Witaj Lidka. Jeszcze krótki wątek, to cały przeczytałam
Ostro działasz, kilka sezonów i będzie pięknie. Trzmielinie chyba zima dała się we znaki, wycięłabym wszystko co suche, nawiozła i będzie rosła
Będę kibicować i podglądać Twoje poczynania. Pozdrawiam
Małe te trzmielinki jeszcze. Wytnij te gałązki, które są suche, oberwij schorowane/przemarznięte listki, przytnij trochę, żeby się zagęściły, zrób po cięciu oprysk na choroby grzybowe, podlewaj, daj im nawozu do roślin zielonych czy to w płynie czy w granulkach i będzie ok.
Hey Marlena, dzięki za odwiedziny.
ta trzmielina już 2 rok marna. Stoi w miejscu jak zaklęta. Przesadzałam na jesieni i nie pomogło, oczyszczę i nagadam jej i ma się wziąć w garść a jak nie to aut. Jeszcze popryskam i zobaczymy
Spokojnie. Mała jest. Podlej ją ze dwa razy jakimś naturalnym nawozem w płynie. Za chwilę jak się cieplej zrobi. I daj czas. Suche odpadnie albo przytnij. Spokojnie
Lidka jak kupowałam swoją na pniu to był wiecheć wszyscy się śmiali, a ja cięłam i cięłam i szybko się zagęściła i jest ładna. W ubiegłym roku kiedy miałam ćmę bukszpanową, moja trzmielina też jakaś rzadka się zrobiła, tak jakby coś ją zeżarło.
Zastanawiam się czy ta ćma też jej nie przyatakowała, zrobiłam oczywiście wtedy oprysk i jest ok, widzę, że ma mnóstwo pączków.