nyna76 napisał(a)

Renia Twoje listki, które dostały nie umywały się do kupnych ... dlatego tez chciałam mieć.

To fakt

Miałam okazję na wakacjach spacerować po lasach laurowych.
Opadłe liście leżały na ziemi jak u nas w lesie ale jaki zapach wydzielały gdy się po nich chodziło

Możesz laura posadzić w donicy i w razie dużych mrozów schować w domku.

Mogę Ci dać odnóżkę cząbru od Zuzy, jest wieloletni, płożący, tworzy fajne kępy

No nie wiem czy dam radę jeździć 20 km żeby go chować
Za odnóżkę z góry dziękuję

Kokesz napisał(a)

Liść laurowy wytrzymuje do -10 stopni. Mojemu nie obrywam liści i nie przemarzają. Przy większych mrozach wykopuję go i przenoszę do piwnicy.
Mój tymianek i rozmaryn w tym roku nie przezimował na szczęście nie jest drogi.
Zimuje macierzanka

U mnie liście robią się w większości szare, na szczęście na wiosnę odrastają nowe piękne i zielone. Nigdy liścia laurowego nie chowałam, bo nie mam do tego warunków. A jak kupowałam zioła to prosiłam o te najbardziej mrozoodporne, są różne odmiany, nawet nie wiem jakie mam u siebie.

Gratuluję 100 strony !

Aniu wybrałam taki okaz, który był już cięty, więc sadzonka na pewno ma już rok. Teraz po cięciu widocznie się rozkrzewia.

Dubelek

A oto mój wczorajszy nabytek. Brzoza do leśnego zakątka .. Wysoko szczepiona na 250 cm tak jak chciałam.




Chwilkę poczeka na wsadzenie, bo to robota na pół dnia, po za tym teraz wyszły tam żonkile. Ale przymiarka wyszła super

Wczoraj czyściłam tuje, więc kurzawa była niemiłosierna, chciałam jeszcze zadoniczkować dalie ale nie wzięłam swoich znaczników, skleroza

Odkopczykowałam róże, pięknie puszczają od dołu. Niech się hartują.
Przesadziłam też pienną Balerinę. Już 3 raz ją przenoszę, ale dzielnie to znosi na szczęście.

Wczoraj nie było takiego słońca jak dziś, więc miłego dnia wszystkim

Ale będziemy podziwiać
Nie poznam Twojego ogródka

Renia poznasz na nowo ...

Dzisiaj syn posadził "swoje drzewo"




Zimnica była okropna, więc pracowaliśmy szybko

Pierwiosnki przeniesione z mamy ogrodu ogromnie mnie cieszą. W sierpniu znowu je podzielę.



Lilie wodne w donicy już wypuszczają świeże liście, wyłowiłam już większość glonów.
Muszę oczyścić porządnie i wlać deszczówkę.

Oby w końcu przyszło ciepełko .