Pod wiązem rosnie kiścień Zeblid, niski różanecznik i biały pięciornik.
Moim zdaniem najpiękniejsze z liściaków to: klony palmowe, bukszpany, pierisy i berberysy.
Z iglastych : cyprysiki, cisy, kosodrzewiny, karłowe jodły i świerki.
Tobie zależy na niskich krzewach więc powiem Ci, że nawet z roślin niekarłowatych poprzez regularne cięcie można uzyskać w szybkim tempie ciekawe rosliny o niewielkich rozmiarach.Tak na przyklad nawet z jałowca Mint Julep, który szybko rozrasta się w szeroki krzew zrobiłam kulkę, właśnie poprzez regularne cięcie. Tak samo zrobiłam z modrzewiem Diana szczepionym na pniu, bez mojej ingerencji byłby już pewnie ok 2-3 metrowym drzewem, a jest tylko małą kulką na niewysokim pieńku, podobnie poczyniłam z perukowcem Golden Spirit. W załączeniu fotki. Pozdrawiam

Z dużą przyjemnością znowu do Ciebie zajrzałam, oczywiście zauważyłam marcinki, te fioletowe śliczne, nie mam takich, a szkoda, bo są śliczne. Jaką mają wysokość?

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.Ja ciągle próbuję przerobić jedną rabatę, a mam obsadzenia od nowa pod domem.Tam jeszcze nic nie ma.I nie chciałabym popełnić tych samych błędów.
A ten perukowiec, że się głupio spytam, ma peruki?

eliza3 napisał(a)

Z dużą przyjemnością znowu do Ciebie zajrzałam, oczywiście zauważyłam marcinki, te fioletowe śliczne, nie mam takich, a szkoda, bo są śliczne. Jaką mają wysokość?

Cieszę się Elu, że do mnie zaglądasz. Fioletowe astry asiągają ok 60-70 cm. Astry co roku tnę tak w okolicach czerwca-lipca, powoduje to ich rozkrzewienie, są przez to niższe, trochę póżniej kwitną ale mają za to bardziej compaktową formę.

Gosiu, z perukowcem to jest tak, że coś za coś, albo zwarty gęsty krzew albo peruki. Ja wybieram to drugie jesli chodzi o złotego, purpurowy zaś pozostawiam samemu sobie ma za to różowe czupryny.

Pozdrawiam

Czyli z twojego doświadczenia Olu z każdego drzewka (no powiedzmy każdego) można uformować małe drzewko? Bo czasami niechetnie patrze na drzewa które dorastaja 10-20 m, a może niepotrzebnie, poprostu chyba je trzeba formowac od małego i będzie dobrze.

Piękny ogród i pomyśleć, że prawie "sąsiadka" pozdrawiam

O Sławko witam, Ty pewnie "nowy" i do tego prawie sąsiad. Pozdrawiam

Piekna ta jesień u Ciebie.

Marcinkowy zawrót głowy

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że pokazujesz rabaty z dalszej perspektywy. Widać, że nie boisz się zestawić np. fioletu z bordem, nawet nigdy bym nie pomyślał, że może to wyglądać tak świetnie Jak zwykle wychodzę zachwycony