Agatko, nie, niczego nie dogrzewam, wcześniej posiane I rośnie. Wszystko qyszło prócz bobu I groszku który siałam ponownie. Pierwszy rzut zmarzł I myszy zjadły...

Wczoraj wysiałam też ogórki I fasolę szparagową, do doniczek, bo siane wprost w moją glinę po prostu gniją... nawet marchew I pietruszkę sadzę z rozsady bo rok temu siałam do gruntu I nie miałam wcale, wszystko zgniło.

Basia, w tunelu cieplej, szok jak szybko automatyczne okna się otwierają wystarczy trochę słońca od rana...

Magda, pół działki mogłabym miec pod folią/ szkłem gdyby jeszcze tego nie trzeba było podlewać, igloo bardzo przesycha. Jak zjemy sałaty stamtąd a siewki przetransportuję do warzywnika to dosypię ziemi I kompostu, całość nakryję czarną szmatą z dziurami I dopiero tak będé sadzić. Pod spód linia nawadniania kropelkowego...

A jakbym nie byla w goracej wodzie kąpana to zbierałabym dłużej i sięgnęła głębiej do skarbonki na dwie prawdziwe szklarnie, pieknie, bo patrzac na ten tunel zęby bolą

Pierwszy raz widzę marchew na paletkach, Karola a czy zrębki nie rozlużniły Twojej gliny? Masz imponujące rozsady, kwiaty też.

Krysia nie miałam ani jednej marchewki siejąc prosto do gruntu, więc jak te posadzę rzadko to powinno się udać

W warzywniku nie mam zrębek... a może powinnam? Z nowym telefonem straciłam namiar na pana od zrębków, może sam się odezwie bo kupię każdą ilość...

Dałabym również do warzywnika, po roku sie wymieszają.

Jak tylko jakieś znajdę

A ja popikowałam w sobotę sałatę już do skrzyń, na dworze, dziś rano patrzę a coś obskubało mi wszystkie te małe listki sałaty, myślę, że wróble, paskudy pewnie już nie odbiją

Marchew posiałam i wysadziłam już do skrzyni ale tę okrągłą Zastanawiałam się nad tunelem poliwęglanowym tylko na pomidory do warzywnika, em chciał folię. W końcu zrezygnowałam. Coś jednak będzie, ale jak dojdzie do skutku, to pokażę. U nas dziś było -4, rano o szóstej. Myślałam, że w tej mojej cieniutkiej szklarence wszystko padło, bo nie okrywałam. Jednak tylko cynie troszkę oberwały. Pomidory też w niej przeżyły pod jedną warstwą włókniny zimowej. Wyniosłam je z półtora tygodnia temu, w domu zostawiłam tylko te do szklarni. Uff, dziś na noc mus znicze zainstalować.

Sałatę posieję do gruntu po prostu, jak się zrobi cieplej to urośnie w mig. Póki co w igloo mamy aż nadto.
Wysadziłam eksperymentalnie ze 2 tygodnie temu takie małe, popikowane, ale nic z nich nie zostało. Zbyt zimno + ślimaki i ptaki pewnie też...

Tunel z poliwęglanu jest cieplejszy niż folia - mam porównanie. Zobaczymy jak długo postoi.
Minus 4... buuu
Pomidory na dwór karłowe mam w fazie 2 cm, trzymam w domu bo chcę żeby rosły. Te do szklarni mam po jednym nasionku z odmiany, też by mi ich było szkoda żeby padły, więc jeszcze 2 tygodnie potrzymam w domu pewnie. Zniczy palić nie będę bo trzymam tam 20 belek słomy dla kur, ale byłoby ognisko gdyby się zajęły

pozdrawiam serdecznie

Piękna pogoda. Szkoda ze musze pracowac buuuu