Na to wygląda, że trawnik uśmiercony. Czyli naturalne opady i glina w podłożu nic by nie dały, gdyby nie opieka i dodatkowa woda. Przerażająca wizja, że trawniki i skwery w miastach będą tak wyglądały

Nieeeee
Trawnik uśmiercony herbicydem.
Będzie nowy.
Jak ogrodnik zrobi nowe nawodnienie.


Rano wam zrobie foty małych trawników. Są zieloniutkie nawet bez nawodnienia.

LIDKA napisał(a)

Nieeeee
Trawnik uśmiercony herbicydem.
Będzie nowy.

O jeżu, a dlaczego?? Przecież ładny był??

Od wiosny cEkałam na ogrodnika. Nie podlewany.
Do wywiezienia darni wjeżdżała ciężarówka i tez zrobiła swoje.

Nawodnienia nadal nie mam zrobionego. Bedą wykopy na całym trawniku.

Taka przyczyna.

Czekam na ogrodnika do nawodnienia.
Wolne mam ale nic nie zrobiłam i dalej doniczki stoją.
A teraz solidnie pada i żałuje że pid wieczór nie poszłam sadzić obwódki


No nic.
Rano nadrobie. Może...

Spokojnie Lidka, urlop nie jest od harowania. A jak widać pewnych spraw nie przeskoczysz. A z pogodą na pewno nie wygrasz, my ogrodnicy to wiemy

Ja to z kolei mam jakiegoś pecha. Infekcja, mam L4.

Lidka, a nie moglaś tych chmur deszczowych przekierowac do mnie do łódzkiego? ja tak wczoraj czekałam na deszcz, alerty tylko wskakiwały na telefon a tu pogrzmiało, pobłyskało i pokropiło jak ksiądz kropidłem i tyle widziałam deszcz...
Mi też marzy sie taki urlop ogródkowy.

LIDKA napisał(a)

Od wiosny cEkałam na ogrodnika. Nie podlewany.
Do wywiezienia darni wjeżdżała ciężarówka i tez zrobiła swoje.

Nawodnienia nadal nie mam zrobionego. Bedą wykopy na całym trawniku.

Taka przyczyna.

Hmm, chyba nie rozumiem .
W sensie, że łatwiej Ci będzie założyć nowy niż poprawić stary zniszczony?

Judith napisał(a)

Hmm, chyba nie rozumiem .
W sensie, że łatwiej Ci będzie założyć nowy niż poprawić stary zniszczony?

No tak. Doświadczenie już mam hihihi.

Dziś było gorąca ale troche pochmurnie.
Po 14 wyszłam do ogrodu. Posadziłam sesleriową obwódkę z jednej strony Środkowej rabaty i mnie deszczyk wygonił.

Padało z 20 min przy pełnym słońcu.
Teraz przestało i słońce nadal świeci. Ciekawe czy nie popali roślin bo sa krople na liściach.

Skończę gotować i może się uda posadzić reszte. Zostało tylko 15 m.