Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "floksy"

Glina i zielsko 08:32, 14 cze 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10986
Do góry
Magara napisał(a)
W tych kryteriach (40-50 cm wysokości) - ożanka, jarzmianki, niskie floksy, lawendy, bodziszki, zawciągi - no prawie wszystko się nada

Lidka, wiem, że żółty w ogrodzie to trudny temat, sama przerabiałam tą trudność, w końcu dorosłam
Popatrz sobie na liliowce stella d'oro. Kwitną cały sezon, do grudnia. Wcześnie startują. Ładne liście mają. Bezproblemowe są


Magara ja liliowce mam i szaleją.
Na basenoeej i w skrzyniach pod oknami. Cosik przeoczyłaś.

Ożanke posadziłam w zeszłym roku i chyba dla niej u mnie za sucho. Coś sie ogarnąc nie może.
To samo odętka. Miała szaleć a kępki mam malutkie. No fakt ze moje roślinki sadzone to mikruski bo ja wszystko dziele bez litości.

Jarzmianki mam i w tym roku moze coś z nich bedzie.

Postanowiłam że za te rabate zabiore sie wiosną. Teraz chce mieć sezon leżakowy.
Glina i zielsko 00:05, 14 cze 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9428
Do góry
W tych kryteriach (40-50 cm wysokości) - ożanka, jarzmianki, niskie floksy, lawendy, bodziszki, zawciągi - no prawie wszystko się nada

Lidka, wiem, że żółty w ogrodzie to trudny temat, sama przerabiałam tą trudność, w końcu dorosłam
Popatrz sobie na liliowce stella d'oro. Kwitną cały sezon, do grudnia. Wcześnie startują. Ładne liście mają. Bezproblemowe są
Ogród prawie wymarzony … 07:56, 12 cze 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10986
Do góry
olciamanolcia napisał(a)


Powiem Ci że mnie też Dobrze że wykopałam te miskanty ML przysłaniały mi cały widok na brzozową i rabatę z piwoniami

Floksy też cudne są u mnie w pobliskiej ogrodziarni ale skutecznie się przed nimi bronię

Odnośnie łubinów - też mnie taką myśl przeszła


Nie broń sie przed floksami. One dlugo kwitną.
Mojego podziele i mam też jednego z zeszłego roku.
Ogród prawie wymarzony … 07:51, 12 cze 2025


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9036
Do góry
LIDKA napisał(a)
Justyś rabata z filetami zachwyca.

Byłam dziś w bricko i floksa sobie kupilam. I od tygodnia myślę jechac na szaber. Wypatrzyłam niebieskie łubiny na rowie.
Tylko czasu mj brak.


Powiem Ci że mnie też Dobrze że wykopałam te miskanty ML przysłaniały mi cały widok na brzozową i rabatę z piwoniami

Floksy też cudne są u mnie w pobliskiej ogrodziarni ale skutecznie się przed nimi bronię

Odnośnie łubinów - też mnie taką myśl przeszła
Spełnianie marzeń - ogród czas start 15:56, 11 cze 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10986
Do góry
Róze dobry pomysł. Jeśli lubisz białe to posadź artemisy. Kwitną całe lato i widać je z daleka.
Płatki sie osypują a to dobrze bo nie zawsze jest czas obrywać. To zdrowa róża i moze być dość wysoko prowadzona. Ma zgrabne krzaki.

Z wcześniejszych bylin caradonna wysoka dość i u Wioli bisko wjazdu. Co roku mnie zachwyca.
U mnie teraz kwitnie maruna. To białe drobne kwiatki i kwitną całe lato. Pasują do wszystkiego.

Zaraz buchnie gaura i ją łatwo namnożyć w wodzie. Bodziszki też fajne np cloud nine lub niezmordowany nigdy i niczym rozanne.
Floksy wiechowate też kwitną niemal całe lato.
W Kruklandii 09:06, 05 cze 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41564
Do góry
TAR napisał(a)
Super, za rok bedziesz na nowym

Jałowcow nie lubie, czytałam tez gdzies, ze nie sa dobrym towarzystwem dla owocowych drzew. Jeżdzac po Trojmiescie widze sporo skarp i nasadzen i sa to głownie: sosny kosodrzewiny niskie, irgi, róze okrywowe, pięciorniki, rosliny okrywowe bylinowe typu floksy szydlaste, rogownice, skalnice, bakopy. Tawulec pogiety tez jest świetna roslina. Jest sliczny. I łatwo go ukorzenic samemu.
Od czasu do czasu mam okazje przejezdzac obok lokalizacji gdzie wlasnie jest mocno ostra skarpa, przez pierwsze dwa sezony widac bylo jak ziemia sie osypuje, potem rosliny sie zakorzeniły i teraz jest calkiem niezle. Wiem, ze niedługo beda sciagac szmate.


Za rok to raczej nie

Nie chcę krzewów na skarpach... idę w byliny żeby to zarastanie poszło szybciej

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 12:57, 04 cze 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 923
Do góry
Polon napisał(a)
Ale z tym czarnoziemem to pojechaliście
Bardzo ładnie całość wygląda, mieliście rewelacyjny pomysł, idealnie wpasowany w miejsce.


Ten czarnoziem to kompost.
Podsypałam warstwę na piasek i na tym będą rosły floksy szydlaste.

Dziś juz tak nie daje po oczach bo przesadziłam tam floksy ze skarpy.
Będę podlewać, powinny dać radę.

W Kruklandii 09:50, 04 cze 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11412
Do góry
Super, za rok bedziesz na nowym

Jałowcow nie lubie, czytałam tez gdzies, ze nie sa dobrym towarzystwem dla owocowych drzew. Jeżdzac po Trojmiescie widze sporo skarp i nasadzen i sa to głownie: sosny kosodrzewiny niskie, irgi, róze okrywowe, pięciorniki, rosliny okrywowe bylinowe typu floksy szydlaste, rogownice, skalnice, bakopy. Tawulec pogiety tez jest świetna roslina. Jest sliczny. I łatwo go ukorzenic samemu.
Od czasu do czasu mam okazje przejezdzac obok lokalizacji gdzie wlasnie jest mocno ostra skarpa, przez pierwsze dwa sezony widac bylo jak ziemia sie osypuje, potem rosliny sie zakorzeniły i teraz jest calkiem niezle. Wiem, ze niedługo beda sciagac szmate.
Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 15:31, 03 cze 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 923
Do góry
Prace trwają.
To znaczy Malzon jutro skoro swit wylatuje i zostanę z całym balaganem ale jakiś trochę rzeczy pchnęliśmy do przodu.
Ściezka jest. Do poprawienia ale jest
Na czarnych plackach ziemi posadzę floksy szydlaste.
Zarosną i będzie dobrze.
Po drugiej stronie rozrosną się brunery.
Tę rabatę postanowiłam obsadzić niskokosztowo, czyli z sadzonek ogrodowych..
No pomijając dwa dokupione powojniki.


Roze lada moment zaczną pokaz.




Nowe migawki z ogrodu 22:49, 31 maj 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13189
Do góry
Kawałek kolejnej rabatu zaczyna wygladac przyzwoicie. Poszły tu dzid azalie, driakiew,
przetaczniki i bodziszki. Prawie wszystko w bladych różach. I brunnery błękitne. I chyba taką kolorystykę będę chciała tam utrzymać.



A tu widać, z czym musze najpierw powalczyć, zanim zacznę sadzić. Morze rumianków. I perz. Tu poszły dziś ostrzejsze różowe azalie (generalnie wszystkie azalie to wina Izy i Anuli ). Tak jakoś do tego fioletu irysow syberyjskich mi podpasowały. Do tego granatowe ostróżki, szałwia fioletowa, bodziszek żałobny. A są tam już fuksjowe floksy, malinowe ostrogowce. Krwiściągi też.
Anna i Ogród 2 08:55, 28 maj 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7810
Do góry
Floksy


Babrysje w tym roku zapowiadają się całkiem całkiem


I hortensja piłkowana niebieska którą Tar przytaszczyła z Kaszub będzie pierwszy raz kwitła. Jestem ciekawa jakie kolory będzie miała
Nowe migawki z ogrodu 09:28, 26 maj 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13189
Do góry
Kasiu kręgosłup zaskakująco dobrze. Bolą mnie mięśnie, ale bardziej ręce czy nogi. Plecy mnie przestały boleć po wyprowadzce. Zeszły mi napięcia i problem kręgosłupa w zasadzie zniknął. Cieszę się, że ruszają magnolie po tych przymrozkach. G. H. Kern już ma małe listki. Genie I Alba superba mają w końcu nabrzmiałe pąki. One podwójnie biedne, nie dość, że przesadzane teraz, to i ten przymrozek. Ale najważniejsze, że ruszają.

Mirka, co zrobić, nie da się walczyć z charakterem
Ale staram się jakoś kolorystycznie wszystko połączyć, żeby się nie gryzło.

Na pewno będę mieć dużo przesadzania irysow czy liliowców, bo sadziłam jak leciało, a we wrześniu to wiadomo, co widać, zielone i tyle.

Mrokasi ostatnio pokazywałam, że w tym moim szaleństwie są jakieś metody jednak, na rabatach dużo roślin się powtarza, na jednej są czyśćce, przetacznik ząbkowany, przez całą długość rabaty. Na innej floksy i prymulki w obwódce.
Wszędzie ładuję bodziszki.
Mam nadzieję, że te powtórzenia i kształt rabat trochę uspokoją szaleństwo.
Trochę mi zanikło w starym ogrodzie szałwii czy werbeny. Tej drugiej zwłaszcza żałuję, bo miałam hastata i stricta będę musiała odkupić.
Teraz kupiłam śliczny przetacznik pagórkowy 'Jaqueline', też na obwódkę. Będę dzielić goryczkowy, bo mało go było już w starym. Ale dobrze, że w ogóle był.

W ogóle rabaty są tak masakrycznie zarośniete chwastami, że w trakcie pielenia odkrywam ciągle coś ciekawego, przedwczoraj krwiściągi, wczoraj floksy i liliowce. Ale jesienią po glebogryzarką i równaniu terenu nie było nic widać. Wytyczyłam rabaty, posadziłam rośliny i tyle. A wiosną pierwsze, co ruszyło, to chwasty. To jednak był ugór przez kilka lat.
Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 14:17, 25 maj 2025


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 458
Do góry
Miskantowo napisał(a)

Supertunie w dużych donicach czekają na pana Małżona i wykopanie dołków na gorze skarpy. Dołków, w które wstawię donice.
Plan jest taki, że kiedy przekwitną floksy szydlaste, w dół po skarpie będa spływać pędy ukwieconych supertunii. Tyle teoria. W praktyce to się zobaczy.

Dobry pomysł z tymi supertuniami. Podtrzymają efekt wow na skarpie w dalszej części sezonu.
Mały ogród w wielkim mieście - metamorfoza 23:34, 24 maj 2025


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5243
Do góry
Ta rabata jest maleńka, mam wrażenie, że za dużo tam roślin. Kamień z tego co pamiętam, źle wpływa na sosnę, jeśli obsypiesz całą rabatę korą zda to chyba lepiej egzamin. Różanecznik to by ci chyba pół rabaty zajął, dlatego mówiłam o azalii. Rośliny, które sadzisz są za niskie i moim zdaniem szybko zostaną zdeptane przez dzieci. Posadź coś, co będzie zdobić dłużej niż tylko w czasie kwitnienia. Hosty bardzo późno wychodzą, dzieci ich nie zauważą, zdeptają i będzie po roślinkach.

Judith hortensje ogrodowe są trudniejsze w utrzymaniu niż bukietowe.

Floksy są piękne, ale chyba nie na tą rabatę. One potrzebują miejsca i słońca.

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 17:01, 23 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 923
Do góry
Mój mlodociany dereń daje radę ❤️





Czosnki zaczynają finiszować.




Supertunie w dużych donicach czekają na pana Małżona i wykopanie dołków na gorze skarpy. Dołków, w które wstawię donice.
Plan jest taki, że kiedy przekwitną floksy szydlaste, w dół po skarpie będa spływać pędy ukwieconych supertunii. Tyle teoria. W praktyce to się zobaczy.



Truskawki



Idzie lato i tej wersji się trzymajmy. Pomimo temperatury w nocy ocierającej się w pobliżu cyferki zero na termometrach…
Ogródek Gosi 00:25, 18 maj 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2376
Do góry
Miskantowo napisał(a)
Moje jezyki się wyprowadziły z tylko sobie wiadomych powodów bo przejść mogłyby spokojnie.

Też jakoś malo mam koloru w ogrodzie.
Tulipanów miałam chyba tylko 1/3 tego co w ubiegłym roku.
Czekam na róże, to ich drugi rok (nawet trzeci jeżeli policzymy, ze były sadzone jesienią z gołym korzeniem) i na niektórych widzę sporo paków.
Na razie się nie ekscytuję, u mnie leje i piorunsko zimno.
Jedyny plus tej pogody to moja kolorowa skarpa. Gdyby temperatury nie były tak skandalicznie niskie, floksy szydlaste pewnie by już wyglądaly średnio.


O róże bym się nie martwiła.
W Twojej glinie na pewno jest im bardzo dobrze.
Będzie Pani zadowolona.
Porównałam zdjęcia z zeszłego roku i już miałam kwitnące róże. Nie wspomnę o irysach, piwoniach, orlai.
No, ale trzeba od czasu do czasu przeżyć taki rok.
Cieszę się, że pada, ale czy nie mogło by być troszeczkę cieplej?

TAR napisał(a)
Kolejne piekne azalie na ogrodowisku


Tarciu, moje azalie sa kilkuletnie, a dopiero w tym roku pokazały cały swój urok.
A było przecież tak sucho. I weź tu człowieku bądź mądry.
Co im się spodobało?

Magara napisał(a)
Gosia, zaraz nadrabiam Ile dam radę


Magarku, nie musisz nadrabiać.

Alija napisał(a)
Piękne azalie, ale masz rację z tym kwitnieniem. U mnie w tym roku niektóre kwitną słabo, liście za to szybciej się u nich pojawiają. Mnie cieszy jednak woda (mogłoby być więcej), przynajmniej tyle dobrego.
Ścieżka o każdej porze prezentuje się świetnie.


Alu, U mnie właśnie azalie kwitną w tym roku przepieknie.
Mi brakuje innych kwitnących roślin. Nie mam pojęcia co jest nie tak, ale mam wrażenie, że mam mniej kwiatów.
Mało mam niezapominajek, czosnków, tulipanów. Rozumiem tulipany, ale czosnki, niezapominajki? Nie rozumiem
Dziękuję w imieniu ścieżki

Ewa777 napisał(a)
Też sprawdziłam termin u Agnieszki Hubeny. Też mi nie pasuje, a chciałam pojechać. Byłam w ubiegłym roku z Jolą i Mirką. Bardzo mi się podobało.
Piękną masz tę jabłonkę rajską. Myślałam, że to amonogawa tak pięknie kwitnie.
Podziwiam też u Ciebie tę ścieżkę kamienną. Super się prezentuje


Ewo, Może w przyszłym roku uda się spotkać. Muszę zarezerwować 2 terminy czerwcowe, może w jakiś trafię.
Bardzo chciałbym ją odwiedzić i może Wasze ogrody zobaczyć?
W sumie masz rację, że jabłonka przypomina amanogawę z daleka.
Scieżkę bardzo lubię, szczególnie, że jest bezobsługowa Prawie


Miałam dzisiaj mimo zimnicy wyjść do ogrodu, ale skończyło się na planach. Jak zwykle.
Za to zrobiłam dobry uczynek odwiedziłam kilka starszych osób z rodziny.
Plany ogrodowe przeniesione na jutro. Ciekawe, czy się spełnią.
Chcialabym w końcu dokończyć porządkowanie ogrodu włacznie z graciarnią mojego m.
Ale chyba to ostatnie się nie uda.
Mam jeszcze większy bałagan, ponieważ musiał dostać się do studni a jego graty leżą na włazie. Wszystko jest porozkładane.
A musiał się dostać do studni, ponieważ padła mi pompa do wody. Ostatnio podlewanie polegało na ciągłym zakręcaniu i odkręcaniu wody. Po odkręceniu wody, leciała przez chwilę, potem ciurkała. Zakręcałam czekałam chwilę i po chwili znowu woda leciała, znowu przez chwilę.
Wystraszyłam się strasznie, że nie ma w studni wody.
Przyjechali panowie i stwierdzili, że to raczej pompa szwankuje.
Zabrali do sprawdzenia. Pompa do wymiany. Wszystko wybebeszone czeka az panowie przywiozą nową pompę i ją zamontują.

Ogródek Gosi 22:06, 16 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 923
Do góry
Moje jezyki się wyprowadziły z tylko sobie wiadomych powodów bo przejść mogłyby spokojnie.

Też jakoś malo mam koloru w ogrodzie.
Tulipanów miałam chyba tylko 1/3 tego co w ubiegłym roku.
Czekam na róże, to ich drugi rok (nawet trzeci jeżeli policzymy, ze były sadzone jesienią z gołym korzeniem) i na niektórych widzę sporo paków.
Na razie się nie ekscytuję, u mnie leje i piorunsko zimno.
Jedyny plus tej pogody to moja kolorowa skarpa. Gdyby temperatury nie były tak skandalicznie niskie, floksy szydlaste pewnie by już wyglądaly średnio.
Przy ścieżce 16:58, 16 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10509
Do góry
antracyt napisał(a)
Jola, u mnie tez te floksy w zaniku i wydaje mi się że powodem jest właśnie brak wody


U mnie też zanikły, w tym roku jakoś widzę że nie kwitną
Przy ścieżce 10:43, 16 maj 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
No niestety, mimo podlewania, nie da się mieć wszystkich roślin. Szkoda, bo te floksy śliczne, takie delikatne. I ten unikatowy kolor.
Przy ścieżce 10:31, 16 maj 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13051
Do góry
Jola, u mnie tez te floksy w zaniku i wydaje mi się że powodem jest właśnie brak wody
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies