Wiola ,
To przez zimę zacznę zbierać kartony z marketów
Bo agrowłókniny nie chce,
W tym sezonie wyrzuciliśmy już ,która była w tujach a kartony jak najbardziej Oki.

Dobry plan masz rację agrowłóknina to samo zło i jeszcze trzeba za to płacić

Agrowłoknina to też grzechy młodości ogrodniczej .
A potem jak się ją chce usunąć to masakra. Wyrywa się z przerośniętymi korzeniami.
Ale i tak chyba lepiej usunąć niż zostawić.

Agrowłoknina to też grzechy młodości ogrodniczej .
A potem jak się ją chce usunąć to masakra. Wyrywa się z przerośniętymi korzeniami.
Ale i tak chyba lepiej usunąć niż zostawić.

.
A potem jak się ją chce usunąć to masakra. Wyrywa się z przerośniętymi korzeniami.
Ale i tak chyba lepiej usunąć niż zostawić.

Ja nie przerabiałam agrowłukniny ani trochę ale głównie dlatego, że najpierw była z nami Diana, duży pies z wielkimi łapami i pomyśleliśmy, że niewiele z agrowłukniny zostanie i tak nam się udało bez agrowłukniny

Biały kamień to porażka Miałam-teraz służy jako drenaż w donicy przy tarasie,
Początkowo robił za tło w pasie rozplenic przy brzozowej. W workach był ładny ale jak go rozsypałam to już mi sie nie podobał Po dwóch sezonach zzieleniał, zbrazowiał i zrobił się nieapetyczny Nigdy białego kamienia do ogrodu