Grażynko dziękuję za te informacje.
Na wiosnę będę uważać, na te siewki w tym miejscu, co poprzednio rósł ciemiernik.
Dziękuję, to tylko część zbiorów papryki. Jutro kolejną część będę zrywać i przerabiać.
Dalie dziękują za pochwały
Dziękuję. Papryki od ubiegłego roku w nowym warzywniku dobrze rosna i obficie plonują.
A jesień jest tak ,że nie tylko bogata w kolory i kwitnienia.
Ale i przetwarzanie warzyw do słoiczków. Wczoraj byliśmy na grzybkach.
Trochę zebraliśmy i też trzeba było przerobić. Zdjęć nie robiłam. jakoś nie chciało mi się.
Elu, jak zerwane, to i trzeba przetworzyć.
Jeszcze ich sporo mam na krzaczkach. Także lada dzień i znowu będę robiła słoiczki z papryką.
Ja też lubię powidła śliwkowe. Ale śliwek nie miałam za dużo.
A te co były, to poszły prosto do naszych brzuszków.
O tak jak do tej pory to mamy piękną jesień.
Pracy w ogrodzie jest jeszcze duzo. Bynajmniej u mnie.
Dziękuję i ja pozdrawiam