Przebrnęłam przez całość i jestem pod mega wrażeniem. Ja nie mam tyle cierpliwości do hodowania własnych roślinek. Muszę nad tym popracować.
Już się zrobiło piękniej.
Ten czarny żwirek to workowany?
Podobają mi się donice przy wejściu. Chciałabym takie wielkie, ale wszędzie ceny powalają.
Będę zaglądać.
No ja tez jestem pod wrażeniem że Ci się chciało na pewno widać w wątku jak pod wpływem ogrodowiska zmieniał mi się pogląd na ogród. pierwotnych wersji nawet nie chcę już pamiętać.....
Hodowlę popieram , ale z własnego doświadczenia nie polecam dłużej niż 2 lata hodować w doniczkach, w tym roku sporo roślin mi się zmarnowało, doniczki już za małe , a czasu na zabawę z rozsadzaniem nie ma... 2 lata to max.
No porównując to co było a co jest to jest niebo a ziemia, a do ideału jeszcze daleko.
Żwirek zwykły z placu budowlanego mąż z synem przywieźli po garści różnej wielkości a ja wybrałam wielkość i tyle ... on jest w rzeczywistości grafitowo szary... pasuje do kostki.
A donice ... z promocji ... za całe 28 zł ... były uszkodzone .. ale sobie naprawiłam . i są i cieszą
Muszę przemyśleć front. Cały czas mam niedosyt.
Chodzi mi o to miejsce:
po bokach trzmielin mam z każdej strony RH a przed nim z jednej strony żurawki a z drugiej strony bodziszki ...
szczerze powiem że marnie wyglądaja te "boki"....
3 trzmieliny podsadzone są carexami aurea slabo je widac bo sadzonki małe były. a przed nimi są bergenie i to chyba bym zostawiła.
ale te boki chyba zmienię, denerwuja mnie te RH bo sa malutkie i mizernie to wszystko wygląda ....
co by tam dać???
Pissardi niestety były kopane z gruntu (o czym sie dowiedziałam dopiero sadząc te co nie padły, mam nadzieję że chociaz te się utzrymają.
Pastella jest niesamowita, to moja ulubiona róża, potem jest pomponella.
Gienia ładnie się zazieleniła muszę ją sypnąć nawozem żeby zawiązała pąki kwiatowe podsadziłam ją ostatecznie brązową trawą i bordowymi rozchodnikami. no i fotę jej muszę zrobić
Powiem tak, First Lady jako róż bardzo mi się podoba i dobrze by było żeby odbiła, jedyne co mnie w niej drażni to to , że często wypuszcza dziczki ... i to jest już niefajne ale kwiaty ma na prawdę zachwycające.
Joasiu tak na szybko co mi przyszło do głowy odnośnie pytania o rabatę to ja bym tam jakieś drzewa widziała...pięknie by wyglądały przy ogrodzeniu...no nie wiem...ale tak jakoś mi się wyobraziło
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."