Wasko, no taką mam nadzieję, że wózek załatwi sprawę w tym sezonie. No ale Ty pewnie musisz kombinować konkretnie, żeby dwójkę czymś zająć...
Był taki dowcip o przedstawicielach różnych zawodów.Trochę go zmienię.
Matematyk, historyk i ogrodnik spierają się o to czy lepiej mieć żonę, czy kochankę.
Matematyk: Lepiej mieć żonę, bo żona dba o dom, pranie zrobi, ugotuje, można na nią liczyć, wspiera.
Historyk na to: Lepiej mieć kochankę, bo jest dużo seksu, kobieta zawsze wystrojona, pachnąca, stęskniona, nie ma żadnych zobowiązań.
I tu wtrąca się ogrodnik: Najlepiej jest mieć i żonę, i kochankę! Żona myśli, że jesteś u kochanki. Kochanka myśli, że jesteś z żoną, a ty myk do ogródka!
W oryginale zamiast ogrodnika był polonista, który robił myk do biblioteki.

