecznością. Toczę nieustanna dyskuje z M. o wyższości jednych odmian nad drugimi. To poza trawami chyba ulubiony kwiat nas obojga, tylko nie pokrywają nam się upodobania kolorystyczne.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:14, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Agnieszka, Magnolia nieustannie podziwiam Was za te rozprawianie o odmianach. To są już wyżyny ogrodnictwa. Ja się na to jeszcze nie wzniosłam.
Podobnież ucinanie przekwitłych kwiatostanów u traw typu seslerie - wyższa sztuka.


To tylko niecierpliwość Ewo i dość mały areał- jak mam rabatę sesleriową przy wejściu to nie mogę na nią nie patrzeć codziennie. Tak mam z seslerią careuleą, z s. heuflerianą lepiej, bo jest w miejscu mniej eksponowanym. Ciekawe jak się dogadam z z s. jesienną.Narazie bardzo mnie cieszy, ładnie rośnie
Seslerii nie ścinam kwiatów, 'ogławiam ' ją na 4 cm

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 08:48, 10 paź 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Agnieszka, Magnolia nieustannie podziwiam Was za te rozprawianie o odmianach. To są już wyżyny ogrodnictwa. Ja się na to jeszcze nie wzniosłam.
Podobnież ucinanie przekwitłych kwiatostanów u traw typu seslerie - wyższa sztuka.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 08:44, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
popcarol napisał(a)
Wow, poczytalam o jezowkach W ogole nie wiedzialam ze sa pachnace! moje nie pachna, chyba

pozdrawiam, milego dnia!!


sporo odmianowych pachnie- słodko, ładnie
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 08:44, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
butterfly napisał(a)
A po wykladzie to oprócz Virgin mam też ochotę na Green Jewel..

Tylko zapewnij jej towarzystwo w zdecydowanym kolorze, raczej nie białe bo mdło będzie.
I kupuj u pewnych sprzedawców, bo z tą bywają pomyłki.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 08:42, 10 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
butterfly napisał(a)


I ja cie pozdrawiam magnolio miła

To jak tu zajrzysz jeszcze to mi poradź czy dobrym pomysłem jest wsadzenie cebulek krokusów Prince Claus lub Blue Pearl między seslerie?
Czy te ładne kepki seslerii nie będą wiosną konkurować z liśćmi krokusów (Bardziej chodzi mi o wizualne efekty - ale to chyba nie ma znaczenia bo przeciez one i tak znikną...)
w sobotę wielkie sadzenie, ale i tak nie całości ....

pewnie po kwitnieniu może być chwila że będą Cię wnerwiać listki krokusów. Ale z drugiej strony sesleria kwitnie dość długo, a w jej kwiatkach te listki powinny zniknąć. Co prawda nie wiem w którym momencie sesleria wybuja i zacznie byc z lekka bałaganiarska, co spowoduje że zaczniesz zastanawiać się czy może jednak jej nie lubisz- to znak że czas ją ściąć. U mnie dzieje się to zwykle początek/środek czerwca. To juz prawie będzie moment że zaczną usychać liście krokusów, więc z grubsza powinno się wszystko zgrać.
ładne te krokusy wybrałaś, szczególnie Blue Pearl zachwycające.
"Niezdecydowana ogrodniczka" 20:51, 09 paź 2013


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 757
Do góry
butterfly napisał(a)
Świetny pomysł z tymi okiennicami !
naprawde mi się podoba

A bluszcz - zamiast winobluszczu? - zobacz jeszcze na wątek Rench z projektowania. Magnolia doradzałą jej właśnie na taką ściane sąsiada - lustro i rosliny

Edytowałam
tu masz ten wątek i od tej str mniej więcej się zaczyna
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2302-a-mialo-byc-tak-pieknie?page=10


Dziękuje za podpowiedź, dużo inspiracji na tym forum można znależć

Tymczasem wstawiam jeszcze kilka zdjęć z różnych kawałków ogródka, które chcę uporządkować
"Niezdecydowana ogrodniczka" 15:21, 09 paź 2013


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
Świetny pomysł z tymi okiennicami !
naprawde mi się podoba

A bluszcz - zamiast winobluszczu? - zobacz jeszcze na wątek Rench z projektowania. Magnolia doradzałą jej właśnie na taką ściane sąsiada - lustro i rosliny

Edytowałam
tu masz ten wątek i od tej str mniej więcej się zaczyna
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2302-a-mialo-byc-tak-pieknie?page=10
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:18, 09 paź 2013


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
magnolia napisał(a)
Pozdrawiam Cię Beatko miła


I ja cie pozdrawiam magnolio miła

To jak tu zajrzysz jeszcze to mi poradź czy dobrym pomysłem jest wsadzenie cebulek krokusów Prince Claus lub Blue Pearl między seslerie?
Czy te ładne kepki seslerii nie będą wiosną konkurować z liśćmi krokusów (Bardziej chodzi mi o wizualne efekty - ale to chyba nie ma znaczenia bo przeciez one i tak znikną...)
w sobotę wielkie sadzenie, ale i tak nie całości ....
"Niezdecydowana ogrodniczka" 09:01, 09 paź 2013


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 4785
Do góry
MarzenaG napisał(a)


Tak udało się wgrać, właśnie w tym problem, że może mam ich za dużo


jak to się mówi : od przybytku głowa nie boli śliczna magnolia ja o niej mogę tylko pomarzyć
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 23:45, 08 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
te najświeższe jeszcze nie testowane, za póżno kupiłam.

Bardzo lubię Liliput- niska, z dużymi kwiatami.W miarę przyrasta, ale nie bardzo szybko. Moja jest wyższa niz opisują , ma nawet do 50 cm. Podobno bywają pod tą samą nazwą rosliny do 50 cm i do 30 cm. Chciałam te niższe, ale i tak ja lubię

Lubię Wild Berry Pow Wow- niska, krępa, świetnie przyrasta, Ma inny pokrój , jest przysadzista. Kwiaty ma mocno różowe, czasem aż sztucznie. Co roku łapie jakiegos białawego grzyba jako jedyna ale poza tym że tzrzeba oberwać kilka liści żeby nie szpeciły, nie wygląda żeby ją ten grzyb dręczył. Zakwita jako jedna z pierwszych i długo, do teraz kwitnie.Ma duże liście, bardzo szorstkie.

Solar Flare- mam ją od wiosny- krępa, mocna, czerwony pęd. Cudna świeża,jak kwiat się starzeje, kolor robi się nieokreślony. Duuży kwiat, ładnie przyrasta, duże liście, ładne

Green Jewel- najtrwalszy kwiat jaki znam. Po prostu jak sztuczny. Kolor jest bladozielony, ale z czasem nie blednie ( może w porównaniu z pąkiem,jednak trochę). Rośnie puszczając nowe pędy kwiatowe, dużo ich, słabo puszcza nowe liście. Jest świetna. Zimowała bez kłopotu, choć mówią producenci że nie jest łatwa. Ma podwójny okółek płatków wokół środka, bardzo to ładne.Mogłaby mieć większe liście

Duble Delight- moja jedyna pełna- jak ją kupilismy, zachwycaliśmy sie że ma drobne, krótkie kwiaty jak szarotka. Wiosną ruszyła jak głupia masą liści ( śliczne kępy daje). Potem puściła pędy kwiat, ale coś je połamało.Nowe pędy były dość wiotkie, pokładały się, ale kwiaty duże, już nie szarotkowe. Ściełam pędy, puściła 1 mocny, twardy, na nim wielki kwiat.Jak przekwitał, ściełam, wtedy , jesienią już, puściła masę pędów krótkich z kwiatami jak szarotka. Za to z 1 szt jesiennej teraz mamy 6 sporych ( spokojnie 8-10 by wyszło).Te chyba najłatwiej się dzieli, bez rozcinania, palcami.
Nie wiem czy ją lubię- czasem tak, czasem mnie wnerwia. Ma bardzo zimny róż.

Cheyenne Spirit- M. ją wypatrzył i uparł się wiosną. Ona ma różne kolory, my wybraliśmy taką ciemnoczerwoną. Nie lubię jej niestesty, choć może zaskoczy mnie za rok. Dość szybko przekwita, płatki szybko opuszcza w dół i szybko traci żywą barwę. Potem straszy barwą starego barszczu czerwonego. I płatki kończą się jej tak ostro ( M. mówi że się czepiam). Przyrasta, choć w tym sezonie nie wyrosła, niska jest a powinna być wyższa. Na prośbę M podzieliłam, mamy ich 2 szt

Mam jeszcze 2 nn.- jedna pomarańczowa i jedna czerwona. Pięknie pachną, przyrastają dobrze, choc dość szybko zdrobniały im kwiaty. Pomarańczowa chyba jest mocniejsza, bardziej krepa. Napewno nie jest to Orange Passion, być może Tangerine Dream, bo pięknie pachnie i szybko przewiesza płatki. Nie blednie. A czerwona to może Tomato Soup, bo taka barwa, jednak nie wiem .
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 22:48, 08 paź 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
magnolia napisał(a)


To nie ja szalałam. Ja tylko 5 szt, więc raczej skromnie. Ale w ciągu 3 lat uzbierało się jednak tych odmian trochę.


No to jeszcze Cię pociągniemy za język: które lubisz najbardziej, a które Cię zawiodły?
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 22:41, 08 paź 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Pozdrawiam Cię Beatko miła
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies