U mnie też zimno ,chyba -18 było rano ....brama mi zamarzła ,nie mam jak do sklepu pojechać....a jutro do pracy na cały dzień ....
może trochę się ociepli i odmarznie ,bo nie pamiętam jak się ją ręcznie otwiera ech
no właśnie ....ta techika ....coś tam trzeba otworzyć i przekręcić ,ale nie da się otworzyć pokrywy ,żebym to zrobiła buuu .....słoneczko świeci ,może coś to da ....
I ja pamiętam zimę 2010/2011 - 10 lat temu po raz ostatni wywozili nam z miasta śnieg ciężarówkami Zaspy były gigantyczne, drogi białe i puste i mróz na poziomie tego co mówisz. Śnieg zaczął sypać w dniu urodzin mojego syna, a potem zjechała temperatura. Teraz jest sniegu znacznie mniej ale i tak bardzo dużo, temperatury też już nie takie.
Wczoraj o 22:30 wracając z córką samochodem do domu ujrzałam na termometrze -25 Rano jadąc do pracy przed 8 na odcinku 2 km od wyjechania z garażu samochód zaczął pokazywać -19. Szkoda, że idzie plucha.
U mnie jakos malo ptakow widze, tylko sikorki sosnowki i takie zwykle wszystkie gdzies indziej po rzakach siedza.
Jeszcze czaple mnie nawiedzaja i wyjadaja nam ryby z bajorka.
U nas dopadalo jeszcze sniegu a teraz juz plusik wiec zaczynamy wielkie topnienie.
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Pooglądałam ptasie stołówki i fotki, czeczotek w realu jeszcze nie widziałam, ale Ci fajnie
Drapieżne ptaki też głodne, też chcą zimę przetrwać. Robiąc stołówkę dla maluchów robimy poniekąd i dla nich....
Ja rozwieszam płaty słoniny w ogrodzie, wcześniej myślałam, że sroki kradną, ale chyba nie tylko one