To Hebe 'Linda' variegata, znana pod handlową nazwą Hebe Addenda.
Też kupiłam, tylko zieloną.
Niestety wszędzie piszą, że przemarza w temperaturze poniżej 5 stopni. czyli w czasie łagodnej zimy, zabezpieczona dobrze, ma szansę przetrwać, najwyżej straci trochę listków, a potem odbije.

będę próbować i mocno zabezpieczać

aleksandra_g napisał(a)

będę próbować i mocno zabezpieczać

Ja też, sadzę i będę się do późnej jesieni cieszyć jej kwiatami. A po zimie? Co ma być, to będzie

najwyżej wiosną się kupi nową i wszyscy będą myśleć, że to ta sama

aleksandra_g napisał(a)

najwyżej wiosną się kupi nową i wszyscy będą myśleć, że to ta sama

Tylko szkoda tych przyrostów. Ona poza NZ ma szansę dorosnąć do około 80 cm, ale chyba to się jeszcze nikomu nie udało

moja już taka całkiem całkiem spora jest a w doniczce cały sezon hmmmm tym bardziej ciekawa jestem jak wyglądać będzie po zimie... pozostaje nam czekac

Moje "hebe sutherlandii" ( poprawcie mnie jak się mylę )

Mam ich kilka, wyjątkowo dobrze zniosły tegoroczną łagodną zimę i mają się doskonale.
Od 3 sezonów rośną u mnie na rabacie kwaśnej - w towarzystwie wrzosów i wrzośców.
Okrywam je gałęziami świerkowymi na zimę.

Hebe pinguifolia 'Sutherlandii'

czy faktycznie w większości hebe przemarza zimą? Mam około 10sztuk ( w sumie 3 odmiany) i chciałam dokupić na jesień jeszcze kilka na inną rabatę. Weszłam tutaj aby o nich poczytac, a tu się dowiaduję, że przemarzają zimą. Swoje posadziłam w zeszłym roku pod koniec lata ( miały wtedy 10- 15cm średnicy - obecnie około 30cm - 25cm średnicy). Nie okrywałam ich niczym na zimę, wogóle nie były zabezpieczone, ale też zima była łagodna. Rosną przy południowej ścianie budynku i tak się zastanaiwam teraz czy przetrwają następną zimę. Więcj ich chyba na razie nie bedę dokupywać skoro takie wrażliwce. Jak zrzucę zdjecia do komputera to się pochwalę. Strasznie mi się podobają, tworza takie ładne, równe kulki, szybko rosna. Przed tą zimą na pewno je osłonię

zdjęia moich hebe, które bardzo dobrze zniosły tegoroczną zimę