Alicjo, u Taty piękne kolory astrów, kiedyś takie miała moja Babcia, to piękna ozdoba jesieni. Twoje zieloności są obłędne, tajemnicze, klimatyczne. Nic tylko Radka Raka poczytać - on potrafi tę naturę tak ożywić w opisach, że dech zapiera - a potem obejrzeć jeszcze raz Twoje zdjęcia i widzieć, jak ta przyroda pulsuje... Pozdrawiam!