Lublin piekne miasto koniecznie zwiedz Starowke zwiedz Kosciol i Ogrod UMCS.
W Rzeszowie dawno temu bylam wiec nie wiem co tam nowego. Moze jeszcze zachacz o Kazimierz.
Ja w zyciu nie bylam na Mazurach dopiero w zeszlym roku.
Slask ma tyle atrakcji, kiedys wyjezdzalo sie w pobliskie gory Beskidy i do
Krakowa, Wieliczki. Teraz Dzieki najlepszemu rozwiazaniu komunikacyjnemu skrzyzowznie autostrad mozna dojechac wszedzie.
Jak sie rozpedzisz w Gliwicach to dojedziesz do Paryza a potem dalej.
Ja bylam dwa dni przed twoim wyjazdem w Lazienkach i poza rabatami przed pomaranczarnia to nic zachwycającego nie bylo. Widzialam jak zmieniaja nasadzenia i duzo rabat bylo bez kwiatow. Ale nie bylo tak tragicznie.
A moze nie widzialas wszystkiego. Bo narod co zauwaźylam mknie glównymi alejami a bocznych nie zauwaza.
U nas dopiero nazewnictwo, ze mozna sie usmiac. Jak mogla mlodej kobitce cos takiego przypomniec.
Witam. Wlasnie na Milce sie wzoruje. Ona jest moja idolka ktora w prosty a zarazem tak piekny sposob potrafi stworzyc grzadki rododendronowe i nie tylko.
U niej kwasnoluby rosna jak na drozdzach a kwitna jak w raju. Tez bym tak chciala miec ale czy dam rade stworzyc im taki klimat aby tak rosly jak u niej.
Dajcie spokoj z kancikami. Kanciki mozna miec przy jednej rabacie i to malej. To robota nie chce pisac kogo. Trzy lata temu tez robilam calego trawnika przysypalam piaskiem pod koniec lata bylo tak samo jak przed kancikami.
Teraz wezme elektryczna podkasiarke ja albo eM dwa razy w miesiacu podkosi w ciagu 20 minut i po sprawie.
Kanciki sa ladne, ale trzeba na okradlo dlubac przy nich.
Witam Mirelka. Nie wiem kiedy czy bylam, ale odwiedzam watki ogrkdniczek ktore kiedys u mnie goscily byla to pozna jesien. Kilka miesiecy minelo i zagladam. Piekne roze, notuje nazwy i nastepnie kupuje a potem sie zastanawiam gdzie to wxzystko posadzic.
Piekne masz hortensje, bardzo je lubie, ale nie moge sobie pozwolic na posadzenie przemarzaja u mnie mimo solidnego okrycia. W zeszlym roku kupilam 2 szt mysle moze cos zle robie, solidnie okrylam i mimo wszystko zmarzly i od korzenia dopiero niedawno odbily jak u was luz kwitna. Przesadzilam tydzien temu do konicy i bede na zime sprowadzala do domu nie mam wyjscia.
Wielkopolska zawsze cieplejsza u nas zimy rozne a wiosny to znak zapytania w maju -8, wiec nie ma sie co porywac na roslony ktore nie lubia takich zmian temperatur.
Witam Elu. Mozesz byc dumna z powojnikow sa ladne, a to tegoroczne?
Bacopa dobrze rosnie w ziemi lekko kwasnej i na lepiej kwitnie na sloncu, ale musi miec zawsze ziemie wilgotna. Podlewac nawozem do roslon doniczkowych.
Bardzo mi sie podoba, kazdego roku ja mialam, ale w zeszlym roku bardzo zaatakowal ja maczlik i w tym roku dalam sobie spokoj.
Sprawdz czy nie ma maczlika male biale robaczki pod lisciami.
Mirka dobrze myślałam źle napisałam o tej godzinie jak piszę może się pokićkać.
Zaskoczyłam, że to nie u ciebie ten bluszcz trójklapowy, kiedyś taki miałam i na innym mieszkaniu cała ściana jesienią w czerwieni, purpurze a potem tylko granatowe owoce, zima pełno ptaków na ścianie.
Pełnia lata piękne kwiaty, róże najpiękniejsze prawie każdy ma.
Chodze między nimi prawie wszystkie kwitną lub są w pąkach inne przekwitają i już mają nowe pąki.
Jedna tylko nie zakwitła "Parole" ma duże kwiaty, ale już się czai.
Co zrobić z beczką? Sylwia Słomczyńska ma dobry pomysł. nasadź różnych kwiatów a samą beczkę owiń matą z wikliny i przewiąż sznurem grubym.
Możesz ją w cokolwiek zapakować nawet folię pomarszczoną i pomaluj z tej samej folii zrób kokardę i przewiąż pomaluj w innym kolorze spraym.
Kasiu pierwsze zdjęcie to tuje na podwyższeniu ok. 1 m i chce ładnie wyrównać teren do sosen bliźniaczych, jeszcze chciałam 2 wyciąc bo takie słabiutkie.
Kasiu sosnom nic nie zaszkodzi sosna ma palowy system korzeniowy.
Na brzozach też podwyższenie i bardzo dobrze rosną.
Już w jednym miejscu mam sosnę podsypaną prawie 0,5 i nic jej nie jest od 5 lat. Nie będę podsypywać całego terenu tylko środek tego placu, tam gdzie rozłożone jest trawa po skoszeniu takie zygzaki chce zrobić.
Ponad trzy przęsła tj. ok. 8 m szerokości razem z tawułą która też rośnie wyżej ok. 10 m długości
Ten bluszcz trójklapowy nie u mnie to relacja z ogrodu Doroty i jest jesienią i też jak liście spadną to wiszą granatowe owocki na czerwonych gałązkach.
A to co napisałaś to tyczy budlei skrętolistnej - zapach bardzo daleko się roznosi
ja doświadczyłam to w ogrodzie Poziomki Jasi
zobacz tu jest moja relacja i widać tę budleję
Elu, są róże, które prawie każda z nas kupuje w pierwszej kolejności. Louis odier, MW, Ascot, wiele angielek czy od Tantau Jeśli u którejś z nas pięknie rośnie, to na 100% kupujemy
Masz rację, że ich ilość jest tak wielka, iż nie jest możliwe skopiowanie naszych chciejstw I dobrze, bo cieszą nasze oczy coraz to nowe.
Dlatego to się nazywa chorobą: różąnka