Syla
22:57, 14 lip 2011

Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Ja również nie będę owijać powiem prawdę i tylko prawdę. Kilometr od mojego miejsca zamieszkania jest maleńka szkółeczka z której ściągam ziemię i korę. Fajnie nam się z panią rozmawiało i od słowa do słowa wiem , że zajmują się również robieniem ogrodów. Mają duże auto i tu poszłam po rozum do głowy, że do swojego tak czy siak nie zmieszczę takich okazów i zleciłam jej M poszukanie takich trzech egzemplarzy. Nie minęło parę dni a tu proszę przyjechały do mnie na miejsce . Oczywiście pan nie zdradził miejsca ich zakupów ale nie wszystko od razu

Fajnie nam się dzisiaj rozmawiało , oglądał mój ogród , no i może kiedyś będzie okazja współpracy ???


Jeżdżąc po szkółkach są ale niżej szczepione tak do 140cm a ja potrzebowałam zdecydowanie wyższe. Na pewno przytachał je z dalszych okolic od Krakowa. Zdecydowanie
