sieją się i są w różnych miejscach

Ja pierdykam. Ogród cudny ale Ty też nogę złamałaś? Co Wy dziewczyny w tych ogrodach wyprawiacie?

Zdjęcia cudne no ale złamania współczuję Dużo zdrowia życzę wracaj jak najszybciej do zdrowia

Jestem oczarowana zdjęciami z długonogim gościem w czerwonych rajstopkach

Lekko, kolorowo u Ciebie. Gdybym była motylem, to nigdzie więcej bym nie podrunęła

Kontuzji współczuję...

Trzymaj się!

Dzięki Aniu.
No działamy, działamy w ogrodach. A teraz będę udawać, że działam
A to jeszcze ktoś złamał nogę?

Masz aż trzy kruszczyce złotawki na zdjęciu, to mój ulubiony żuczek, piękny jest. Jako weteranka 3 złamasów powiem znajdż dobrego rehabilitanta prywatnie, chirurg nigdy Ci nie powie co możesz teraz robić z nogą, aby potem po 6 tygodniach gipsu (sześciu? u Ciebie?) niepracujące mięśnie nie uległy uwstecznieniu. Będzie dobrze, natura ludzka to taki cud i proces naprawczy już trwa jestem też tego przykładem po moich rozkruszkach

Też mam takie żuki. Właśnie te z opalizującymi skrzydełkami. Zastanawiałam się, czy one nie są szkodliwe.
U mnie liliowce nie kwitną bardzo je lubię. Kupiłam kwitnące i guzik trzymam bo trzymam. Jak znajdę trochę czasu wysadzę je w inne miejsce. Chociaż już jedne przesadziłam i nic stan taki sam.
Aniu to czas że wszystko kwitnie, pięknie masz. Chwastów już nie widać to teraz tylko doglądaj.

Nie wyobrażam siebie z nogą w gipsie. Tylko się pociąć taki pech. Każdego dnia proszę Boga abym całą bez żadnego szwanku poszła spać.
Raz się przewróciłam na skalniaku widziałam wszystkie gwiazdy walnelam głowa. W oczku też się wykąpałam w listopadzie.
Jakoś się trzymam całą

Aniu szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
Pozdrawiam

Aniu, bardzo przyjemnie ogląda się Twój ogród, tyle wspaniałych kolorowych kwiatów, jest pięknie.
Z nogą w gipsie w te upały , trzymaj się kochana i szybko wracaj do zdrowia, będzie dobrze.