Helen napisał(a)

Pięknie będzie.

Na razie jeszcze zamawiam to tu to tam co mi się spodoba i będę testować co się sprawdzi w tym moim małym grajdołku

Zakupy bardzo fajne
Werbenę oszczepowatą i Żeleźniak samoski zamawiałaś w jednym sklepie? Tą werbenę od dawna mam na liście chciejstw, a tego żeleźniaka zaraz do niej dopiszę

Zuza tak, wszystko u Pietrzykowskich.

Kurcze, przez Ciebie przed chwilą popełniłam drobne zakupy

Biorę winę na siebie ..

Następnym razem to ja zwalę na Ciebie. Piękne masz te dalie.

Haha, jak będę powiększać kolekcję w przyszłym roku, to dam Ci znać, może też się skusisz

Wczoraj popełniłam taką małą rabatkę.


Pod pergolą powojnik Rouguchi, przed nim 2 róże Charles Austin, werbena, kłosowiec i miskant i wszystko podsadzone kocimiętką.

Zamiast tego gara będzie stało mini oczko z liliami. Pergola będzie czarna,gar też ale on będzie gdzie indziej.




Na kratce bluszcz z własnego ukorzenienia.

Aniu, nie za dużo tego na tak małą rabatkę?

Ewuś, zostaną tylko zwycięzcy...

Werbena pójdzie precz w przyszłym roku. Teraz to jedyny akcent kolorystyczny na jesień.

Róża musi się na nowo zbudować , później to ona będzie grać pierwsze skrzypce. Mam nadzieję że będzie ładnie powtarzać kwitnienie.

Reszta to tylko tymczasowe dodatki.

Śliczny Wam wyszedł ten tarasik
Zakupy też niezłe, ładne sadzonki. Chyba lepiej jednak kupować w sezonie lub teraz, bo zakupy, które zamawia się zimą i przychodzą na wiosnę, czasami wyglądają marnie.