Musze znaleźć róże do obsadzenia pergoli. Biała, co miała tam byc okazała się porażką sadzonkową, no ja nie mam szczęścia do róż z marketu

. Zastanawiam się nad kolorystyką. Po obu stronach pergoli rabata albo biała, z drugiej strony kremowa. Czyli bladości.. biała róża to chyba już za dużo. Coś z różu - wiadomo lubię, może łososiowa?. Najlepiej taka co powtarzałaby kwitnienie. U Pszczółki podpatrzyłam Open Arms.. może Constance Spry.. jeśli macie jakieś propozycje wpiszcie proszę. Warunek musi być pachnąca i powtarzać kwitnienie

do 5 m da radę
____________________
Agnieszka
Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem...
Wizytówka