Soniu, tnij już. To się nazywa podkrzesywanie. Łagodny przymrozek nie ma znaczenia. Tnij do pożądanej wysokości - on ma dużo gałązek, więc się wyżywi po cięciu.
Te co pokazałaś są bardzo ładne z taką koroną od dołu (bardzo regularna). Ale możesz mieć je wyprowadzone na pniu.
EDIT: jak będzie płakał to posmaruj maścią ogrodnczą do drzew. Albo popiołem drzewnym. Albo mydłem z czosnkiem.
Udało mi się wczoraj przeprowadzić pierwszy etap podkrzesania mojego ambrowca. Posmarowałam maścią. Teraz wygląda trochę śmiesznie w białe kropki. Mam nadzieję, że to przeżyje jakoś.
Ja poprosiłam męża o ambrowca i przywiózł mi takiego drapaka
Myślałam, że jest chory, parchaty czy co A on widzę charakteryzuje się taką korą Zaczyna wypuszczać powoli listki. Ciekawa jestem co z niego będzie I zastanawiam się czy go podcinać od dołu, ale może w tym sezonie się wstrzymam.
Planuje posadzić dwa ambrowce gumball szczepione na 2.20 juz nawet je kupiłam. Będą tak 1.5 m od ściany budynku. Czym ewetualnie można byłoby je podsadzic i jak przygotować glebę pod nie? Chodzi mi o coś ładnego cały rok i niekłopotliwego...
Wydaje mi sie, ze 1.5 m powinno starczyć korona ich wg tego co piszą ma 3 m max. Nie mam możliwości już bardziej ich oddalić ale one rosną wolno więc może nie będzie źle. Właśnie tak myślę nad różanecznikami pod nimi. A chciałam jeszcze podpytac jak przygotowac im podłoże?
Wolno to przyrasta im pień a korona rośnie dosyć szybko
To minus niektórych, szczepionych drzew. Nie przejmuj się odległościami, najwyżej będziesz ciąć Ja moje w pierwszym roku ciachnęłam/korygowałam, bo po transporcie trochę brzydko wyglądały Jakoś na nie to drastycznie nie wpłynęło, bynajmniej nie zauważyłam