Ja co roku przycinam lawendę na początku stycznia i zawsze mam piekne krzaki. Jednego roku obcięłam na początku kwietnia i nie była tak okazała. Te , które mam przy tarasie to odmiana Grosso- sadzona była do gruntu pod koniec lutego ale prędzej musiałam ją wykopać jak robiliśmy taras. Ma się dobrze Tez mi się wydaje , że powinnam ją przyciąć aż do tych końców co widać w środku krzaka a nawet i krócej .

Lidka ja swoje przycinam tylko raz . Gatunków mam tez kilka i wszystkich nie znam ale na pewno mam Grosso i Hidcote . To były dwie pierwsze które kupiłam a później dochodziły nabyte w szkółkach . Tę , którą przedstawiłam na foto kupiłam na targach. Super odmiana - zimozielona jJest dość wysoka ma piękne kwiatostany i intensywny zapach. Grosso podobnie .

Moje wszystkie lawendy są zimozielone. Ogólnie jeszcze nie widziałam lawend bez liści, tzn. jeśli są stare i nie były cięte to owszem, od dołu są gołe

Moje wszystkie lawendy są zimozielone. Ogólnie jeszcze nie widziałam lawend bez liści, tzn. jeśli są stare i nie były cięte to owszem, od dołu są gołe

Moje tez mają listki ale są szarawe a ta jest zieloniutka jak na wiosnę. Dlatego zimozielona