Judith
14:30, 25 cze 2025

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12731
TARcia, no rozrosły sie niezmiernie. Nawet stwierdziłam, że mogłam je nieco przyciąć wiosną, żeby były mniej rozłożyste, a bardziej zwarte. Kwiaty są przecudowne - takie landrynki, kocham! 
Martwego ptaka i mnie się zdarzyło znaleźć nie raz…
Asia Roocika, nie tyle walczę (bo niby jak?), co się na nie wkurzam na maxa… Gryzoni i ślimaków współczuję i to dosłownie - u mnie też ślimaki i coś grasuje. Wczoraj wyjęłam z ziemi rutewkę bez korzeni. Wrrr!
Marta, no fakt, w tym roku masakra jest. Posypię w jednym miejscu, to 20 cm dalej się pojawiają ślady. Tak mi podkopały jednego cisa, że byłam przekonana, że to kret… Dopiero gdy ruszyłam kopiec, zobaczyłam, że cały aż się rusza
.

Martwego ptaka i mnie się zdarzyło znaleźć nie raz…
Asia Roocika, nie tyle walczę (bo niby jak?), co się na nie wkurzam na maxa… Gryzoni i ślimaków współczuję i to dosłownie - u mnie też ślimaki i coś grasuje. Wczoraj wyjęłam z ziemi rutewkę bez korzeni. Wrrr!
Marta, no fakt, w tym roku masakra jest. Posypię w jednym miejscu, to 20 cm dalej się pojawiają ślady. Tak mi podkopały jednego cisa, że byłam przekonana, że to kret… Dopiero gdy ruszyłam kopiec, zobaczyłam, że cały aż się rusza
