Przeczytałam jeszcze raz (trzeba czytać ze zrozumieniem ), już wszystko dla mnie jasne.

Moje Artemis mają już z 10 lat, na dodatek po ostatnim przesadzeniu zmarniały bardzo czy to oznacza zakup nowych? Choć nigdy nie kwitły spektakularnie, raczej bym powiedziała że bardzo krótko. Albo miejsce nie nadaje się dla róż.

Fajne słoneczne ujęcia złapałaś, lubię przełom lata i jesieni w ogrodzie i kolorki roślin, bo w palącym słońcu nic mi się nie podoba, a teraz przyroda ożywa na nowo.

Ależ piękne kadry. Najbardziej podobają mi się te znad stawu.
A szczególnie kocia sesja.
Różę pieknie powtarzają kwitnienie.
U mnie w tym roku jakoś słabo

Mi okolice stawu też najbardziej się podobają. Uroczo masz.
Pięknie prezentuję się róże, czy w tym roku nie miały żadnych problemów. U mnie ciągle jak nie opuchlaki, to gąsienice. Jak nie szkodniki to czarna plamistość.

Dostałam od forumowej koleżanki różę Artemis.
Miała rozbudowany system korzeniowy, ale u mnie kwitła bardzo skromnie.
Właśnie ją przesadziłam, może teraz będzie lepiej.

Alicjo podziwiam Twój ogród, ale podziwiam też pracę, którą wkładasz w jego utrzymanie.
30 arów ogrodu, jest co robić...