O mamuniu! Ale bogactwa. Biore , jak dają Mireczko, odpisałm u siebie, ale tu też napiszę. Jestem jutro w domu do 14.00-15.00. Odwiedzi mnie koleżanka, ale to w niczym nie przeszkadza, żebyś do mnie wpadła. Poradzisz mi, jak mam przechować rudbekie dla TAR?
Wszystkie Twoje floksy są przepiękne. Te jaskrawe będą pasowały do moich hortensji
Tak Basiu, to floksy, kolor trochę zafałszowany, ten ciemniejszy ma kolor podobny do róży Munstead Wood, a ten czerwony to ogień, cudnie wygląda na rabacie, pięknie się rozrasta, lepiej niż ten ciemniejszy
Ewa, mam już ukopane, mam też czerwone floksy dla ciebie- siewki, te jaskrawe na zdjęciu chcesz? A Fioletowego też chcesz? Podrzuciłabym jutro jak będziesz w domu, ale jeśli was nie ma to nie, bo uschną. mam też dla Tar rudbekie, to możesz jej dać bo macie jakiś kontakt ze sobą
U mnie duzo wiecej jak rok temu i tez takie, ktorych wczesniej nie bylo jak modraszki. Wczoraj to tylko furkot przy glowie byl co chwila tyle ich latało. Jezówki, budlejki i floksy sa oblepione motylami. Za to ilosc żab drastycznie spadla pewnie przez zimna wiosne.
Te dalie to moje ulubione, kolor mają taki intensywny Zawsze jedną karpę sadziłam przy takim konarze, ale trochę mi ich przybyło, nie mam miejsca na dalie, a tam zrobiło się trochę miejsca po rokitnikach i tak bez pomysłu posadziłam tą nadwyżkę dali, całkiem ładnie to wygląda teraz
Jolu, widzę u siebie dziwna przypadłość, któej nie rozumiem. Floksy nigdy mi się nie podobały. Miałam tylko jednego białego i nawet nie pamiętam jak u mnie się pojawił. Potem dokupiłam drugiego, żeby mieć powtórzenie na rabacie. Najbardziej mi się nie podoba w nich to, że łapią mączniaka. Kształt kwiatów i zapach bardzo lubię. W tym roku zaszła jakaś zmiana we mnie i kupiłam już 9 floksów. To trochę za sprawą odwiedzin u Mirki, bo te niebiesko-fioletowe mnie zauroczyły
Tylko 10 wzielam Chyba ze seria Youme jest bogatsza, mam Love, Passion, Romance, Together i Forever. Juz w zeszlym roku chcialam kupic ale sie wahalam a teraz zrobily mi sie luzy na rabacie po usunieciu tych zapachowych bodziszkow, to wsadzilam hortki. Znalazlam 2 inne posadzone na samym poczatku tego ogrodu, schowane gdzies po kątach i nawet kwitna. Zaryzykowalam. Bodziszki poprzenosilam na inne miejsce. Kurcze nie moge zniesc tego ni to cytrynowego ni to lizolowego zapachu bodziszkow rozowych. Jak bede potrzebowac miejsca na kolejne chciejstwa to kolejne bodziszki pojda na duża rabate, tam mam tak pusto, ze akurat nimi powypelniam. I jako jedyne dadza chyba tam rade.
Wczoraj posadziłam floksy Blue Boy, Nicky, Dusterlohe i Aureole oraz naparstnice Rising Phoenix.
Przy okazji zwiedzania ogrodu Agnieszki Hubeny-Żukowskiej można było zrobić również zakupy. Wróciłam ze wspomnianym już Blue Boyem i dwoma nardzedziami firmy Krumholz - łopatka i narzedzie do pielenia.
Dziś pada i ma padać cały dzień.
Ja posadziłam floksy Blue Boy (ten zakwitnie, bo ma paczki), Nicky i Dusterlohe (te są malutkie).
Ale jesteś szybka z tymi hortensjami. Piszesz kilka, a tu mi z wyliczeń wynika, że kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt
Dziś u mnie pada.
Poszłam ale nie zrobiłam aż tyle co Ty. Nie chciało mi się
ogłowiłam tylko przekwitnięte róże (nadal się nie lubimy) wyplewiłam jedną rabatę, wycięłam szałwię, bodziszka i przywrotnika bo przekwitły.
Posadziłam cztery krwawnice, stały biedaczki trzeci tydzień w doniczkach. W między czasie mi się plan nasadzeń zmienił i nie mogłam znaleźć dla nich miejsca
I co poszlas? Ja tak. Posadzilam 11 roz, 3 floksy, 6 ogrodowek, 3 jezyczki. Wycielam nadmiar tawulca na jednej z rabat, poukladalam troche w roslinach czekajacych na posadzenie. Zamoczylam 3 roze na jutro. W sumie juz lajtowo. Zostalo tylo 8 do posadzenia. Jestem zadowolona.
Za bogato na pewno nie. Nie wylegają. Wydaje mi się, że to brak azotu. Może jeszcze czegoś.
Sadzonka kupona stała jeszcze na balkonie w bloku i potem rosła w gruncie pod płotem u brata. Była zielona i spora. Gdy przenosiłem z pod płotu, to podzieliłem na kilka i one takie żółtawe się zrobiły. Wiosną 2025 trafiły na rabatę i słabo rosną. Może rozkładająca się zrębka zabrała azot? A z drugiej strony rozchodnik powinien rosnąć nawet na ubogiej glebie.
Dzięki za porady, spróbuję podkarmić wybrane sztuki i zobaczę, czy kolor się zmieni
Basiu, cudne floksy i hortensje, dalie mają niesamowity kolor, oczko wygląda, jakby było tam od zawsze, pięknie w całym ogrodzie.
Na dodatek jeszcze smaczne, zdrowe pomidorki.
No cóż, a bez przesadzanie żyć się nie da.
Kolorem monardy jestem zachwycona, dostałam od Ani w zeszłym roku, energetyczna czerwień ożywia floksów chyba mam zbyt mało, a jeżówek i dalii nie posiadam bo ślimaki mam. I z ciekawością poczytałam o przesadzaniu, chyba historia rabat się nigdy nie kończy, podobnie u mnie.
Fajnie, że oczko skończone, będzie kwitło życie ale plony to chyba teraz najważniejsze