Lepiej zaczekaj z różami. Jak będzie zapowiadany plusowy tydzień to ewentualnie wtedy jak Ci się spieszy

Jak mają listki, bo jeśli nie to można poczekać do forsycji.
Też się ich uczę, ale wydaje mi się, że czekając dłużej z cięciem róż, które mają już nowe liście, a my je i tak ścinamy - one na nowo muszą wykazać się energią na nowe ulistnienie i trochę opóźni się kwitnienie. Nie wiem czy tak jest, tak się zastanawiam

Z tym, że mrozy jak u mnie -8 to nie taki mały przymrozek.