Basieksp
08:52, 23 mar 2021

Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12429
Z tymi skarpetami to się działo na naszych oczach, potrafiła nawet z suszarki ukraść, widzę, że coś ma w pysku, otwieram lodówkę by ją przekupić, bo gonienie się nie sprawdzało, a ona szybko biegiem do lodówki i szybko połyka skarpetę w biegu żeby mieć miejsce na smakołyk ale byłam na nią zła, no a my się później martwiliśmy i szukaliśmy skarpet, czy przypadkiem nie zostały jej w żołądku, ale jej nic nie było
normalnie to mogę jej do pyska rękę włożyć, no ale skarpet nie oddawała

