podrzuciłam jeszcze kilka linków Bogusiowi, popatrz w wolnej chwili jak Cię to zainteresowało.
Powiem tak, mnie skubanie i wycinanie gałązek zajmuje kilkanaście minut w roku . Najwięcej czasu poświęcam na oglądanie i wybór co wyciąć .
Przy czarcich miotłach nie ma pracy, bo one są miniaturowe. Trzeba tylko na wiosnę usunąć uschnięte igły.
ten blog w wolnej chwili warto obejrzeć: http://sylvestris.blox.pl/html
Kasya nie wiem o czym piszesz co poogladac. Jezeli chodzi o iglaki to Boguslaw jest na forum, jestem przy tablecie i nie mam mozliwosci kopiowania.
Jego watek prowadzi pani Danusia zobacz sobie.
Elu bażanty to u nas utrapienie, zupełnie tak jakbym stado kur wypuściła do ogrodu. Piękne ptaki , ale krzykliwe i grzebiące. Posadziłam ziemniaki 28 szt ciekawe czy stonka będzie czy wydziobią....żeby się nie okazało, że one takie " pożyteczne" jak kret
Przed bażantami ogrodzenie ogrodu nie uchroni niestety, Nawet gdyby całość siatką nakryć to i tak pozrywają w myśl zasady daj kurze grzędę jeszcze wyżej siędę U nas gniazdują obecnie w lesie pod sama siatką ogrodzeniową, a i w łące pewnie też. Ogród dla nich bezpieczne miejsce to korzystają. W końcu ogród ma być też dla zwierząt. Fajnie wyglądają jak tak spacerują. Ścieżkę piaskową kamieniem zasypiemy to grzebać nie będą....chyba, że się w trociny przeniosą
Z tą trawą to mogło być tak, że posiana za głęboko jak piszesz w jesieni siana. Mircia zrób dosiewki jak nakazała Toszka i będzie dobrze.
Gdzie mam brzozy siałam w listopadzie któregoś roku był piękny i nie wzeszła. Przyjeżdżamy wiosną któregoś pięknego dnia a pod brzozami zielona murawa.
Pozdrawiam
A jeszcze jedno Mirka nie wyrzuciłam tego zdjęcia z twojego wątku, wiesz że nie wiedziałam gdzie wstawiłam szukałam dopiero teraz widzę, że u Ciebie ale już nie da rady - wybacz.
Witam Ania burdello każdy ma na wiosnę. Zaglądam, widzę postępy ładny trawniczek nasadzenia też się poprzyjmowały. Co się łamiesz zrobisz i będzie spokój.
Ja tam każdą wiosnę sobie obiecuję, że ostatnia którą tak sadzę i przesadzam czas minie i znowu popełniam te same błędy i znowu kupuję i sadzę.
Witam Małgosiu. Dawno nie byłam, więc przyzwoitość nakazuje zobaczyć twoją wiosnę w ogrodzie. Pięknie kolorowo, tulipanowo, słoneczko świeci u ciebie.
Pod domem ten kolorowy szpaler to chyba ubiorek, pięknie wygląda. Mam troche na skalniaku i też się nim zachwycam.
U ciebie to chyba mrozu nie było, bo tak wszystko ładnie kwitnie bez żadnego uszczerbku.
Widzę, że bażanciki biegają po polu kochane ptaszyska rządzą jak moga na mojej działce, jak mnie nie ma to mam rozgrzebane rabatki coś im pod korą smakuje i grzebią. U mnie mają ścieżkę między płotem a tujami tam chadzają.
Saren też dużo w tym roku.
Już masz zasiewy zrobione i wschodzą ja dopiero w sobote będe robiła. Jest ciepło i wilgotno szybko wzejdą. Muszę jeszcze przygotowac glebę pod zasiewy, bo było mokro i wejść nie mogłam.
Byłam na wątku Bogusława przejrzałam dokładnie. Jestem zafascynowana jaki ma piękny ogród, ale to trzeba mieć zaparcie.
Będę też szukała takich drapaków i postaram się przycinać i skracać niech rosną może dożyję efektów mojej pracy.
Pozdrawiam
Witam Bogusławie. Piekny ogród przejrzałam prawie cały wątek skupiałam się tylko na zdjęciach i później opisach. Masz w umyśle i rękach artyzm, pięknie rzeźbisz iglaczki i niektóre liściaste.
Kiedyś myślałam, że iglaków w ogóle się nie formuje bo igły opadną i zmarnieje. Do czasu jak ktoś ciął daglezje i je formował.
Twój ogród to arcydzieło. Jak się cieszę, że weszłam najpierw do "Rosy" której doradzałeś jak przyciąć karkołomną czarną sosnę popadłam w zachwyt i weszłam na Twój wątek, ale nie spodziewałam się, że tak u Ciebie pięknie.
Nawet te ciężarki mają swój urok jak babki na choince.
Chciałam sie zapytać, ponieważ mam dużo samosiejek zwykłych sosen i są w doniczkach od 30 cm do 1 m wzrostu i chciałabym też trochę je poformować czy można je też formować jak na str. 4 twojego wątku czyli sosny czarne których też mam sporo ale już większe.
Drugie pytanie na str. 174 masz płożącego jałowca, czy to twój wytwór czy on jest na pniu i płoży się po ziemi.
Bo o co mi chodzi na jakiejś stronie nie wiem na której był pokazany jałowiec płożący prowadzony w górę czy to ten sam.
Jak możesz napisz coś na ten temat.
Pozdrawiam
Widziałam Masakra, w pierwszej chwili myślałam, że to śnieg
Ela, Ty to musisz zaopatrzeć się w ciężki sprzęt: wiatrak na mniszka, odkurzacz na topole Dobrze mi się żartuje ale Ty to pewnie denerwujesz się mocno
No to dzialaj bede zagladała jak ida prace w jakim kierunku. Najgorzej jest sie zabrac, tak jest u mnie.
Biegam latam zagladam po dzialce czas ucieka a po tem nie wiem od czego zaczac.
Pozdrawiam.
Asia, pokazuj moze sie na pali i ci kupi.
A jezeli chodzi o mnie nigdy w zyciu nie mam ale ich slysze szczegolnie w nocy. Tak skrzecza, ze nie dlugo bzika dostane.
Kasaja pisala, ze bazanty tez, ale nie tak. Pazant skrzeczy jak skrzydla prostuje jak jest zadowolony, lub mu cos zagraza, a pawie nie wiadomo o co im chodzi tak skrzecza.