Przebiśniegów będę miała w tym roku nawet sporo, trochę w zeszłym roku je rozsadzałam w różne miejsca, w tym zrobię to samo a ranniki mam dzięki Hanusi, ona miała zawsze ich tak bardzo dużo, napewno ma teraz całą łączkę z ranników
Jak ja lubię ranniki
Moje, albo jeszcze śpią, albo się na mnie obraziły na amen...ani odrobiny zielonego z ziemi nie wystawiły. Na razie ćwiczę cierpliwość i z przyjemnością podziwiam je u Ciebie
Dokładnie tak a dziś pierwszy raz, po pracy trochę popracowaliśmy z eM ogrodowo krótko, bo niecałą godzinkę, ale to już jest coś, bo jeszcze niedawno to od razu było ciemno, także myślę, że to już wiosna
Ja mam ranniki w czterech różnych miejscach i tylko w tym jednym tak ładnie już kwitną, a w pozostałych dopiero wychodzą i o dziwo tu gdzie kwitną nie jest to najbardziej słoneczne miejsce one u mnie jako pierwsze kwitną, nawet przed przebiśniegami oj marzy mi się takie poletko, może za dwa, trzy lata? no w tym roku jest już ich trochę więcej
Pokazal sie u mnie jako niespodzianka, moze ptaszek przyniosl? Latem niechcacy przekopalam, calkowicie o nim zapominajac... Moze wroci? Zoltych kwiatow nie lubie ale rannikowi to wybaczam