Fajny kontrast róż, do tej Twojej złotej jesieni.
Dużo złota u ciebie, ale i pracy też. Podziwiam, że to ogarniasz, u mnie bywa różnie, narzekam, ale potem jakoś zrobię i znowu wraca zadowolenie.
Alu, życzę dalej pięknej pogody

Alu, poszeleściłam sobie liśćmi w czasie spaceru po Twoim złoto-czerwonym ogrodzie, wspaniałe przeżycie dla oczu i uszu
Gdybym miała duży ogród, to miskant cukrowy byłby obowiązkowy

Alicja miałam zrobić tak jak Ty - schować agapanty do piwnicy. Stwierdziłam jednak, że moja piwnica jest za ciepła (sąsiaduje z kotłownią), więc wczoraj zadołowałam je razem z doniczkami w cichym miejscu. Jak przyjdzie prawdziwa zima przykryję je dodatkowo ściętymi gałązkami cyprysika.
Zobaczę co z tego wyjdzie.

Sylwia! Dzięki, też lubię szelest liści pod nogami, ale w końcu muszę trochę wygrabić.

A ja mam ochotę na foto w liściach, jak leżę plackiem. Jako dzieci tak robiliśmy.
Fajnie, że susza nie taka straszna i na dodatek masz wodę ze stawu, skarb Alu

Piękne te obrazki kolorowych drzew i do tego ten wspaniały Twój staw. Okolice stawu malowniczo prezentują się o każdej porze roku