Dziękuję Haniu, że wpadłaś na moją stronę. Chyba ciebie ściągnęłam.
W ten sam dzień podlewałam swoje borówki amerykańskie. I tak patrzę na nie i myślę sobie jak ta Hania może mieć taki urodzaj borówek a u mnie kilka kwiatków na krzaku. Wszystko daje jak trzeba. Nawet krzaki dobierane aby się pyliły. Co rok to plony mam gorsze.
Trudno nie mam szczęścia do kwasolubow. Rodki u mnie też ledwo zipia.
Haniu piękny storczyk ładny kolorem.
U was chłodno u nas bardzo sucho. Trochę dzisiaj padało ale to wszystko nic. Mamy suszę hydrologiczna. W melioracji woda nie płynie.
Z wiosna też szału nie ma jest opóźnienie bo sucho.
Alicja to bylinka zimozielona Lithodora. Kwitnie o tej porze można ją trochę przyciąć i znowu w lecie kwitnie już nie tak obficie, ale kwitnie.
Już nie basen będzie u.mniebkwitla Mydlnica też ładna.
Wczoraj była u mnie synowa i wykopała roślin cały bagażnik. Ja jechałam z tyłu całą w kwiatach.
Trawy już zaczynają zielone wypuszczać. Wykopaliśmy 2 duże kępy Gracilimusa. Jednak bez piły szablastej nie dałoby rady podzielić kęp. Z jednej nawe 6 kępek powstało.
Kasiu pokazuje to co kwitnie. Też dużo roślin ledwo wychodzi. Nawet chwasty szybciej. Wczoraj przeszłam po ogrodzie i chwasciorow od groma.
Końca robót nie widać.
Tak Bożenko to zawilec grecki mam ich sporo. Ale w zeszłym roku było ich więcej.
Jeszcze czekam na nieco wyższe białe zawilce.
Teraz to posadzisz i za rok nie wiesz czy się ukażą. Można tylko liczyć jeszcze na samo wysiew.
Nasadzilam różności i teraz wypatruje gdzie co wychodzi z ziemi. Jednak już sobie powiedziała, że już więcej niczego nie będę sądziła a szczególnie kupowała bo można dostać p...
Niech rośnie u mnie to co chce rosnąć. Dużo kwiatów na kupiłam i byle co wyrasta albo w ogóle.
Małgosiu dziękuję za życzenia.
Zawsze obserwuje twój wpis na FB. Widziałam jak się gosciłaś w drugi dzień świąt.
Co tu dużo mówić masz pasję do upiększania. U mnie nie ma jeszcze takiej zieleni. Jest bardzo sucho nawet wczoraj podlewałam to co najważniejsze.
Mam dużo do zrobienia a tu co jakiś czas coś wypada.
Pozdrawiam
Zawilec grecki pod taką nazwą u mnie funkcjonuje, u Ciebie w pełni rozkwitu a u mnie wyglądają jak małe sadzonki jeszcze. Pozdrawianki wiosenne zostawiam
Nasiona orlai nie potrzebują stratyfikacji. Orlaya kwitnie w czerwcu, zrzuca w lipcu nasiona i za jakieś 2 tygodnie są już siewki.
Możliwe, że tą stratyfikacją zniszczyłaś nasiona.
Ania, jednak się udało. Super wieści. Uwielbiam takie historie.
A co na to dzieci? Czy będa chciały się przeprowadzać?
Elu, ciemierniki dostają i popiół i skorupki jajek. Dlatego w ogóle są cieszę się i z tego
Choroby teraz bardzo się wydłużają. Ja niemal miesiąc się męczyłam, więc dobrze rozumiem co przeżywasz. I też byłam szczepiona. A straszą nas kolejnymi wirusami i mutacjami.
A jak cyklameny sadziłaś? Trudno je rozpoznać, więc najlepiej, jak masz wątpliwości to trzeba sadzić bokiem Trzymam kciuki żeby się powiodło
Łyso jak po wizycie u psiego fryzjera. A za miesiąc będzie busz.
Pierwiosnek nawet jakby był tylko teraz to warto. Kwitnie dalej jakby nigdy nic.
Elu do garści i rzutowo. Na te moje areały może z 5-6 kilo rozsypałam. A dziś wykorzystując mokrą pogodę podsypałam rabatki pod blokiem.
Mam jeszcze obornik kurzy granulowany i ten chyba różom zadedykuję. Tu już każdy krzaczek dostanie porcyjkę.
Wysprzątane z grubsza, ale wystarczająco. Za tymi drzewami jest jeszcze taki trójkąt ponad 10-cio arowy. Po tamtej stronie posadziłam już bzy, ale będę sukcesywnie dosadzać jakieś krzaki typu forsycje, kaliny, tawuły i tworzyć średnie piętro. Bzami niestety sarny się zainteresowały, ale może niektóre dadzą radę.
Perowskia mi się już kiedyś tak ukorzeniła, tylko potem padła. Chyba w zbyt mokre miejsce ją dałam. Te sadzonki pójdą pod blok, a tu sucho bardzo. Całkiem inne warunki. Część wysiewów też pod blok.
Kamasje kupiłam różne dla przetestowania, wydaje mi się, że ta to właśnie C. Quamash. Myślałam, że one wszystkie bezproblemowo rosną.
A z nowości to we wtorek dostałam sadzonki pomidorków koktajlowych - 7 szt. Będzie hodowla balkonowa. Odmiany nieznane. Podpisane koktajlowy czerwony, koktajlowy brązowy.
Gosiu, ale łyso na dzialeczce. Czegoś brakuje - buszu.
Niektóre pierwiosnki daja radę przezimowac. Genetyka idzie naprzód może i te pełne już mogą. Trzeba sprawdzić.
Jutro idę do ogrodnika i kupię. Teraz kolorów masa jakie chcesz.
W każdym razie chryzantemy doniczkowe przezimowały na balkonie i już mają zielone. Dzisiaj uszczykiwalam czubki. Przesadze je do gleby.
No właśnie śpią. Mam komuś dać Memory i inne, ale boje się dzielić bo oznak życia w nich nie ma.
Kiedyś też tak podzieliłam nie żywotna i guzik nic się nie przyjęło.
Alicja na hiacynty można zawsze u mnie liczyć. Nie trzeba wykopywać jakoś nic je nie zżera. Rosną rozmnażają się i jest ładnie. Zapach jest. Jesienią kupię torbę i posadzę gdzie się da.
Widzę nawet na rabatach miejskich jest więcej hiacyntów niż tulipanów.
Asiu kupiłam 2 szt klonów. Jeden zawiozłam na działkę a drugi w donicy stoi na balkonie. Obserwuję go jak się zachowuje jest bardzo ładny i mam trochę miejsca może bym go zostawiła niech sobie rośnie w donicy większej. Może rosnąć w donicy nie marznie. Więc czekam na zdecydowanie moje.
Tak to są kwiatki na końcu każdej łodyżki nowo wyrastającej.
Tak to są zawilce one nie są jeszcze w fazie pełnego rozkwitu mają już paczki. Zimno i przymrozki więc nie wiem jak przez to przejdą.
Tutaj jest kępka zeszłoroczna dosyć długo się trzymają kwiatki.