Daisunia
22:02, 31 paź 2021
Dołączył: 18 cze 2021
Posty: 130
Witam Was.
W 2018 roku zaczęłam tworzyć swój mały ogródek. Zaczynałam od podstaw z pewną dozą nieśmiałości, nie mając zielonego pojęcia od czego zacząć. Dużo czytałam, inspirowałam się na Ogrodowisku i tak to się zaczęło.
Miałam wiele obaw- głównie o rośliny które kupowałam, czy miejsce będzie odpowiednie i czy będzie im u mnie dobrze. Zaczęłam od zakupu roślin przez internet. Przyszły tak malutkie, że niektóre się nie przyjęły. Następne zaczęłam kupować w sklepie ogrodniczym i to było zdecydowanie lepsze rozwiązanie. Pomału coś zaczęło się dziać.
Ponieważ tuje coś do mnie nie przemawiały, w formie żywopłotu posadziłam miskanty. Co wiosnę wpadam w panikę jak je pościnam, bo ogródek jest prawie pusty. Rok temu po pościnaniu traw nakupiłam krzewów, by zapełnić tą pusta przestrzeń. Nie był to najlepszy pomysł, bo jak miskanty ruszyły, zrobiło się za ciasno i w tym roku oddałam krzewy koleżance. W kalendarzu na 2022 na luty wpisałam sobie notatkę: Po ścięciu traw nie panikować- odrosną.
Teraz jestem na etapie przesadzania tego co mi pozostało, by rabaty "uczesać" do końca.
A tak to się zaczęło
I w zimie po wprowadzeniu się.
Pierwsza wiosna w nowym domu i pierwsze rabaty
W 2018 roku zaczęłam tworzyć swój mały ogródek. Zaczynałam od podstaw z pewną dozą nieśmiałości, nie mając zielonego pojęcia od czego zacząć. Dużo czytałam, inspirowałam się na Ogrodowisku i tak to się zaczęło.
Miałam wiele obaw- głównie o rośliny które kupowałam, czy miejsce będzie odpowiednie i czy będzie im u mnie dobrze. Zaczęłam od zakupu roślin przez internet. Przyszły tak malutkie, że niektóre się nie przyjęły. Następne zaczęłam kupować w sklepie ogrodniczym i to było zdecydowanie lepsze rozwiązanie. Pomału coś zaczęło się dziać.
Ponieważ tuje coś do mnie nie przemawiały, w formie żywopłotu posadziłam miskanty. Co wiosnę wpadam w panikę jak je pościnam, bo ogródek jest prawie pusty. Rok temu po pościnaniu traw nakupiłam krzewów, by zapełnić tą pusta przestrzeń. Nie był to najlepszy pomysł, bo jak miskanty ruszyły, zrobiło się za ciasno i w tym roku oddałam krzewy koleżance. W kalendarzu na 2022 na luty wpisałam sobie notatkę: Po ścięciu traw nie panikować- odrosną.
Teraz jestem na etapie przesadzania tego co mi pozostało, by rabaty "uczesać" do końca.
A tak to się zaczęło
I w zimie po wprowadzeniu się.
Pierwsza wiosna w nowym domu i pierwsze rabaty
____________________
Magda - Wpogoni za wymarzonym ogrodem
Magda - Wpogoni za wymarzonym ogrodem