Niektóre łatwo dzielić, inne w kupie rosną i ja też się bojam Zostaw jak ładny, lepszy jeden duży niż podzielić i zmarnować większość maluchów? Trenowałam to już i z bodziszkami boję się próbowac dalej bo już mnóstwo załatwiłam heh
a jak już to posadź prosto do geuntu w półcieniu, jak przeschnie w doniczce to po nim. Powodzenia
Kasiu melduję się u Ciebie. Dopiero załapałąm że masz nowy wątek a tu aż tyle stron. Większość przejrzałam a nawet przeczytałam. Zachwycam się Twoimi lilakami. Ja mam jeszcze miejsca sporo , tym bardziej że wyrzucam zjedzone buksy, to pewnie będę dokupować lilaki i sadzić w skupiskach. W tym roku dokupiłąm 3 szt. Kolejne w następnych latach bo to jednak trochę kosztuje. Ja kupuję od producenta a płacę za te na pniu wyższym po 40 zł.
Piękny kolor ma ta Twoja nowa pęcherznica. Co do jeżówek to nie wiem dlaczego ale też mi kilka sporych odmianowych jeżówek po zimie się nie pokazało.
Pozdrawiam
Odnośnie jeżówek, to pamiętam rady Toszki, by co kilka lat dzielić kępy. U mnie wszystkie odmiany wyszły, ale widzę, że rzeczywiście, niektóre robią się mniejsze jakieś... Cóż, za rok dzielimy
A te Twoje lilaki to mi się po nocach śnią i nie są to koszmary, o nie
Piękne
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.