Joaska
17:08, 22 paź 2011
Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Jak powiada mój 4-letni synek jak się czegoś nie ma a bardzo się chce mieć to się wtedy to ma na "wyobraźni".
Więc zupełnie tak jak mój ogród, jeszcze go nie mam a bardzo chcę go mieć więc zakładam ogórd na wyobraźni
Oczywiście rzeczywisty ogród też będzie, ale troszkę jeszcze czasu na to potrzeba.
Oto zdjęcie miejsca w którym powstanie, najpierw dom no i w między czasie nasz ogród.
Oto pierwotny stan działki:
A to w trakcie i po nawiezieniu 100 wywrotek (18m3) ziemi zeby działkę zrównać z poziomem działki sąsiada:
a teraz widok działki z dołu:
no i uwieńczenie działi na jej końcu mamy taką oto sobie rzeczkę:
Ziemię nawoziliśmy w zeszłym roku więc obecnie troche porosła chwastami.
Ogród dla nas z mężem jest bardzo ważnym elementem domu, ma byc w nim przytulnie i wygodnie, to ma byćmiejsce naszego odpoczynku, zabaw, czasami zadumy.
Oczywiście zanim poznałam ogrodowisko moje wyobrażenie o ogrodzie ograniczało się do obsadzenia tujami wkoło ogrodzenia, jakieś tam krzaczki pośród trawy + taras i będzie ładnie. Nawet w tym celu 4 lata temu naszło mnie zeby posiać tuje szmaragd do małych doniczek, wysiałam z 200 nasion, urosło z tego z 30-35 tuj teraz rosną u babci, ale maja złe miejsce i wyglądają rozpaczliwie.(zdjęcia wkleje jak zrobię).
I jak wiadomo nic bardziej mylnego taki ogród to nie ogród, bo żeby było przytulnie i wygodnie trzeba wizji i pomysłów Danusi-Szefowej. Te zakątki ogrodowe, wyszukane kompozycje...
Poprostu dla mnie teraz bez ogrodowiska ani rusz z realizacją "rzeczywistego ogrdu"!
Działka pozwala naprawdę na dużo pomysłow, duży dąb który urzekł mnie od pierwszego wejrzenia (to jest działka od rodziców męża) ma juz wstępne przenaczenia będzie tam na nim, koło niego, pod nim - tego jeszcze nie wiemy, ale będzie domek "na drzewie" dla naszgo Filipa i plac zabaw.....
Narazie jednak moja pasja ogrodowa musi się ograniczać do mini szkółki jaką mam u mojej babci, i kilku doniczek z moimi eksperymentami
Ael ponieważ dzisiaj w końcu się odważyłam założyć mój wątek - dla uwieczenia ogrodowej manii kupiłam sobie 3 sadzonki traw ozdobnych: red barona który szalenie mi się podoba, kostrzewę popielatą (Festuca glauca) i Turzycę ceglastą "Prairie Fire" - a teraz do gruntu je (u babci oczywiści ) i jak sie troszke rozrosną to porozsadzam i będe miała jak znalazł do mojego ogrodu kilka dorodnych sadzonek.
Troche chaotycznie wszytko opisuję ale cóż.
W moim ogrodzie, narazie na wyobraźni, wyobrażam sobie głównie iglaki różnego rodzaju, krzewy, trawy- a to wszystko na rabatach głównie żwirowych, a w mniejszej ilości na rabatach korowanych i szyszkowanych. Drzewa liściaste narazie wykluczam ze względu na liści i brak czasu.
Z krzewów w babcinej mini szkólce mam z 8 sadzonek Mahoni, kilka lub kilkanaście sadzonek - zobaczymy po zimie berberysa thunbergii 'Atropurpurea', berebrysa Golden rocket, kilkanaście sadzonek piwoni chyba zwyczjnej owocowej, poszczepione różne tuje i jałowce ale co z tego sie przyjmie - niewiadomo,a no i oczywiści sadzonki bukszpana, sporo trzmielin, i próby stworzenia trzmieliny na pniu, kilka jałowców leśnych formowanych na formę pienną,
Dokumentacja fotograficzna po wizycie u babci
Spora część eksperymentalnych form piennych jest w doniczkach, już zadołowane w gruncie i przykryte suchymi liśćmi.
Nie wspomnę już o gałązkach pęcherznicy w słoiku w domu które mam nadzieję do wiosny ładnie wypuszczą korzonki. Oraz pewne okazy na balkonie:
bukszpany:
To są trzmieliny ze świerkiem Conica
żwirek w doniczkach to też dzięki poznaniu ogrodowiska
Wiem wiem to jest kropla w morzu potrzeb roślinnych, ale nawet ta namiastka cieszy mnie, a jak jeszcze uda mi sie faktycznie cos ładnego wyhodować to dopiero będę dumna. Chociaż mąż i tak mówi że nie będą tak dorodne te roślinki jak te z profesjonalnych szkółek, ale co mi tam własnoręcznie wyhodowane rośliny - bezcenne
Zresztą jak wiadomo budowa domu NA KREDYT wykańcza finansowo okropniaście, i zdecydowanie na początku tworzenia ogrodu wszystkie siły i finanse jakie uda mi sie uskrobać będę chciała preznaczyć na wyznaczenie i uformowanie rabat i zrobienie trawnika, a wiadomo nawiezienie ziemi, żwirek, ekobordy, kosta troszę kosztuje więc nie sądzę żeby zostało na rośliny, na kilka pewnie tak, ale jak już coś swojego będzie to te rabaty takie gołe nie będą.
No to na początek chyba wystarczy bo się opisałam....
trzeba teraz będzie uzupełnić post o niektóre zdjęcia i zaczynam przygodę w ogrodowisku .
Więc zupełnie tak jak mój ogród, jeszcze go nie mam a bardzo chcę go mieć więc zakładam ogórd na wyobraźni
Oczywiście rzeczywisty ogród też będzie, ale troszkę jeszcze czasu na to potrzeba.
Oto zdjęcie miejsca w którym powstanie, najpierw dom no i w między czasie nasz ogród.
Oto pierwotny stan działki:
A to w trakcie i po nawiezieniu 100 wywrotek (18m3) ziemi zeby działkę zrównać z poziomem działki sąsiada:
a teraz widok działki z dołu:
no i uwieńczenie działi na jej końcu mamy taką oto sobie rzeczkę:
Ziemię nawoziliśmy w zeszłym roku więc obecnie troche porosła chwastami.
Ogród dla nas z mężem jest bardzo ważnym elementem domu, ma byc w nim przytulnie i wygodnie, to ma byćmiejsce naszego odpoczynku, zabaw, czasami zadumy.
Oczywiście zanim poznałam ogrodowisko moje wyobrażenie o ogrodzie ograniczało się do obsadzenia tujami wkoło ogrodzenia, jakieś tam krzaczki pośród trawy + taras i będzie ładnie. Nawet w tym celu 4 lata temu naszło mnie zeby posiać tuje szmaragd do małych doniczek, wysiałam z 200 nasion, urosło z tego z 30-35 tuj teraz rosną u babci, ale maja złe miejsce i wyglądają rozpaczliwie.(zdjęcia wkleje jak zrobię).
I jak wiadomo nic bardziej mylnego taki ogród to nie ogród, bo żeby było przytulnie i wygodnie trzeba wizji i pomysłów Danusi-Szefowej. Te zakątki ogrodowe, wyszukane kompozycje...
Poprostu dla mnie teraz bez ogrodowiska ani rusz z realizacją "rzeczywistego ogrdu"!
Działka pozwala naprawdę na dużo pomysłow, duży dąb który urzekł mnie od pierwszego wejrzenia (to jest działka od rodziców męża) ma juz wstępne przenaczenia będzie tam na nim, koło niego, pod nim - tego jeszcze nie wiemy, ale będzie domek "na drzewie" dla naszgo Filipa i plac zabaw.....
Narazie jednak moja pasja ogrodowa musi się ograniczać do mini szkółki jaką mam u mojej babci, i kilku doniczek z moimi eksperymentami
Ael ponieważ dzisiaj w końcu się odważyłam założyć mój wątek - dla uwieczenia ogrodowej manii kupiłam sobie 3 sadzonki traw ozdobnych: red barona który szalenie mi się podoba, kostrzewę popielatą (Festuca glauca) i Turzycę ceglastą "Prairie Fire" - a teraz do gruntu je (u babci oczywiści ) i jak sie troszke rozrosną to porozsadzam i będe miała jak znalazł do mojego ogrodu kilka dorodnych sadzonek.
Troche chaotycznie wszytko opisuję ale cóż.
W moim ogrodzie, narazie na wyobraźni, wyobrażam sobie głównie iglaki różnego rodzaju, krzewy, trawy- a to wszystko na rabatach głównie żwirowych, a w mniejszej ilości na rabatach korowanych i szyszkowanych. Drzewa liściaste narazie wykluczam ze względu na liści i brak czasu.
Z krzewów w babcinej mini szkólce mam z 8 sadzonek Mahoni, kilka lub kilkanaście sadzonek - zobaczymy po zimie berberysa thunbergii 'Atropurpurea', berebrysa Golden rocket, kilkanaście sadzonek piwoni chyba zwyczjnej owocowej, poszczepione różne tuje i jałowce ale co z tego sie przyjmie - niewiadomo,a no i oczywiści sadzonki bukszpana, sporo trzmielin, i próby stworzenia trzmieliny na pniu, kilka jałowców leśnych formowanych na formę pienną,
Dokumentacja fotograficzna po wizycie u babci
Spora część eksperymentalnych form piennych jest w doniczkach, już zadołowane w gruncie i przykryte suchymi liśćmi.
Nie wspomnę już o gałązkach pęcherznicy w słoiku w domu które mam nadzieję do wiosny ładnie wypuszczą korzonki. Oraz pewne okazy na balkonie:
bukszpany:
To są trzmieliny ze świerkiem Conica
żwirek w doniczkach to też dzięki poznaniu ogrodowiska
Wiem wiem to jest kropla w morzu potrzeb roślinnych, ale nawet ta namiastka cieszy mnie, a jak jeszcze uda mi sie faktycznie cos ładnego wyhodować to dopiero będę dumna. Chociaż mąż i tak mówi że nie będą tak dorodne te roślinki jak te z profesjonalnych szkółek, ale co mi tam własnoręcznie wyhodowane rośliny - bezcenne
Zresztą jak wiadomo budowa domu NA KREDYT wykańcza finansowo okropniaście, i zdecydowanie na początku tworzenia ogrodu wszystkie siły i finanse jakie uda mi sie uskrobać będę chciała preznaczyć na wyznaczenie i uformowanie rabat i zrobienie trawnika, a wiadomo nawiezienie ziemi, żwirek, ekobordy, kosta troszę kosztuje więc nie sądzę żeby zostało na rośliny, na kilka pewnie tak, ale jak już coś swojego będzie to te rabaty takie gołe nie będą.
No to na początek chyba wystarczy bo się opisałam....
trzeba teraz będzie uzupełnić post o niektóre zdjęcia i zaczynam przygodę w ogrodowisku .
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"