No trzeba dbać o to wszysko, żeby było w dobrym stanie i cieszyło oko. Pielęgnację robimy sami; mąż kosi trawę, przycina wysokie drzewa, robi opryski i konserwuje taras, ja resztę. No ale jest wielka satysfakcja gdy za oknem jest pięknie. Szczerze mówiąc cały czas jest co robić. Teraz czeka na mnie 500 cebul do wsadzenia, kanciki wciąż nie są skończone, tuje trzeba poczyścić z suszu w środku, liście z brzozy pokryły pół ogrodu, więc trzeba sprzątać itd.
A tu jeszcze mam plany zmian na 4 rabatach i to takich grubszych (łącznie z przesadzeniem dużych drzew). Ale to już chyba w przyszłym roku. Przemyślę przez zimę
Witaj Dominiko, piękny masz ogród.
Uwielbiam takie grupowe nasadzenia kwiatów, jak te Twoje tulipany, szafirki, czy begonie
A wśród berberysów rośnie floks szydlasty chyba? Pięknie się komponuje z żółtymi tulipanami!
Dziękuję Basiu za odwiedziny. Nie sadzę pojedynczych cebulek odkąd zobaczyłam ogrody Keukenhof (niestety tylko w internecie) Na szczęście te tulipanki mogą zostać w gruncie na kilka lat.