a to przykład "gorejącego krzewu" a raczej kiepskiej ekspozycji światła

lubię sikorki

a teraz co mi ostatnio zakwitło ze storczyków..
miniaturka niespodzianka

Zimowe Perypetie też ładne nie wiedziałam, ze dokarmiasz ptaszki Świetne są na zimowe dni

Fajna ta niespodzianka, ja je nazywam krówki, bo tak mi się te ich łaty kojarzą

Oczywiście, że dokarmiam, ale nie mam tyle ich co wy I jak są to mnie nie ma bo w pracy.

Krówka jak ją nazywasz jest fajna, ale miniaturki takiej nigdy nie miałam, kupiłam na przecenie w ciemno, a ta jest o tyle fajna,że ma zielone końce płatków

nie znam się na ptakach, ale ktoś taki też do mnie przylatuje
widzisz.. koło oczka?

a tak w tym roku wyglądały rodzinne strony