LIDKA napisał(a)

P.s przytargałam dzis 10 kg nawozu do tuj i 50 kg nawozu do trawy z paczkomatu. Bo mąż zapomniał że nie mamy juz mega trawnika.

o wow! 50kg! zapas na 3 lata już masz?! rozumiem, żę to nie była 1 przesyłka tylko kilka w mniejszej wadze

dziś posadziłam 4 drzewa - za tą rabatą 2 dęby green pillar, buk bordowy opadający w dół, miłorząb.
Na rabacie dosadziłam kupione w tym tygodniu ciemierniki oraz jedna hortensje little spooky.

jak już maszyna przyjedzie zrobić pod trawnik to wtedy obsadzę tą rabatę na brzegach. Kwesia czym... coś niskie.

na zwężeniu posadziłam kamelie - będą tam dwie - biała i różowa. choć kupiłam bardziej dla liści. Kupiona teraz jest mocno zielona, ta która leżała poniewierana przez parę miesiecy wygląda kiepsko. zobaczymy co z nią będzie.

Borówki posadzone. Raptem 4 krzaki. Kupię te zakwaszacze. A jak się nie polubimy to trudno.
Później jeszcze po stronie sąsiada położyłam tekturę i dałam kompost. wygląda oczywiście piękniej

Wsadziłam derenia kwiecistego Cappucino. Przesadziłam też piwonię. To pozwoli mi wyłożyć dalej teren tekturą oraz osypać kompostem . Jeszcze z 4 piwonie do przesadzenia .

Zrobiłam też zdjęcie żeby rozplanować róże. Zamówiłam w Polsce i już paczka wyszła. Jutro będę chciałą przygotować dołki... ma być chłodniej, ale dziś było 11stopni i słonce.

i ku pamięci wrzucam moją top'ową inspirkę na rabatę kuchenną. Jeszcze nie mogę robić... ale oby za jakiś miesiąc...
https://es.pinterest.com/pin/564849978284073048/
u mnie będą cisy zamiast bukszapnów. Może irysy, jakieś irysy syberyjskie. Trawy... jakaś rozplenica, może też sesleria. a może hakone?! ta zwykła zielona hakone?

Dziś odrobinę też popracowałam, mimo że forma kiepska po jelitówce a i pogoda się zgorszyłą.

Udało mi się przekopać 4 piwonie - ogromne urosły a dodam że kupowałam podeschnięte, przecenione o 50%. Poniżej gumiaczek w rozmiarze 40tka.
Wykopałam też irysy, kupione kiedys też z przeceny, które utonęły w ziemi i trawie mimo że były dobrze posadzone.
Znów położyłam kawałek tektury i zasypałam kompostem. Pomału, pomału... pomalutku ale do przodu.

Posprzątałam część truskawek. Ciekawa jestem czy na tym samym kawałku, który już ma krzaki dość mocno przerośnięte [stare] będą jakieś owoce. Zupełnie nie wiem gdzie ja będę mieć nowe poletko na truskawki na jesien. W ogóle to poletka mi brak!

Nie liczę na sukces, bo pora bardzo wczesna na sadzonki, ale jako, że przyciełam róże i stwierdziłąm że wrzucę patyki zanurzone w miodzie do gleby. A i przy okazji przetestuję nową, wąską łopatkę.

Ku pamięci - po lewej 2 różne róże.
Po prawej pomponella... która jakoś nie pasuje mi już nigdzie w ogrodzie.

Ku pamięci. Będę przesadzać i robić nowe sadzonki.

Sedum seduction hot rose
początek z 2024 2 sztuki.



tych klasycznych z zielonymi liścmi mam już bardzo dużo... Duże sadzonki, które spokojnie mogę na 3-4 podzielić.

Jesienią nabyłam u Legutko podobną łopatkę. Świetnie się sprawdza

U Ciebie już tak ciepło, że można już zaczynać prace w ogrodzie. Piękne ciemierniki kupiłaś Powodzenia z różami