Ale one ładnie wyglądają pięknie się wybarwiły, a z tymi fioletowymi akcentami astrów bardzo ładnie to wszystko wygląda Bardzo mi się podoba ta cała rabata
Basia dziękuje mnie też podoba się ta rabata i jest prawie bezobsługowa astry niektóre już przekwitają te z pierwszych które kwitły od końca sierpnia, i będę jutro je dzielić..
Magda dziękuje bardzo lubię jesień nawet bardziej niż lato z ledwo zipiącymi roślinami... Co do astrów to polecam Island Tonga miododajny, Island Samoa, Island Barbados, Jenny, Schekissen niska zwarta kopeczka i mam od roku takiego wysokiego astra kupiony jako odmiana Wibrant Dome, ale nie mam pewności czy to on, nie ogałaca się od dołu i bardzo długo kwitnie i obficie,miododajny, i od sierpnia aż do teraz..
Bardzo podobają mi się Twoje rabaty. Są nie przeładowane, każda roślina jest widoczna i ma szansę zabłysnąć.
Ja nie mam ani jednego marcinka. Przez całe lata miałam na działce te stare odmiany, rosły ogromne, łysiały od dołu, łapał je mączniak i się do nich zraziłam.
Ale u Ciebie z przyjemnością oglądam kolekcję
. Danusiu dziękuje bez miary do ogrodu nie wychodzę jak mam coś do posadzenia z roślin Ja za Astrami kiedyś nie przepadałam, uważałam je za babcine kwiatuchy a teraz bez nich widzę jesieni w moim ogrodzie Miałam kiedyś takiego astra który był cholernie inwazyjny że nie mogłam sobie znim poradzić, zlikwidowałam jego i potem posadziłam kompaktowe odmiany..
Dzięki za polecajki. Zapiszę sobie gdzieś te odmiany, zanim zaginą w czeluściach forum
Ja zdecydowanie nie przepadam za latem - nie, kiedy żar leje się z nieba, a temperatury przekraczają 30 stopni. Źle się wtedy czuję. O wiele bardziej lubię wiosnę i jesień. Jakoś wtedy bardziej cieszy mnie słońce i każdy kolor w ogrodzie. Temperatury są przyjemne i można spokojnie pracować.
Magda nie ma za co a wiosnę to i ja bardzo lubię gdy zaczynają kwitnąć cebulowe krokusy, narcyzy,szafirki, tulipanosy na równi z ciemiernikami, potem kwitną magnolie, jest wtedy pięknie.W tym sezonie kupiłam trochę nowych odmian narcyzy i tulipanów i czekam na ich kwiaty
Mam tak samo. Po zimie cieszy mnie każdy kwiatek, nawet ten najmniejszy. Pewnie dlatego tak lubię cebulowe, zwłaszcza te pierwsze - przebiśniegi, krokusy, iryski. Tej jesieni znowu dosadziłam ich więcej. Kupiłam nowe odmiany irysów żyłkowanych i narcyzów (same białe: Thalia, Mount Hood i White Petticoat). Tulipanów w tym sezonie nie sadziłam, odpuściłam sobie. Dokupiłam też ciemierników, ale odmiany, które już mam, bo jestem z nich zadowolona. Wiosną posadziłam dwa nowe i jednego przez sezon gdzieś wcięło. Po prostu zniknął z rabaty.