Fajny dzien, a mialam stresa od rana... na działce poszło dobrze, koparka pomogła bardzo, wyrównane, przygotowane pod taras. Ładnie będzie! Przynajmniej za domem będę mogła posiać trawę I to niedługo
Posadziłam u siebie parę doniczek które stoją od ubiegłego roku, chce posadzic jak najwięcej żeby to wszystko nie stało znowu. A im szybciej to wysadzę tym szybciej się przyjmie I w lecie nie będzie wymagało podlewania.
Jutro w planie warzywnik a M mi zdejmie trawnik żebyśmy mogli posadzić borówki. Może pogoda pozwoli
Kurki młode są ganiane przez starsze ale przynajmniej są na zewnątrz, zachowują się jak kury I jedzą. W ciagu weekendu mozemy z nimi posiedziec, w tygodniu nie byloby to mozliwe bo praca.