Magnolio, po co takie trudne decyzje w życiu podejmować, z tym ciężko wygrać (kupowanie jeżówek mam na myśli) i potem człowiek się źle czuje, bo przyrzeczenia łamie
Poobserwujemy i zobaczymy czy ona warta tego zazdroszczenia. Podejrzewam, że wolno przyrasta.
Jak wybierałam w Karpaczu jeżówki, pani powiedziała, że ostatnio poszła paczka z jezówkami za ... zł. To Ty tak zaszalałaś?
Za pochwały dziękuję.

Śliczny kolor. Podtrzymuję dalej, że to wisienka No może nawet buraczek.

Kurcze, z tą runianką to szkoda. Ale dalej idzie ta "zaraza"? U mnie taki mały placek wypadł, ale mam kilkanaście uhodowanych sadzonek i muszę podsadzić. Tylko, że u mnie mogły psy załatwić co nieco. W innych miejscach jest OK. Może podsyp popiołem z kominka (drzewnym) tak jak radzi Magnolia, bo on ponoć odkaża.

Zima

Aga, podczytuję.
U mnie pies uwziął się na hortensje ogrodowe... Już chyba 5 razy podkopał mi krzaki...
Nie wiem, może wyczuł nornicę... ale żadnych dołków nie zauważyłam... nie wiem co jest grane... na razie położyłam tam wieksze kamienia, to i tak między krzewami to nie widać.
A to jest ta rabata z runianką, która niestety pada... też nie wiem co jej dolega... podlałam Topsinem i nic...

PS u mnie też chyba będzie sroga zima - zabrakło mi już butelek na soki
No nic, nalewki będą - zawsze to jakieś butelki po wyskokowych sie znajdą

tez mam powojnik Anita. u mnie mały jeszcze, startuje dopiero, latem nie kwitł bo sucho miał, a ja nie dawałam rady często podlewać wszystkich miejsc. Ale teraz zebrał się szybko i kwitnie. Jest śliczny, szczególnie na ciemne tło.
I jak go nie sadzić na pustyni, to kwitnie latem i teraz, czyli dłuugo.

Świeżo u Ciebie jeszcze, jakbyś przymrozków nie miała. Bardziej letnio na zdjęciach.
Pięknie

Taka rozplenica jest pennisetum czy Pennisetum? A 'Little Boy' tej samej rozplenicy jest czym? Uffff.