Marta tak chłopczyk Mnie się Bazyl kojarzy z Bazylim. Pamiętam z podstawówki jak chłopaki z klasy przezywali sie ,,ty Bazylu,, albo ,,jaki Bazyl z ciebie,,
Ja na początku też tak zareagowałam śmiechem jak zapytałam o jego imię, myślałam że znajoma żartuje ale jednak nie jak zobaczyłam w papierach Co ciekawe jego rodzeństwo ma ładniejsze imiona Rosa,Lili i Teo.
Nie żartuje Mnie kojarzy się z Bazylim ,taka moja pierwsza myśl była.Bastek i Bass oba ładne imiona.A jak ci się udało zmienić imię u kota który jest obecnie u ciebie? Bo w papierach miał napewno wpisane Gandalf... Ja na mojego kota często mówię cwaniaczek
Basia ten mój to już napewno nie będzie wychodzący na dwór,mieszkam przy ulicy, wszystkie koty przez auta były potrącone, tak jak i Kolin.Niestety ale na ulicy to jak tor wyścigowy,jadą ile auto wyciągnie aż strach pomyśleć jak by tak któreś dziecko małe od sąsiadów wybiegło..
A co za różnica co kot ma w papierach? I tak nigdy nie będą ci potrzebne, no chyba że o wystawach myślisz
Nawet nie pamiętam czy u veta ma Simba czy Gandalf, chyba zostało Gandalf. A w domu jest Simba i już. Pytanie jak szybko się futrzak przyzwyczai. Reszta nie ma znaczenia.
Bazyl... oczka jak Bazyliszek więc imię baaardzo trafione
Wyjdzie w praniu
Nie na wystawy No właśnie chodzi mi u weterynarza jak wygląda to wtedy? Pamiętam jak pierwszy raz byłam z Kolinem to musiałam papiery jego pokazać no i odrazu na kompa wpisany był imię,jakiej rasy itd.
To u veta niech będzie dwojga imion Bazyli- coś tam, co wymyślicie i już. Pierwszy raz u veta chyba też eM zabierał papiery. Gdzie do veta jeździsz? Do Ediny?
Monika, bardzo mi przykro z powodu Colina, wiem, jak to jest, sama kilka razy już to przeżyłam.
Nowa pociecha przecudnej urody, słodziak, a imię Bazyl bardzo mi się podoba.